Pepek pisze:No to albo mówimy o dwóch różnych usługach albo tam u Was ktoś ma swoją wizję. W typowym 'Allegro Poczta Polska Odbiór w Punkcie' przychodzi sms, że paczka czeka do odbioru w wybranym punkcie. Przychodzisz, pokazujesz DO i tyle. Nie masz kodu jak w paczkomacie. Możesz znać co najwyżej numer przesyłki z tracikingu. Na naklejce adresowej jest imię i nazwisko odbiorcy oraz adres placówki. Nigdy tak nie było, że mogłeś odebrać w placówce PP paczkę za kogoś. Tzn. wszystko zależy od ludzi i jak była paczka zaadresowana pod konkretny adres domowy i przychodziła po jej odbiór np żona a w DO miała ten sam adres co Ty to zazwyczaj wydawali. Ale to było niezgodne z procedurami. Tak samo jak np chciałeś odebrać coś za brata, który mieszka na drugim końcu miasta, ale ma to samo nazwisko co Ty, to pisałeś oświadczenie, że Cię do tego upoważnił. Naciągane to wszystko było, ale działało. Nie mniej jak wspominałem nie było to zgodne z prawem pocztowym czy na co się oni tam powoływali.
dice111 pisze:PS - a jak działa Wam ten paczkomat PP na Rydgiera w Wawie ?
Nie znam człowieka. A ile waży ten cały grenadier?

nie co najwyżej numer z trackingu tylko sesemes cie informuje że jest paczka o numerze xyz
do odbioru i ten numer najpierw dyktujesz pani.... a potem pani zmienia się w żandarma...
opcja na allegro się nazywała Paczka48 Odbiór w Punkcie
a punkt konkretny koło mnie jest oprócz adresu opisany jako AP Warszawa
więc nic nie sugeruje że to poczta (niestety) polska dopóki żandarm cię nie legitymuje
(po tym jak jeszcze łaskawie przedyktujesz numer)
z grenadiera też nie korzystam
co mi odpisał sprzedawca allegro:
bardzo nam przykro z powodu zaistniałej sytuacji, nie jest pan pierwszym klientem zgłaszającym nam ten problem.