![]() |
![]() |
![]() |
Polodowcowe dziury uliczne
Polodowcowe dziury uliczne
Witam.Zakładam temat.Dziś wyprzedzając autko jakieś wpadłem w dziurę na ulicy,cholernie dużą dziurę uliczną (po zimową czy jak tam to nazwiemy)
Oczywiście złapałem gumę.Pytanie moje jest takie- co najczęściej mogę uszkodzić wieżdżając na taką dziurę.Jak na razie nic nie stuka i nie puka.Wymieniłem koło na zapasowe i jadę dalej,ale czy mogłem coś uszkodzić? Czy coś w wahaczach i przegubach mogło się przestawić lub poluzować? :-/ Mieliście podobne sytuacje? :-|
Oczywiście złapałem gumę.Pytanie moje jest takie- co najczęściej mogę uszkodzić wieżdżając na taką dziurę.Jak na razie nic nie stuka i nie puka.Wymieniłem koło na zapasowe i jadę dalej,ale czy mogłem coś uszkodzić? Czy coś w wahaczach i przegubach mogło się przestawić lub poluzować? :-/ Mieliście podobne sytuacje? :-|
Wszystko może wyjść po jakimś czasie. U mnie tak było. W zeszłym roku podczas jazdy na spota w Wawie musiałem ominąć kilku kilometrowy korek i wpadłem w dość duże dziury z większą prędkością, a teraz pokazały się luzy na którymś z wahaczy. I co za tym idzie zawiecha do roboty. Więc jeśli na razie nic nie puka ani cię nie wozi to na razie jeździj za jakiś czas coś się pokarze.
Pozdro.
Pozdro.
Dążenie do doskonałości.
Kolego. Jezeli jechałes drogą sfaltową i wpadłeś w dziurę i uszkodziłeś sobie coś to powinieneś niezwłocznie zadzwonić po Policje ( dzisiaj był nawet o tym program w wiadmościach) oni przyjadą wezwą ZDM czyli zarząd dróg i mostów dostajesz informacje gdzie droga jest ubezpieczona, jedziesz do serwisu stawiasz samochó na ogledziny, autko naprawiaja i po temacie :-) Jezli tego nie zrobiłeś nic straconego. Jedź jutro w to samo miejsce lub inne ( nie bedzie problemu ze znalezieniem dziury) i załatw to.
Nie wiem jak u ciebie ale w Poznaniu nie ma z tym żadnego problemu...
Pamiętaj prawie wszystkie drogi sa UBEZPIECZONE :d
Mój ojciec miał podobną sytuacjie w zeszłym roku. Czekał na kase 14 dni roboczych i po temacie. teraz po zimie powi sie o tym głośno a więc z prawnym odzyskaniem pieniędzy nie powinienes miec problemów.
Nie wiem jak u ciebie ale w Poznaniu nie ma z tym żadnego problemu...
Pamiętaj prawie wszystkie drogi sa UBEZPIECZONE :d
Mój ojciec miał podobną sytuacjie w zeszłym roku. Czekał na kase 14 dni roboczych i po temacie. teraz po zimie powi sie o tym głośno a więc z prawnym odzyskaniem pieniędzy nie powinienes miec problemów.
Miłość od pierwszego kontaktu :-)
- dice111
- Moderator
- Posty: 6026
- Rejestracja: 16 maja 2009, 01:18
- Moje auto: S8 D2
- Rocznik: 1996
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Manual
- Paliwo: Benzyna
- Imię: AHC by MTM
- Lokalizacja: Těšin
Jeżdżę na 18'' i niestety czasem jest jeden wielki slalom, a raczej slalom gigant.
A co uszkodzisz - najczęściej opona i felga, czasem będzesz zmuszony ustawiac zbieżnośc na nowo, a jak naprawde mocno przywalisz, masz jakies noname'owe wahacze - to go złamiesz.
Zaraz po takiej "akcji" dzwoń po policję - Pers ma rację. W zależności od miasta i kosztów sprawa w wiekszosci przypadków nie trwa dluzej niz miesiac (jeśli chodzi o wypłate).
A co uszkodzisz - najczęściej opona i felga, czasem będzesz zmuszony ustawiac zbieżnośc na nowo, a jak naprawde mocno przywalisz, masz jakies noname'owe wahacze - to go złamiesz.
Zaraz po takiej "akcji" dzwoń po policję - Pers ma rację. W zależności od miasta i kosztów sprawa w wiekszosci przypadków nie trwa dluzej niz miesiac (jeśli chodzi o wypłate).
Black Cars Matters
- gierobiala
- Super Klubowicz
- Posty: 406
- Rejestracja: 15 wrz 2009, 18:00
- Lokalizacja: lubelskie
Hehe
Ja kiedyś tak wjeb**** że mi się dolny w przednim kole wahacz wykrzywił
ale fela cała i opona też
zaś innym razem rozwaliłem oponę na przejeździe tramwajowym...
Też wszyscy mówią żeby z tym na policje... zrobić foty i ubiegać się o odszkodowanie... ale jak wytłumacz to że mam napęd Quattro i zakup jednej nowej opony nic mi nie da ? ;P



Też wszyscy mówią żeby z tym na policje... zrobić foty i ubiegać się o odszkodowanie... ale jak wytłumacz to że mam napęd Quattro i zakup jednej nowej opony nic mi nie da ? ;P
"Musisz zaakceptować ewentualność, że Bóg nie lubi Cię, nigdy Cię nie chciał, i prawdopodobnie Cię nienawidzi."
Trzeba walczyć o swoje i iść na policje! Jest z tym trochę szarpaniny ale sprawa jest raczej do wygrania :wpale:grim pisze:HeheJa kiedyś tak wjeb**** że mi się dolny w przednim kole wahacz wykrzywił
ale fela cała i opona też
zaś innym razem rozwaliłem oponę na przejeździe tramwajowym...
Też wszyscy mówią żeby z tym na policje... zrobić foty i ubiegać się o odszkodowanie... ale jak wytłumacz to że mam napęd Quattro i zakup jednej nowej opony nic mi nie da ? ;P
pozdrawiam i walczmy o swoje bo Nam się należy @!
mi sie wydaje ze w tym okresie to dziury na drodze to normalka i moga byc problemy w odzyskaniu odszkodowania :-/ Ubezpieczyciel drogi moze argumentowac tym ze powinno sie zachowac bardziej uwage i ostroznaosc, co innego dziura w sezonie letnim aczkowliek mysle ze i tak tzreba probowac i sie nie poddawac
- gierobiala
- Super Klubowicz
- Posty: 406
- Rejestracja: 15 wrz 2009, 18:00
- Lokalizacja: lubelskie
Byłeś kiedyś w Niemczech? Nie przepadam za nimi ,ale tam nie ma czegoś takiego jak dziury i łatanie na odpierd.....Za plamę oleju jak zobaczą to latają jak mrówki,a jak widzą dziurę to wycinają drogę i robią jak należy. U nas dziury to normalka bo i tak będziemy im płacić a przecież w Polsce naszej kochanej łatwiej jest postawić znak i wtedy znowu jak najedziesz na dziurkę to zapłacisz mandat że nie widziałeś znaku...I tak ta machina działa. U nas ostrożność trzeba zachować wszędzie................klon_84 pisze:mi sie wydaje ze w tym okresie to dziury na drodze to normalka i moga byc problemy w odzyskaniu odszkodowania :-/ Ubezpieczyciel drogi moze argumentowac tym ze powinno sie zachowac bardziej uwage i ostroznaosc, co innego dziura w sezonie letnim aczkowliek mysle ze i tak tzreba probowac i sie nie poddawac
[ Dodano: 2010-02-27, 13:06 ]
On sadził kwiatki a my na drogach byśmy mogli zbudować szklarnie i np hodować pieczarki :mrgreen:gumiss64 pisze:Co Panowie sądzicie o tym pomyśle?? :mrgreen:
http://demotywatory.pl/1070423/Polska
dla mnie Bomba
PEPOL D2 Byłem w niemczech stonowany, nudny, pracowity aczkolwiek interesujacy kraj ja tam do nich nic nie mam czesto jezdze, a polska to jak polska kazdy wie jak jest :mrgreen: i nie ma co porównywaćPEPOL D2 pisze:Byłeś kiedyś w Niemczech? Nie przepadam za nimi ,ale tam nie ma czegoś takiego jak dziury i łatanie na odpierd.....Za plamę oleju jak zobaczą to latają jak mrówki,a jak widzą dziurę to wycinają drogę i robią jak należy.
a tak na marginesie AUDI jest niemieckie i gdyby nie ten stonowany, nudny, pracowity aczkolwiek interesujacy kraj jezdzilibysmy.....polonezami :shock: :lol:
klon_84 pisze:PEPOL D2 Byłem w niemczech stonowany, nudny, pracowity aczkolwiek interesujacy kraj ja tam do nich nic nie mam czesto jezdze, a polska to jak polska kazdy wie jak jest :mrgreen: i nie ma co porównywaćPEPOL D2 pisze:Byłeś kiedyś w Niemczech? Nie przepadam za nimi ,ale tam nie ma czegoś takiego jak dziury i łatanie na odpierd.....Za plamę oleju jak zobaczą to latają jak mrówki,a jak widzą dziurę to wycinają drogę i robią jak należy.
a tak na marginesie AUDI jest niemieckie i gdyby nie ten stonowany, nudny, pracowity aczkolwiek interesujacy kraj jezdzilibysmy.....polonezami :shock:
Masz coś do Borewicza :evil: ;-) :mrgreen: