Przedstawiam moje A8 D2 W12 z 2001 r. Wersja Lang w kolorze czarnej perły Black Ebony zaś wnętrze to skóra na fotelach sportowych. Skóra bicolor czarny/srebrny plus aplikacje w drewnie. Podsufitka to szara/srebrna Alcantara.
Nazywa się LOCHA.
Kupiłem ją we wrześniu 2012 roku z przebiegiem 203 000. Jeden z klientów zostawił on u nas abyśmy pomogli ją sprzedać. Chodziłem wokół niej od grudnia 2011 do września 2012. Zasadniczo nie szukałem A8, ba nawet nie potrzebowałem samochodu. Ale wyjątkowość tego auta nie pozwalała mi spać.
Samochód jak na mój gust w idealnym stanie, zwłaszcza jeśli chodzi o kosmetykę wnętrza i karoserii. Technicznie też nie można mu było nic zarzucić.
Smaczkiem jest to że W12 w D2 według danych z Audi wyprodukowano tylko 750 sztuk, co dzieliło się jeszcze na wersję krótką i długą. Poza tym jak to w W12 wyposażenie już w standardzie jest pełne.
Dla mnie najciekawsze to
- kompleksowe obszycie skórą deski rozdzielczej
- fotele sportowe Recaro obszyte dwukolorową skórą
- elektryka i pamięć foteli przednich plus częściowo tylnej kanapy i zagłówków
- elektryczna regulacja kierownicy
- Webasto
- Solardach
- Podsufitka w Alcantarze
Poza tym na pokładzie są jeszcze :
- BOSE
- rolety bocznych szyb plus elektryka na tylnej
- lusterka przeciwoślepieniowe
- podgrzewanie foteli przód i tył
- tempomat
- czujniki parkowania przód i tył
- kierownica ogrzewana wielofunkcyjna z Tiptronic
- otwór na narty
- navigacja
- Telefon
- Telematic
- Felgi 20 na lato oraz 18 (oryginalne seryjne W12) na zimę
To chyba wszystko a na pewno najważniejsze.
Samochód mam 10 miesięcy i w tym czasie zrobiłem ok 8000 km.
Póki co mnie nie zawiódł.
Zaraz po zakupie "zapaliły" się katalizatory. Nic nie poradzę muszę jeździć z palącą się kontrolką

Z racji 9 miesięcznego stania puszczać zaczęły niektóre przewody np. wspomagania.
Wymieniłem kompletne hamulce przód i tył. Przednie tarcze biły a tył... to już moja pedantyczna natura

Pękła linka otwierania maski.
Przeciekały tylne lampy więc zostały uszczelnione i problem z głowy.
Wymieniłem dwa wahacze i dwa łączniki z przodu.
To co mnie męczy na tą chwilę i wymaga naprawy czy wymiany to zżółknięte reflektory przednie, jeden z czujników ABS, który przy manewrach parkingowych generuje błąd oraz uszczelka pomiędzy drzwiami kierowcy a pasażera.
Pojawił mi się też brzydki purchel na klapce wlewu paliwa i na jednym z trójkącików które są przy tylnych szybach. Lakiernik się kłania.
Noszę się też z myślą o zabezpieczeniu antykorozyjnym podwozia.
Ostatnio poddałem też lakier drobnej regeneracji oraz wyczyściłem wnętrze, które zresztą regularnie poddaję zabiegom kosmetycznym w postaci nawilżania skóry.
Ogólnie samochód ten więcej stoi lub jest pielęgnowany niż jeździ

Obecnie auto rezyduje w Poznaniu gdzie mieszkam i pracuję. Wcześniej zaś widziane było w Szczecinie i Stargardzie.
Jak opanuję mój odwieczny problem wstawiania zdjęć to wkrótce pokażę portofolio LOCHY
