Jak oceniacie krajowy system szkolenia kierowców? Czasami denerwujemy się na wolno poruszające się pod rogach L-ki, ale z drugiej strony one zwykle jadą zgodnie z przpisami. Z drugiej strony, jak uczyć kursantów jak nie na żywym organizmie?
Jak oceniacie system szkolenia? Czy coś byście poprawili, zmienili?
Patenty na zdanie prawa jazdy
-
- Super Klubowicz
- Posty: 1490
- Rejestracja: 22 sty 2012, 17:32
- Lokalizacja: SOsnowiec
- Pepek
- Super Klubowicz
- Posty: 660
- Rejestracja: 29 maja 2016, 13:46
- Moje auto: S8 D5
- Rocznik: 1996
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Tiptronic
- Paliwo: Benzyna
- Imię: Przemek
- Lokalizacja: Cieszyn
Prawo jazdy w tym chlewistanie traktuje się na równi z tym jakbyś miał co najmniej jednocześnie prowadzić supertankowiec i robić przeszczep serca. Szmaciarzy stanowiących takie prawo bardzo boli, że człowiek może w każdej chwili spier***ć swoją furą z tej oazy dobrobytu nie będąc zdanym na łaskę publicznego transportu. No bo jak to tak? Jeszcze większym absurdem są kategorie. Czym się różni jazda 'przeładowanym' mascottem na bliźniaku DMC 3.5T od jumpera 3.5T z wstawionymi miechami między resor a podłużnice? Jaka jest różnica pomiędzy przyczepką 1150kg ciągniętą przez A8 a przyczepką 1500kg ciągniętą przez vectre c? A jak już emerytowany pies, ubek czy inny leśny dziad z WORDu z wielką łaską da ci upragniony dokument, który kosztował ze cztery raty za kawalerkę w mieście większym niż pierdziszewo górne (mowa o kat.B) to twój właściciel czyli rząd polin, na którego łożysz ponad 70% swoich dochodów wydaje rozkaz swojemu zbrojnemu ramieniu żeby np. w razie odmowy przyjęcia przez ciebie mandatu odebrał ci ten dokument lub też zmierzył 'twoją' prędkość urządzeniem, wg którego chodnik porusza się 5km/h. W międzyczasie ściąga tu niebiesko żółtych (lub czerwono czarnych) z uprawnieniami na wszystko co ma koła i silnik kupionymi za 1000$ i potem musisz takiemu cofnąć pod rampę, bo nie podumał. No ale dzięki temu jest pretekst żeby swoim niewolnikom jeszcze bardziej doje**ć. A żeby było jeszcze śmieszniej w takim usraelu panienka co śmigała sobie po polszy aygo może na legalu zapakować się do f650 z gooseneckiem albo wozu strażackiego.
Osiem garów, klima, wtrysk. Warto dla tej chwili żyć.
Pozdrawiam.
Pozdrawiam.