![]() |
![]() |
![]() |
[D2 99 4.2PB/LPG ] Znikające paliwo z baku.
- Nyku
- Super Klubowicz
- Posty: 417
- Rejestracja: 11 sty 2015, 17:17
- Moje auto: A8 D3
- Rocznik: 2005
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Imię: Radek
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
[D2 99 4.2PB/LPG ] Znikające paliwo z baku.
Witajcie, temat zagadka. Ostatnio w te mrozy wybrałem się do kobity. (70km w obie strony) niesamowitym zdumieniem moim było jak wpierdzieliło mi 1/4 baku benzyny mimo iż jechałem na gazie!
Ja rozumiem że nasze motory "lubią wypić" ale bez przesady że spalił tyle gazu i benzyny jednocześnie! Uznałem więc że musi być gdzieś wyciek. Tego samego dnia napisał do mnie znajomy co też ma A8 z 4.2 czy wiem gdzie zakuwają węże paliwowe bo mu walnął już przy samej listwie wtryskowej więc obadałem czy i u mnie przypadkiem tam nie strzelił (byłoby czuć benzyną się jedzie raczej ale mimo to sprawdziłem - sucho). Postanowiłem zatem że się przejadę, odpalam maszynę patrze ile wg komputera mam paliwa, zasięg - 160km więc w droge, po przejechaniu 30km NA GAZIE OCZYWIŚCIE wg komputera zostało mi paliwa na 130km.
Wracam pod dom i zaglądam pod maskę czy przypadkiem gdzieś tam nie leje jeszcze raz, -18 a ja ściągam plastiki i szukam - sucho. Kładę się zatem na tym śniegu pod samochód i szukam czy plastiki wokół filtra paliwa nie są mokre - suche, przewody paliwowe (tyle ile się dało dostrzec leżąc na ziemi - suche.
Zgłupiałem. Dziś podjadę jeszcze do gazownika i niech zobaczy czy może instalacja w konia nie leci że zawór na butli otworzy wtryski chodzą ale gazu może nie podają i komputer paliwem podlewa ale też mi się to wydaje dziwne bo "kropek gazu" już mi ubyło odkąd jeżdzę z tą awarią. Jeżeli faktycznie gdzieś się paliwo leje to szkoda bo żal zatankować skoro ma pójść na asfalt a z drugiej strony jakieś 4msce temu wkładałem nową pompke paliwa...
Jakieś pomysły? Sugestie? Ktoś tak miał?
Ja rozumiem że nasze motory "lubią wypić" ale bez przesady że spalił tyle gazu i benzyny jednocześnie! Uznałem więc że musi być gdzieś wyciek. Tego samego dnia napisał do mnie znajomy co też ma A8 z 4.2 czy wiem gdzie zakuwają węże paliwowe bo mu walnął już przy samej listwie wtryskowej więc obadałem czy i u mnie przypadkiem tam nie strzelił (byłoby czuć benzyną się jedzie raczej ale mimo to sprawdziłem - sucho). Postanowiłem zatem że się przejadę, odpalam maszynę patrze ile wg komputera mam paliwa, zasięg - 160km więc w droge, po przejechaniu 30km NA GAZIE OCZYWIŚCIE wg komputera zostało mi paliwa na 130km.
Wracam pod dom i zaglądam pod maskę czy przypadkiem gdzieś tam nie leje jeszcze raz, -18 a ja ściągam plastiki i szukam - sucho. Kładę się zatem na tym śniegu pod samochód i szukam czy plastiki wokół filtra paliwa nie są mokre - suche, przewody paliwowe (tyle ile się dało dostrzec leżąc na ziemi - suche.
Zgłupiałem. Dziś podjadę jeszcze do gazownika i niech zobaczy czy może instalacja w konia nie leci że zawór na butli otworzy wtryski chodzą ale gazu może nie podają i komputer paliwem podlewa ale też mi się to wydaje dziwne bo "kropek gazu" już mi ubyło odkąd jeżdzę z tą awarią. Jeżeli faktycznie gdzieś się paliwo leje to szkoda bo żal zatankować skoro ma pójść na asfalt a z drugiej strony jakieś 4msce temu wkładałem nową pompke paliwa...
Jakieś pomysły? Sugestie? Ktoś tak miał?
- Nyku
- Super Klubowicz
- Posty: 417
- Rejestracja: 11 sty 2015, 17:17
- Moje auto: A8 D3
- Rocznik: 2005
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Imię: Radek
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Zatankowałem rano gazu bo miałem juz rezerwę tez (jak zaczęły sie dziać jaja to jeszcze dwie kropki były) wyjeździłem do takiego stanu ze jak przycisnąłem to brakowało i wyłączało gaz i wrzucał benzynę. Wiec wyglada na to ze gaz tez pali i chodzi na nim. O 12 jadę do gazownika na diagnostykę, Zobaczymy co komp pokaże.
Odepne jeszcze dziś akumulator, może to coś da (oj ale bym chciał zeby to było tylko to
)
[ Dodano: 2017-01-11, 14:12 ]
Hahaha, okazało się że justinos1 miał racje. Odłączyłem kleme, poczekałem minute i paliwo wróciło
Dzięki panowie, temat ogarnięty
Odepne jeszcze dziś akumulator, może to coś da (oj ale bym chciał zeby to było tylko to

[ Dodano: 2017-01-11, 14:12 ]
Hahaha, okazało się że justinos1 miał racje. Odłączyłem kleme, poczekałem minute i paliwo wróciło

Dzięki panowie, temat ogarnięty

- Nyku
- Super Klubowicz
- Posty: 417
- Rejestracja: 11 sty 2015, 17:17
- Moje auto: A8 D3
- Rocznik: 2005
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Imię: Radek
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Ja tak jeżdze i jeżdze i powiem wam tyle.
I paliwo dalej "ucieka". Odłącze kleme - podłącze i paliwo "wraca". Z tym że drażni mnie to bo za każdym razem tak jest. Ktoś obstawia co może być winowajcą? Spala mi normalnie gaz, benzyną nie śmierdzi, odłącze kleme - podlączę i poziom jest taki jaki powinien być ale zrobie z 200km i pół baku "zje"
I paliwo dalej "ucieka". Odłącze kleme - podłącze i paliwo "wraca". Z tym że drażni mnie to bo za każdym razem tak jest. Ktoś obstawia co może być winowajcą? Spala mi normalnie gaz, benzyną nie śmierdzi, odłącze kleme - podlączę i poziom jest taki jaki powinien być ale zrobie z 200km i pół baku "zje"
- Nyku
- Super Klubowicz
- Posty: 417
- Rejestracja: 11 sty 2015, 17:17
- Moje auto: A8 D3
- Rocznik: 2005
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Imię: Radek
- Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza
Byłem u gazownika. Usłyszałem właśnie że takie jaja mogą się dziać we francuzach stąd jakiś dodatkowy moduł montują ale w Audi? Pierwsze słyszał. Mówi że ciężko mu stwierdzić ale to nie będzie wina gazu bo gaz nie jest w żaden sposób połączony ze wskazaniami poziomu benzyny.
Podpiąłem się po vaga, zero błędów (no tylko ta przepływka moja
) ale z dupniętą przepływką jeżdze już z 2-3 miesiąc a to się stało ostatnio z tydzień temu. Odłączyłem dziś akumulator na całą noc, nie mam pomysłu gdzie szukać, jak nie pomoże to rozepnę zegary ot tak jeszcze. Dostałbym się do pompki paliwa i pływaka też tam pooglądał ale nie chce mi się znów całej butli z gazem wywalać w taką pogode.
Podpiąłem się po vaga, zero błędów (no tylko ta przepływka moja
