Koledzy, mam drobny problem, po założeniu opon letnich Pirelli P Zero 245/45/18 mam uczucie jak by auto delikatnie co jakiś czas tyłkiem to w lewo to w prawo bujnęło. Na początku obstawiłem słaby stan dróg i szeroki kapeć. Jednak przejechałem tak już z tysiąc kilometrów i zauważyłem, że nie ma różnicy, czy jadę bardzo złą drogą, czy po praktycznie nowiutkim asfalcie na dwupasmówce. Czuję to w mieście przy prędkości 60 km/h oraz przy 120 km/h na trasie. Byłem dwa razy w różnych warsztatach wulkanizacyjnych (porządne serwisy), folgi są równe (AVUS II), opony nie są wyząbkowane, jednak nowe też nie są, w następnym roku planuję zmienić. Byłem na szarpakach – nic nie znaleziono, sprawdzane były amortyzatory – wszystkie po między 50-60 %. Pojechałem do znajomego mechanika i sprawdzaliśmy łyżką montażową czy są jakieś luzy w zawieszeniu. Z przodu nic nie znaleźliśmy (zimą wymieniałem poszczególne wahacze). Z tyłu sam nie wiem, są trochę (nie wiem czy dobrze nazywam elementy) sparciałe gumy w obejmach od stabilizatora, oraz delikatny, dosłownie w oczach luz na elementach zaznaczonych poniżej na wydruku :
Chciałem wymienić te elementy z miejsca, jednak okazało się, że występują tylko w ASO i koszt szt. To około 80zł ! Trzeba na dwie strony 8 szt. i ładna suma się zbiera.
Nie chcę niepotrzebnie wydawać pieniędzy na coś, czego nie jestem pewien, że jest przyczyną problemu. Jeżeli ktoś miał podobne objawy i uporał się z nimi to proszę o info co i jak. Jeżeli okaże się, że to co napisałem dobrze zostało zdiagnozowane, to cóż, trzeba to zrobić i tyle
Z góry dziękuję za sugestie!
zapomniałem napisać, po zimowych wymianach wahaczy oraz końcówek drążków kierowniczych zbieżność została ustawiona poprawnie
Ostatnio zmieniony 30 lis 2010, 10:33 przez sebos17, łącznie zmieniany 2 razy.
Danio pisze:Głupie pytanko! A sprawdzałeś poziom ciśnienia w oponach? Po zimie i takim przestoju sobie delikatnie zejdzie
Nie dopisałem tego, sprawdzałem już jak się jeździ na ciśnieniu 2.2 oraz 2.8 bo różne opinie czytałem na AKP z zaleceniami do takich profili opon, teraz mam chyba 2.3 Nie czułem różnicy w "bujaniu" przy zwiększaniu/zmniejszaniu ciśnienia w oponach, dlatego ten element wykluczyłem
Zrób zamianę kół: przednie lewe przełóż na lewy tyl, przednie prawe przełóż na prawy tył, a koła z tyłu na przód. To potwierdzi lub wykluczy podejrzenie, czy problem dotyczy kół/opon. Wtedy będziemy szukać dalej.
pebo pisze:Zrób zamianę kół: przednie lewe przełóż na lewy tyl, przednie prawe przełóż na prawy tył, a koła z tyłu na przód. To potwierdzi lub wykluczy podejrzenie, czy problem dotyczy kół/opon. Wtedy będziemy szukać dalej.
koła były przekładane pomiędzy osiami, jednak nie tasowałem tak jak opisałeś, jak będę na podnośniku przełożę.
Rapik pisze:Czy sprawdzałeś tarcze hamulcowe i klocki ? Może któraś tarcza jest minimalnie krzywa i to może powodować bujanie / bicie auta.
dwa tygodnie temu zmieniałem przednie tarcze i klocki, był też kontrolowany stan tylnych tarcz i klocków, nic nie znalazłem niepokojącego. Auto hamuje równo, pewnie i nie ściąga.
Bujanie autem jest inne niż w przypadku ściągania samochodu w lewo czy prawo. Przy ściąganiu wyraźnie czuć, że auto ucieka i trzeba kontrować. U mnie wygląda to tak, że jak jadę po gładkim asfalcie, mijam się z tirem i nagle bach czuję jak by przez monet auto szło na tira, czasem sam znajduje tor jazdy, czasem trzeba minimalnie kontrę zrobić.
Danio pisze:Moim zdaniem winą bedą te sparciałe gumy, lub inne jakieś luzy w zawieszeniu, może zbieżność?, a jeżeli nie bujało na zimówkach to może wyważenie kół?
Przyjże się jeszcze raz tym gumą, tak jak mówiłem, zbieżność i kąty ustawiane wczesną wiosną, co prawda na zimówkach jeszcze stał, ale ustawione i to w zaufanym zakładzie. Koła były wyważane dwa razy w różnych, porządnych zakładach wulkanizacyjnych.
dzis jadac na dosc ostrym luku w prawo tak ok 80 km/h zauwazylem ze auto ucieka mi do zewnetrznej tak jakby opony nie trzymaly co prawda mam zuzyte tylnie amortyzatory(na dniach wymiana)i zimowki uzywane.bieznikowo ok i nie sa jeszcze takie stare (napewno nie ma jak to nowe gumy), nadmienie ze zawieszenie z przodu mam w dobrym stanie na przegladzie wyszedl jeden wachacz ktory wymienilem no i te amortyzatory lewy (10 procent prawy 29).czy to ewidentnie wina amorow czy jednego i drugiego mowa o oponach.wczesniej na letnich wydawalo mi sie ze bardziej trzymaja,byc moze zimowki sa mieksze i dlatego takie zachowanie,pozdrawiam
[ Dodano: 2010-11-26, 20:39 ]
jeszcze przypomnial mi sie jeden wazny fakt.jadac za autem przychamowalem dosc silnie ale na oponach letnich przy takim samym chamowaniu abs mi sie nie zalaczal a na tych oponach juz abs sie zalaczyl chyba mam odpowiedz opony moze maja nie najgorszy bieznik ale moze gumy sa juz sparciale i nie takie miekkie jak powinny byc i to chyba powod dzisiejszyej sytuacji.na sniegu moze nie bedzie tak zle.a teraz troche noge z gazu i bedzie ok.pozdrawiam
chodzi o tyl. ale to prawda ze nie zyja kupuje nowe.pozdrawiam
[ Dodano: 2011-01-23, 07:55 ]
witam.mam taka przypadlosc jak jade i natrafie na dziure lub nierownosc tyl auta jakby przestawia,nadmienie ze amortyzatory mam nowe,musze jutro podjechac do mechanika,moze jakis stabilizator ma luzy dzieki za podpowiedzi