nie da rady, zbezpieczony, jak chcesz zeby gadał z OBD to musi byc premiumwojtf23 pisze:zastanawiałem się nad tym czy czasem nie darady by było rozwinąć plusa o ten dodatkowy system co łączy się z obd
[D2 99 4.2PB/LPG ] Spalanie gazu i benzyny równocześnie
Z Audi były: A8 D2 2.8 A8 D3 3.7 A2 1.4 A8 D3 4.2 A4 B7 2.0PB A8 D3 3.0PB Obecnie A8 4.2 lift oraz A2
powie ci, ze bla bla... nie da rady bo premium jest sprzedawany tylko z reduktorem do 90 czy 100KM i valtekami i jak chcesz 300KM mocy to trzeba brać wielkrotnosć czyli 3 reduktory... :shock: , to teoria a praktyka polega na tym , ze on sobie ten reduktor sprzedaje do jakiej skody z tymi valtekami a tobie podmienia sam sterownik i twojego plusa wszadza komu innemu i po kłopocie wieć jak ci będzie takie bzdury gadał to sie nie daj i twrdo że ma być i już tylko kwestia ceny a jak nie to powiedz mu że nie kumaty jest i jedź do innego ludzkiego mechanika
Nie jestem w stanie dojrzeć na tym zdjęciu jaka tam jest minimalna temperatura przełączania czy 30 czy 50... nie widzę jakie jest tez ustawione minimalne ciśnienie czu 0,06 czy 0,86. Mapa źle zebrana, w różnych warunkach i za szybko. Brakuje zrzutu ekranoweg z jazdy a to bardzo ważne, brakuje zrzutu przy dłuższej szybszej jeździe by zobaczyć co się dzieje z ciśnieniem i temperaturą LPG czy aby nie spada poniżej zaprogramowanego minimum. Nie ma zrzutu jakie są wpisane w sterownik czujniki czy aby właściwe.
Jak masz wiećej fotek to daj w wiekszej rozdzielczosci albo napisz co gdzie ustawione bo nie ostre jak pisałem.
Wejdź na stronę viaken.pl i zamów sobie interfejs do LPG z 1 kabelkiem pasującym do staga koszt całosći ok 40-50zł program jest darmo i sam zrobisz wszystko 1 dnia jak należy
Jak masz wiećej fotek to daj w wiekszej rozdzielczosci albo napisz co gdzie ustawione bo nie ostre jak pisałem.
Wejdź na stronę viaken.pl i zamów sobie interfejs do LPG z 1 kabelkiem pasującym do staga koszt całosći ok 40-50zł program jest darmo i sam zrobisz wszystko 1 dnia jak należy
Z Audi były: A8 D2 2.8 A8 D3 3.7 A2 1.4 A8 D3 4.2 A4 B7 2.0PB A8 D3 3.0PB Obecnie A8 4.2 lift oraz A2
ciezka sprawa. mapa zle ustawiona zdjecia zbyt kiepskie zeby cos ocenic dokladnie.
zdjecia przedstawiaja moje AUDI po montażu lpg!!
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d88 ... 413be.html
http://www.fotosik.pl/pokaz_obrazek/d88 ... 413be.html
temp. zmiany gazu 30, ciśnienie 0,86 a czujniki to czujnik temp. reduktora to ustawił zavoli zeta a czujnik temp gazu ustawił na CT-4k5 i powiedział ze to będzie ten , zmienił mi ustawienie czujnika bo ja miałem temp. kolo 80 na silniku wg. licznika a na kompie od gazu był 34 więc mu mowie że są źle ustawione czujniki bo jest inna temp. on mówi faktycznie i zmienił na taki jaki jest reduktor czyli zavoli zeta. a co do drugiego to tak jak napisałem wyżej. i pokazywał mi mniej więcej jak mogę sobie ustawiać mapę. a co do jazdy to się chyba nie kwapił żeby sprawdzać w czasie jazdy bo nawet o tym nie wspomniał.
Najlepsze było na końcu. wszystko ok. mówi żebym przyjechał za 500 km bo jeszcze tyle mi zostało do pierwszego przeglądu (ale ja chciałem to wczoraj zrobić) no i pojechałem. za jakieś 30 minut mi dzwoni i mi mówi czy czasem nie wziąłem jego syna telefonu. ja mu mówię że nie nie wziąłem ale mogę przyjechać żeby mi przeszukał auto i mnie. w tym czaie niestety ale zadzownila szwagierka żebym jej auto wziął na zbieżność i na przegląd więc wziąłem auto i pojechałem pierwsze do gazownika a później do przeglądu. więc przyjechałem do gazownika a i mówię jak jest a jego syn przychodzi i na mnie z gębą. a ja mowie na h..j mi jego telefon skoro mam takie auto i nie będę się poniżał do kradzieży i chyba mam lepszy telefon pokazując go a oni mi mówią że ja byłem sam w warsztacie. ja na to ze byłem tak samo jak inny gościu który przyjechał się zapytać o reduktor i jeszcze czech który sie kłócił z nim o auto ( a ja głupi broniłem jeszcze gazownika). pokłóciliśmy sie trochę i pojechałem na przegląd szwagierki autem. dzwonił do mnie tego samego dnia czyli w sobote wczoraj ok. 19:30 ale nie odebrałem bo miałem tel w kurtce. więc zadzwoniłem bo myślałem że się znalazł i będzie mnie przepraszał. a on halo pan wojtek a ja tak. bo mi jeszcze klucze zginęły i mikser. i zwala na mnie i grozi mi sądem. więc mu mówię żeby se poszedł do sądu. dzisiaj mi dzwoni i mi mówi ze mam 10 minut na przyznanie się bo pójdzie na policje. a ja mu żeby szedł i koniec gatki dzwoni po ponad 10 minutach i mi mówi czy się przyznam. a ja mówię nie. a on na koniec to żeby coś się panu z autem nie stało. Dzwoniłem jeszcze na policje po tym i mi policja Żywiecka nic nie pomoże i żebym tylko nie odbierał telefonów od niego i powiedział pan który odbiera telefony żebym czekał najwyżej jak tamten gazownik złoży zawiadomienie o przestępstwie. czyli ja nie jestem poszkodowany tylko on i jeszcze grożono mojej laleczce. potem pojechałem na policję gdzie mieszka moja luba i pan policjant mnie uspokoił bo co prawda mogę złożyć zawiadomienie że ten a ten mi groził że zniszczy mi auto ale mało prawdopodobne że akurat to on może zrobić a jak faktycznie coś by się stało z autem to i tak mi nikt nie udowodni że to on i jeszcze ja mogę mieć przewalone za to że go oskarżyłem. ALE jak będzie dzwonił dalej (co prawda i tak już dużo razy dzwonił) to wydrukować z neta ile razy do mnie dzwonił i mogę go oskarżyć o napastowanie.
Co za skurwysyny są w tym kraju. I bądź tu w uczciwy to cię jeszcze wyzwią od złodziei. chore. szkoda że wybrałem tego gazownika.
Pozdro.
Najlepsze było na końcu. wszystko ok. mówi żebym przyjechał za 500 km bo jeszcze tyle mi zostało do pierwszego przeglądu (ale ja chciałem to wczoraj zrobić) no i pojechałem. za jakieś 30 minut mi dzwoni i mi mówi czy czasem nie wziąłem jego syna telefonu. ja mu mówię że nie nie wziąłem ale mogę przyjechać żeby mi przeszukał auto i mnie. w tym czaie niestety ale zadzownila szwagierka żebym jej auto wziął na zbieżność i na przegląd więc wziąłem auto i pojechałem pierwsze do gazownika a później do przeglądu. więc przyjechałem do gazownika a i mówię jak jest a jego syn przychodzi i na mnie z gębą. a ja mowie na h..j mi jego telefon skoro mam takie auto i nie będę się poniżał do kradzieży i chyba mam lepszy telefon pokazując go a oni mi mówią że ja byłem sam w warsztacie. ja na to ze byłem tak samo jak inny gościu który przyjechał się zapytać o reduktor i jeszcze czech który sie kłócił z nim o auto ( a ja głupi broniłem jeszcze gazownika). pokłóciliśmy sie trochę i pojechałem na przegląd szwagierki autem. dzwonił do mnie tego samego dnia czyli w sobote wczoraj ok. 19:30 ale nie odebrałem bo miałem tel w kurtce. więc zadzwoniłem bo myślałem że się znalazł i będzie mnie przepraszał. a on halo pan wojtek a ja tak. bo mi jeszcze klucze zginęły i mikser. i zwala na mnie i grozi mi sądem. więc mu mówię żeby se poszedł do sądu. dzisiaj mi dzwoni i mi mówi ze mam 10 minut na przyznanie się bo pójdzie na policje. a ja mu żeby szedł i koniec gatki dzwoni po ponad 10 minutach i mi mówi czy się przyznam. a ja mówię nie. a on na koniec to żeby coś się panu z autem nie stało. Dzwoniłem jeszcze na policje po tym i mi policja Żywiecka nic nie pomoże i żebym tylko nie odbierał telefonów od niego i powiedział pan który odbiera telefony żebym czekał najwyżej jak tamten gazownik złoży zawiadomienie o przestępstwie. czyli ja nie jestem poszkodowany tylko on i jeszcze grożono mojej laleczce. potem pojechałem na policję gdzie mieszka moja luba i pan policjant mnie uspokoił bo co prawda mogę złożyć zawiadomienie że ten a ten mi groził że zniszczy mi auto ale mało prawdopodobne że akurat to on może zrobić a jak faktycznie coś by się stało z autem to i tak mi nikt nie udowodni że to on i jeszcze ja mogę mieć przewalone za to że go oskarżyłem. ALE jak będzie dzwonił dalej (co prawda i tak już dużo razy dzwonił) to wydrukować z neta ile razy do mnie dzwonił i mogę go oskarżyć o napastowanie.
Co za skurwysyny są w tym kraju. I bądź tu w uczciwy to cię jeszcze wyzwią od złodziei. chore. szkoda że wybrałem tego gazownika.
Pozdro.
Moja była
1 tel może ktoś miec zły dzień ale jeśli kilka i grozi to ja bym jednak zaangażował w to Policję i nie obchodzi mnie czy akurat ogladają mecz i chcą cię zbyć. Potem mozesz napisać na pismie zgłoszenie z tytułu niezgodnosci towaru z umową (to nie to samo co gwarancja masz dużo wieksze prawa to ty ustalasz zasady i ty decydujesz o sposobie zadośćuczynienia) - (masz fakturę bez nipu czyli prywatnie) lub zgłoszenie z tytułu rękojmi (jeśli masz fakturę na montaż gdy jesteś firmą jako nabywca) W takim zgłoszeniu zgłaszasz wady zakupionej usługi/towaru i żadasz zwrotu np 50% wartosci. Sprzedawca musi sie ustosunkować na piśmie w ciągiu 14 dni kalendarzowych (nie roboczych) jako wżne liczy się jeśli 14-tego dnia wysle do ciebie poleconym pismo w którym pisze kiedy i jak zadośćuczyni twoim żądaniom. Jeśli pismo wysle 15 dnia (kalendarzowego) wówczas umarłw butach. Wysyłasz mu przedsądowe wezwanie do zapłaty. Jeśli nie wpałca w terminie 7 dni dajesz sprawę do Sądu który kwoty poniżej 5 tys załtwia zaocznie i koleś dostaje wyrok z nakazem zapłaty wraz z wszystkimi kosztami postępowania sądowego i ewentualnego zastępstwa procesowego. Moze złożyć odwołanie które nic mu i tak nie da...
Fakturę wystawił na taką kwotę jak faktycznie czy mniej o np 100zł? Jak tak od razu pismo do US i opisz co i kiedy a niech mają zajęcie
Najlepiej skombinuj sobie świadka który potwierdzi to na Policji
Ciśnienie minimalne można obniżyć bo jak z niego taki patałach to i pewnie źle masz podłaczone przewody od butli pewnie pozaginane i gaz nie nadąża i ciśnienie spada ponizej tego, na 90% obstawiam, że masz źle podłaczone podgrzewanie reduktora i spada ci temperatura gazu FL i pewnie jest b nisko i już jedziesz na benzynie. Jedź po prostu do jakiegoś warsztatu samochodowego w swojej okolicy i popytaj niech ci powiedzą kto robi gaz zazwyczaj wiedzą, jak nie to popytaj na lpg-forum o zakład w twojej okolicy
Fakturę wystawił na taką kwotę jak faktycznie czy mniej o np 100zł? Jak tak od razu pismo do US i opisz co i kiedy a niech mają zajęcie
Najlepiej skombinuj sobie świadka który potwierdzi to na Policji
Ciśnienie minimalne można obniżyć bo jak z niego taki patałach to i pewnie źle masz podłaczone przewody od butli pewnie pozaginane i gaz nie nadąża i ciśnienie spada ponizej tego, na 90% obstawiam, że masz źle podłaczone podgrzewanie reduktora i spada ci temperatura gazu FL i pewnie jest b nisko i już jedziesz na benzynie. Jedź po prostu do jakiegoś warsztatu samochodowego w swojej okolicy i popytaj niech ci powiedzą kto robi gaz zazwyczaj wiedzą, jak nie to popytaj na lpg-forum o zakład w twojej okolicy
nie wiem co teraz myśleć masz taka wiedzę że hej tylko pytanie co jest niezgodne??? a co do gazowników to wiem gdzie jest kilka ale np. mapę mogę sobie sam ustawić i resztę a co do przewodów gazu to nie widziałem żeby były pozaginane bo byłem pod autem jak byłem na przeglądzie. a co do benzyny to coś mi się wydaje że nie je chyba gazu bo na kompie nie było błędów. tylko były błędy od braku zasilania jak odłączałem akumulator i tak jak mi napisał kolega który mi sprzedał samochód że on bardzo szybko traci rezerwę jak się zatankuje za tak mało. bo teraz zatankowałem za 100-we a była oparta wskazówka paliwa na zero całkiem i mam teraz po zatankowaniu właśnie tej stówy ponad połowę i szybko nie schodzi. a po zmianie tych czujników które wyżej w poście napisałem szybciej się załącza na gaz bez żadnych problemów.
a tak z ciekawości sprawdzałem dzisiaj vagiem błędy bo mi też wyskoczyły kontrolki co jest w innym temacie : http://www.a8team.pl/topics16/3310.htm#31311 i wyskoczyły mi błędy jeszcze takie ( nie wiem ale mogą być związane z gazem) :
Silnik
17538 Mieszanka za uboga strona 2 - regulacja długoterminowa
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY
17536 Mieszanka za uboga strona 1 - regulacja długoterminowa
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY
17545 Mieszanka za uboga strona 1 - regulacja długoterminowa - wolne obroty
brak osprzętu / nie związany ze sprzęte
a tak z ciekawości sprawdzałem dzisiaj vagiem błędy bo mi też wyskoczyły kontrolki co jest w innym temacie : http://www.a8team.pl/topics16/3310.htm#31311 i wyskoczyły mi błędy jeszcze takie ( nie wiem ale mogą być związane z gazem) :
Silnik
17538 Mieszanka za uboga strona 2 - regulacja długoterminowa
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY
17536 Mieszanka za uboga strona 1 - regulacja długoterminowa
brak osprzętu / nie związany ze sprzętem - BŁĄD SPORADYCZNY
17545 Mieszanka za uboga strona 1 - regulacja długoterminowa - wolne obroty
brak osprzętu / nie związany ze sprzęte
Moja była
Te błędy są na pewno związane z gazem. Mi kiedyś też takie wyskoczyły po dłuższej trasie.
Na benie nigdy żadne błędy mi nie wyskakiwały. Stało mi się to po przeglądzie u gaziarza, a potem zrobiłem dłuższą trasę. Ostatnio sam ustawiłem instalkę i na razie nic się nie dzieje. Tylko że szukam już innego gazownika który będzie to ogarniał.
Na benie nigdy żadne błędy mi nie wyskakiwały. Stało mi się to po przeglądzie u gaziarza, a potem zrobiłem dłuższą trasę. Ostatnio sam ustawiłem instalkę i na razie nic się nie dzieje. Tylko że szukam już innego gazownika który będzie to ogarniał.
Dążenie do doskonałości.