Witam koledzy. Od jakiegoś czasu chodzą mi po głowie złote myśli o nowym autku.
Jak narazie w grę wchodzą dwa auta. Obydwa zacne. Pierwsze to A8 D2 W12 które mam zamiar dziś oblukać w realu. Drugie to RS6 4.2 biturbo to zostawiam na inny dzień.
I dlatego miałbym do was pytanko. Co mogli byście powiedzieć o ich awaryjności bądź przypadłościach tych modeli. Czy wogóle warto sobie nimi głowę zawracać.
Bo wchodzi w to jeszcze audi TT QUATTRO 225 KM, ale to tylko dla żonki.
Co myślicie warte to wszystko zachodu.
Pozdrawiam wszystkich w niedzielny poranek.
Za wszelkie wskazówki z góry duże dzięki. :idea:
Złote myśli o nowym autku.
Złote myśli o nowym autku.
Dążenie do doskonałości.
-
- Forum Audi A8
- Posty: 18
- Rejestracja: 04 lip 2009, 20:30
- Lokalizacja: Bielsko
Kupiłem A8 W12 02rok i sprawdziłem historie w ASO
I jeszcze nigdy nie widzialem żeby auto było tyle razy na serwisie chociaż ma dopiero 115tyś.km.
3 razy był wyciągany silnik czyszczony itp
Wszystko się psuło od początku.
Normalnie masakra do tego nikt nie ogrania tego silnika w naprawie.także sobie odpuść.
Jedynie to kultura pracy tego motoru jest fajna.
Bez zastanowienia brałbym RS6.
I jeszcze nigdy nie widzialem żeby auto było tyle razy na serwisie chociaż ma dopiero 115tyś.km.
3 razy był wyciągany silnik czyszczony itp
Wszystko się psuło od początku.
Normalnie masakra do tego nikt nie ogrania tego silnika w naprawie.także sobie odpuść.
Jedynie to kultura pracy tego motoru jest fajna.
Bez zastanowienia brałbym RS6.
nie rozumiem .......W12 A8 i RS6 to dwa samochody o odległym przeznaczeniu.......i pasują do siebie jak pięść do nosa...........jeden to spokojna limuzyna a drugi to sportowy wózek,chyba że ktoś patrzy tylko na konie mechaniczne..........a zapomina o momencie obrotowym i charakterystyce skrzyni :!:
RS6 to po prostu ścigałka do ganiania się z motorami i W12 zanim pomyśli o ruszeniu to RS6 już będzie hamował :mrgreen: nie mówiąc o zachowaniu na drodze i zakrętach.
Trzeba po prostu wiedzieć co się chce czy cabriolet czy vana :d
RS6 to po prostu ścigałka do ganiania się z motorami i W12 zanim pomyśli o ruszeniu to RS6 już będzie hamował :mrgreen: nie mówiąc o zachowaniu na drodze i zakrętach.
Trzeba po prostu wiedzieć co się chce czy cabriolet czy vana :d
Sorki że się nie zrozumieliśmy. Ale chodzi mi po głowie druga bryczka. Tak tylko dla siebie.zanjac pisze:nie rozumiem .......W12 A8 i RS6 to dwa samochody o odległym przeznaczeniu.......i pasują do siebie jak pięść do nosa...........jeden to spokojna limuzyna a drugi to sportowy wózek,chyba że ktoś patrzy tylko na konie mechaniczne..........a zapomina o momencie obrotowym i charakterystyce skrzyni :!:
RS6 to po prostu ścigałka do ganiania się z motorami i W12 zanim pomyśli o ruszeniu to RS6 już będzie hamował :mrgreen: nie mówiąc o zachowaniu na drodze i zakrętach.
Trzeba po prostu wiedzieć co się chce czy cabriolet czy vana :d
Bo tą żonka do pracy śmiga. A interesuje mnie coś naprawdę mocnego.
A obecnego nie myślę narazie się pozbywać, ponieważ ma realny niewielki przebieg i jest
zadbana jak na swój rocznik. Nawet myślę w nią odrobinę zainwestować. A wracając do kupna to aby coś konkretnego zadbanego kupić to trzeba czasu i cierpliwości.
Pozdrawiam.
Dążenie do doskonałości.