szkoda- uderzenie w zderzak - slady znikome sprawca z MTU
Google nie wróg :bazzzyl pisze:Kolego, czy mógłbyś podać nr artykułu odnoszący się do części oryginalnych bądź zamienników z jakością Q? Też toczę walkę z tanim ubezpieczycielem.labas pisze:Nijakie to pismo, powinieneś się bezpośrednio podpierać art. a nie odsyłać do załącznika, no i błędy ortograficzne.
Poszkodowanemu przysługuje wymiana uszkodzonych w wypadku komunikacyjnym części na część taką samą, jaką posiadał wcześniej w swoim pojeździe lub wyliczenie odszkodowania na podstawie cen części niezbędnych do przywrócenia pojazdu do stanu sprzed szkody. Wynika to z zasady pełnej kompensacji (naprawienia) wyrządzonej szkody, która jest określona w art. 363 § 1 kodeksu cywilnego: „naprawienie szkody powinno nastąpić według wyboru poszkodowanego, bądź przez przywrócenie stanu poprzedniego, bądź przez zapłatę odpowiedniej sumy pieniężnej".
Problem stosowania przy rozliczaniu szkód z ubezpieczenia OC posiadaczy pojazdów mechanicznych cen części alternatywnych jest często przedmiotem skarg kierowanych do Rzecznika. Niezaprzeczalnym jest fakt, iż ceny części alternatywnych są zazwyczaj znacząco niższe, co ewidentnie ma wpływ na wysokość wypłacanych przez zakłady ubezpieczeń odszkodowań. Stosowanie w rozliczeniach z poszkodowanymi cen tzw. części alternatywnych zakłady ubezpieczeń uzasadniają najczęściej przepisem § 2 pkt 20 rozporządzenia Rady Ministrów z dnia 28 stycznia 2003 r. w sprawie wyłączenia określonych porozumień wertykalnych w sektorze pojazdów samochodowych spod zakazu porozumień ograniczających konkurencję (Dz.U. Nr 38, poz. 329 ze zm.), zgodnie bowiem z zawartą w tym przepisie definicją, za części oryginalne uznaje się także te części, których producent zaświadczy, że są one tej samej jakości co komponenty, które są lub były stosowane do montażu danych pojazdów samochodowych. Jednak celem powołanego rozporządzenia było ograniczenie przywilejów po stronie producentów samochodów, co prowadziło do ograniczenia konkurencyjności, w związku z czym regulacje te dotyczą wyłącznie zagadnień związanych z ochroną konkurencji na rynku motoryzacyjnym i w żaden sposób nie mogą ograniczać prawa poszkodowanego do uzyskania pełnej kompensaty poniesionej szkody, tj. przywrócenia do stanu poprzedniego uszkodzonego pojazdu, co wymaga uwzględnienia w procesie likwidacji szkody elementów tożsamych z tymi, jakie zostały uszkodzone. Wobec istnienia obowiązku pełnego naprawienia szkody oczywista i zrozumiała jest konieczność oddzielenia zagadnień związanych z prawem odszkodowawczym od zagadnień związanych z rynkiem konkurencji i regulujących jego działanie - są to bowiem dwie niezależne od siebie płaszczyzny, a należyte wykonanie zobowiązania zaciągniętego przez zakład ubezpieczeń wymaga ich oddzielenia. W konsekwencji zastępowanie występujących uprzednio w pojeździe części oryginalnych częściami alternatywnymi jest dopuszczalne, ale pod bezwzględnym warunkiem, że poszkodowany wyrazi na to zgodę. Ta sama zasada ma zastosowanie do tzw. rozliczeń kosztorysowych, gdyż takie wyliczenie powinno spełniać również warunki pełnego wyrównania zaistniałej szkody. W ocenie Rzecznika Ubezpieczonych, narzucanie przez zakłady ubezpieczeń sposobu naprawy pojazdu z użyciem części alternatywnych lub uwzględnianie takich części przy rozliczeniu kosztorysowym jest działaniem bezprawnym, w wyniku którego zobowiązanie wobec poszkodowanego nie zostaje spełnione. Prawo poszkodowanego do przywrócenia pojazdu do stanu poprzedniego zawarte jest w art. 363 § 1 kodeksu cywilnego i jest zdaniem Rzecznika równoznaczne z obowiązkiem uwzględnienia w procesie likwidacji szkody elementów identycznych z tymi, jakie zostały uszkodzone, chyba że poszkodowany wyrazi zgodę na zastosowanie części proponowanych przez zakład ubezpieczeń. Na marginesie trzeba dodać, iż nierzadko części alternatywne w sposób istotny różnią się jakością od części oryginalnych, a ich montaż wymaga dodatkowych czynności dostosowawczych, co może mieć wpływ m.in. na bezpieczeństwo jazdy, jakość i estetykę dokonanej naprawy. Dodatkowym argumentem przemawiającym za prawem poszkodowanego do wyboru części może być orzeczenie Sądu Najwyższego z dnia 25 kwietnia 2002 r. (sygn. akt I CKN 1466/99), które stanowi, iż o ile z treści umowy auto-casco nie wynika nic innego, ubezpieczony nabywając części samochodowe nie ma obowiązku poszukiwać sprzedawcy oferującego je najtaniej. Powyższe orzeczenie zostało wydane w sprawie dotyczącej ubezpieczenia auto-casco, jednak tym bardziej ma ono zastosowanie w obowiązkowym ubezpieczeniu OC, którego regulacje nie tylko nie zawierają nakazu poszukiwania części najtańszych, lecz nawet podkreślają obowiązek pełnej kompensaty poniesionej przez poszkodowanego szkody.
Ernesto, też bym się podpiął z moim tematemernesto pisze:preston81, ciężki temat, chyba że zgłosić się do gościa który prowadzi takie sprawy związane z ubezpieczeniami i założyć im sprawę.
U mnie w pracy jest taki chłopak co się tym zajmuje. Dziś podpytam co i jak, oraz jak on to widzi.
http://www.a8team.pl/wycena-szkody-przod-blotnik-i-listwa-tuz-tuw-vt12246.htm#140096
Panowie, kosztorys naprawy nie jest zobowiązujący dla ubezpieczalni.
Zobowiązujący jest faktycznie poniesiony koszt w postaci faktury, najpierw trzeba auto naprawić (przywrócić do stanu przed kolizją) i wysłać fakturę do ubezpieczyciela, muszą wrócić kasę - w ostateczności sąd ale tam przegrają z kretesem - w sieci są tysiące przykładów orzeczenia sądów.
Zobowiązujący jest faktycznie poniesiony koszt w postaci faktury, najpierw trzeba auto naprawić (przywrócić do stanu przed kolizją) i wysłać fakturę do ubezpieczyciela, muszą wrócić kasę - w ostateczności sąd ale tam przegrają z kretesem - w sieci są tysiące przykładów orzeczenia sądów.
preston81, bazzzyl, Prześlijcie mi na maila to co Wam przysłali z firm ubezpieczeniowych ernesto_r19@o2.pl
Gadałem z kumplem przez telefon z kwotą bezsporną może być lipnie, ale jak ma się znajomego mechanika co wystawia faktury i sklep to można coś zakombinować.
Najgorsze jest to że ceny części są zróżnicowane a ceny zamienników radykalnie śmieszne więc mają na czy się opierać. Dla nich najprościej jest wystawić taką sumę.
Wyjście może być takie że wstawiasz auto do warsztatu i wtedy oni pokrywają wszystko na podstawie faktur wykonanych prac bo muszą Ci zwrócić koszta.
Gadałem z kumplem przez telefon z kwotą bezsporną może być lipnie, ale jak ma się znajomego mechanika co wystawia faktury i sklep to można coś zakombinować.
Najgorsze jest to że ceny części są zróżnicowane a ceny zamienników radykalnie śmieszne więc mają na czy się opierać. Dla nich najprościej jest wystawić taką sumę.
Wyjście może być takie że wstawiasz auto do warsztatu i wtedy oni pokrywają wszystko na podstawie faktur wykonanych prac bo muszą Ci zwrócić koszta.