![]() |
![]() |
[D2 97 4.2PB ] kontrolka CAT i ESP
[D2 97 4.2PB ] kontrolka CAT i ESP
witam,
mam A8 4.2 97r na sekwencji, założyłem ją do sprowadzonego auta i przez jakieś 10 000 km nic sie nie działo
przez ostatnie kilka dni podczas tych sporych mrozów -20 - 30 auto odpala bez problemu ale po kilku minutach zapala sie CAT i kontrolka od trakcji i czuje że auto nie pracuje na wszystkie cylindry
ale gdy złapie temp 90 stopni i zgasze je i odpale już jest wszystko OK, kiedyś kilka dni po założeniu instalacji tak mi sie zrobiło ze dwa razy i przestało aż do teraz do tych dużych mrozów
czy ktoś miał coś podobnego ?
może zaznacze że nic nie było wymieniane jeszcze od kiedy je mam, ani kable, ani świece wszystko jest org jeszcze
pozdrawiam
mam A8 4.2 97r na sekwencji, założyłem ją do sprowadzonego auta i przez jakieś 10 000 km nic sie nie działo
przez ostatnie kilka dni podczas tych sporych mrozów -20 - 30 auto odpala bez problemu ale po kilku minutach zapala sie CAT i kontrolka od trakcji i czuje że auto nie pracuje na wszystkie cylindry
ale gdy złapie temp 90 stopni i zgasze je i odpale już jest wszystko OK, kiedyś kilka dni po założeniu instalacji tak mi sie zrobiło ze dwa razy i przestało aż do teraz do tych dużych mrozów
czy ktoś miał coś podobnego ?
może zaznacze że nic nie było wymieniane jeszcze od kiedy je mam, ani kable, ani świece wszystko jest org jeszcze
pozdrawiam
Ostatnio zmieniony 12 lut 2015, 13:52 przez Konrad, łącznie zmieniany 2 razy.
Re: kontrolka KAT i ESP
jak masz takie objawy na gazie, to pewnie zamarzają Ci wtryskiwacze, cięzko powiedzieć bo to może być wszystko..włącznie z kablamiKonrad pisze:witam,
mam A8 4.2 97r na sekwencji, założyłem ją do sprowadzonego auta i przez jakieś 10 000 km nic sie nie działo
przez ostatnie kilka dni podczas tych sporych mrozów -20 - 30 auto odpala bez problemu ale po kilku minutach zapala sie CAT i kontrolka od trakcji i czuje że auto nie pracuje na wszystkie cylindry
ale gdy złapie temp 90 stopni i zgasze je i odpale już jest wszystko OK, kiedyś kilka dni po założeniu instalacji tak mi sie zrobiło ze dwa razy i przestało aż do teraz do tych dużych mrozów
czy ktoś miał coś podobnego ?
może zaznacze że nic nie było wymieniane jeszcze od kiedy je mam, ani kable, ani świece wszystko jest org jeszcze
pozdrawiam

Pojedź do gazownika z reklamacją, w sumie 10 000 km to niewiele i nie powinno sie nic pokrzaczyć jeszcze z LPG
Készítsen képet önmagáról
wiele instalacji ma fabrycznie ustawione min.45 stopni C na reduktorze aby samochód mógł się przełączyć na LPG . Przy takich niskich temperaturach , jak reduktor nie jest jeszcze dogrzany a elektrozawór otworzy dopływ płynnego i b. zimnego LPG - nie ma optymalnego ciśnienia i temperatury fazy lotnej gazu.
więc albo przestawić programowo w komputerze instalacji na 60-70 stopni C ( a na lato wrócić do 45) , albo ręcznie "trzymać" na Pb do zagrzania i przełączać
więc albo przestawić programowo w komputerze instalacji na 60-70 stopni C ( a na lato wrócić do 45) , albo ręcznie "trzymać" na Pb do zagrzania i przełączać
Kolego jest tak jak pisza koledzy wyzej,prawdopodobnie wtryskiwacze przymarzaja i nie daje pelnej dawki gazu z tad te zapalajace sie kontrolki. Moje auto jest co prawda garazowane i nie wystepuje taki problem. Kontrolki zapalaja mi sie jednak kiedy wyjezdze gaz prwie do konca i jak naprzyklad depne w tym momencie zapala sie kontroli od kat i esp . auto zaczyna zwalniac i wibrowac jak by nie palilo na cylindry. Musze wtedy zgasic auto przelaczyc na bedzyne i wszystko jest ok. zobaczysz jak bedzie przy wyzszych temperaturach jezeli wszystko bedzie ok wydaje mi sie ze nie musisz sie zbytnio przejmowac
Ostatnio zmieniony 26 sty 2010, 18:37 przez mmd317, łącznie zmieniany 1 raz.
a dogrzewa do 90 stopni na wskaźniku ?Konrad pisze:dziekuje za odpowiedz, zaraz po pracy sprawdze czy tak sie stanie
z tym ustawieniem to może byc tez zwiazane ze zamarzł mi gaz ?
to znaczy term. pokazywał - 22 a ja jechałem w trasie 130/180 kmh i przy pełnym zbiorniku gazu auto jechało na benzynie :-?
i czy poziom płynu chłodzącego masz OK ?
obejrzyj też reduktor (jak już trochę pojedziesz) - jak zamarza to będzie silnie oszroniony
a powinien być ciepły a nawet gorący
gaz raczej nie zamarza ( na zimę na stacjach jest inna mieszanka propanu/butanu) - chyba że gdzieś zatankowałeś jakiś trefny LPG.
Poza tym jakby zamarzł w butli - to następowała by próba przełączenia na LPG przy której auto by gasło ( albo po szarpnięciu wracało na benzynę - w niektórych instalacjach )
Owszem sam gaz nie zamarza. lecz zauwazylem takie zjawiska butla od gazu przy wiekszych mrozach cala oszroniona bardzo zimna reduktor bardzo zimny temperatura owiele nizsza od zera wtryskiwacze od gazu oszronone wiec przymarzaja. Wiec wedlug moich wnioskow wtryskiwacze w ktorych gaz nie jest zamarzniety mimo to moga byc oszronione a wiec ich temperatura jest bardzo niska, niska temperatura moze powodowac kurczenie sie niektorych elementow wiec moga pojawic sie neprwidlowosci ich pracy. Moge sie mylic wiec jezeli ktos ma wieksze pojecie napewno sie wypowie.
Ostatnio zmieniony 26 sty 2010, 21:04 przez mmd317, łącznie zmieniany 1 raz.
-
- Forum Audi A8
- Posty: 160
- Rejestracja: 25 wrz 2009, 22:48
- Lokalizacja: Trójmiasto
U mnie jest to samo tzn jak rano odpalam na benzynie - wszystko ok, w chwili, gdy chce się przełaczyć na gaz zaczyna nim telepać i wtedy jak go przytrzymam na obrotach to po chwili jest ok, a jak tego nie zrobie zapala się CAT i ESP,a nawet potrafi zgasnąć ( z tego co pamiętam temperatura parownika ustawiona był na 35 stopni), po sprawdzeniu na vagu - wypadanie zapłonów dlatego ta nierówna praca.
Jednak ten problem jest tylko rano, bo jak juz chodzi na gazie to jak go zgaszę i wrócę po kilku godzinach jak silnik jest zimny to wtedy płynnie przechodzi na gaz.
Rozmawiałem z gazownikiem i powiedział że mam przyjechać do niego i do instaluje mi coś do kompa gazu (jakaś poprawka wprawadzona przez producenta) i jeśli go dobrze zrozumiałem, która będzie otwierała szybciej zawór zanim poda gas na wtryski. CHYBA JAKOŚ TAK :roll: Ma to spowodować iż lepiej będzie pracował. Ale ogólnie i tak stwierdził że wina leży poprostu po stronie mrozów i trzeba się przemeczyć. Ja też narazie przełączam go manualnie po osiągnięciu 90 stopni.
Jednak ten problem jest tylko rano, bo jak juz chodzi na gazie to jak go zgaszę i wrócę po kilku godzinach jak silnik jest zimny to wtedy płynnie przechodzi na gaz.
Rozmawiałem z gazownikiem i powiedział że mam przyjechać do niego i do instaluje mi coś do kompa gazu (jakaś poprawka wprawadzona przez producenta) i jeśli go dobrze zrozumiałem, która będzie otwierała szybciej zawór zanim poda gas na wtryski. CHYBA JAKOŚ TAK :roll: Ma to spowodować iż lepiej będzie pracował. Ale ogólnie i tak stwierdził że wina leży poprostu po stronie mrozów i trzeba się przemeczyć. Ja też narazie przełączam go manualnie po osiągnięciu 90 stopni.