kolizja A8 D2
kolizja A8 D2
hej.
Dziś spotkała mnie ta nie miła chwila. Gościu wyjeżdzając z parkingu wjechał w moje zaparkowane A8. Na tyle milo z jego strony, że nie uciekł.
Spisaliśmy oświadczenie etc.
Mam do wymiany napewno błotnik przedni prawy, nadkole plastikowe, uszkodzony zderzak przedni i chyba mocowanie lampy choć samo szkło jest całe.
Sprawca ubezpieczony w HDI.
No i najwazniejsze pytanie - jak nie dać się wyrolować. Czego oczekiwać i jak rozmawiać z rzeczoznawcą.
Pierwsza wycena i tak jest zaniżona, a do naprawy bezgotówkowej oddam w ostateczności.
Dziś spotkała mnie ta nie miła chwila. Gościu wyjeżdzając z parkingu wjechał w moje zaparkowane A8. Na tyle milo z jego strony, że nie uciekł.
Spisaliśmy oświadczenie etc.
Mam do wymiany napewno błotnik przedni prawy, nadkole plastikowe, uszkodzony zderzak przedni i chyba mocowanie lampy choć samo szkło jest całe.
Sprawca ubezpieczony w HDI.
No i najwazniejsze pytanie - jak nie dać się wyrolować. Czego oczekiwać i jak rozmawiać z rzeczoznawcą.
Pierwsza wycena i tak jest zaniżona, a do naprawy bezgotówkowej oddam w ostateczności.
Po pierwsze to rozpoznaj temat co i ile będzie Ciebie kosztowało: zakup części kóre będą do wymiany, lakiernik itd. Jak masz jakiegoś dobrego lakiernika to podjedź do niego niech Ci powie ile będzie kosztowała robocizna, części rozeznaj we własnym zakresie. Wówczas będziesz wiedział na czym stoisz i ile minimalnie powinno Cię to kosztować jeśli wezmiesz pieniądze. Może znasz jakiegoś niezależnego rzeczoznawcę to poproś go o poradę i wycenę. Dwa lata temu ja za sam tylny zderzak (zderzak był do wymiany + lakierowanie użwywanego) w IR dostałem 2,9tys PLN. W PZU ta sama szkoda była wyceniona na 2,4tys PLN. W ostateczności jak wycena w HDI będzie zaniżona i nie będzi Ci odpowadała to oddawaj do serwisu z którym maja podpisaną umowę i naprawiaj bezgotówkowo a na dodatek często takie serwisy mają auta zastępcze, oczywiście na koszt sprawcy kolizji.
Około miesiąc temu też mialem kolizje nie ze swojej winy. Kobieta przywalilła mi w lewy bok (drzwi lewe przednie i tylne oraz listy) ubezpieczona w MTU. Rzeczoznawca przyjechał po tygodniu, spisał całe oświadczenie oraz na miejscu stwierdził, że drzwi w ASO to koszt ok.4,5 tys zł , a wiec na dzień dzisiejszy szkoda została zakwalifikowana na całkowitą. Ucieszyłem się, bo wcześniej zorientowałem się ile wyjdą mnie poszycia drzwi (wystaraczyło samą blache wymienić koszt. 120 zł/szt razem z listwą) oraz lakiernik ( całą strona do malowania to 1,5 tys zł.) lącznie wyszło 2 tys zł. Po około 3 tygodniach od oględzin, w końcu odebrałem auto bo nie mogłem czekać aż przyślą ubezpieczenie i lekko poddenerwowany zadzwoniłem do MTU co z moim ubezpieczeniem, usłyszałem iż przyznano mi 6,5 tys zł oraz wyślą je w trybie natychmiastowym. Po 4 dniach dostałem przelew z kwotą ... 3,2 tys zł !! Znowu tam zadzwoniłem, z pytaniem dlaczego takie grosze otrzymałem "Po głębszych oględzinach całego protokołu oraz wyceny części Pana auta, stwierdziliśmy, że szkoda jednak nie przekracza wartości samochodu, jeśli się Pan nie zgadza z nasza opinią, może Pan oddać samochód do autoryzowanego serwisu, i jeśli wartość naprawy nie przekroczy 10,8 tys zł (bo na tyle mi wycenili moja 8-mkę, żenada) rozliczymy się z ASO. Jak widać auto zrobiłem taniej niż mi przyznali, ale niestety przy sprzedaży już kwalifikuje się do powypadkowych wiec na nic mi się zdały ich pieniądze. Teraz walcze o dodatkowe pieniądze i na pewno tego tak nie pozostawie. Także kolego moja rada, nie sugeruj się tym, co ci powiedzą na początku, jeśli masz auto zastępcze, jeździj nim i czekaj na przelew, a jeśli zrobią ci taki numer jak mi, oddaj do serwisu, niech stracą nawet i 10 tys. Podobną sytuacje miałem kiedyś z A6 w PZU. Wycenili szkodę na 4,2 tys zł, otrzymałem 2,5 tys zł ...
No i z tym oświadczeniem sprawcy nie zawsze jest do końca uczciwie, bo znam 2 przypadki jak znajomi spisali oświadczenie a potem, targali się po sądach bo sprawca wypadku nie przyznawał się do winy, jak sam tłumaczył "Wyszło 2-óch łysych i zastraszyli mnie". Na szczęście wygrali sprawę , i sprawca musiał ponieść większe koszty Zawsze wzywajcie policje jeśli nie jest to wasza wina, nie aby zrobić na złość ale dla bezpieczeństwa własnego jak i innych potencjalnych poszkodowanych z winy nieuczciwego sprawcy.
No i z tym oświadczeniem sprawcy nie zawsze jest do końca uczciwie, bo znam 2 przypadki jak znajomi spisali oświadczenie a potem, targali się po sądach bo sprawca wypadku nie przyznawał się do winy, jak sam tłumaczył "Wyszło 2-óch łysych i zastraszyli mnie". Na szczęście wygrali sprawę , i sprawca musiał ponieść większe koszty Zawsze wzywajcie policje jeśli nie jest to wasza wina, nie aby zrobić na złość ale dla bezpieczeństwa własnego jak i innych potencjalnych poszkodowanych z winy nieuczciwego sprawcy.
- krzychu22.p1i
- Super Klubowicz
- Posty: 3904
- Rejestracja: 14 sie 2011, 01:51
- Lokalizacja: Oderwany od rzeczywistości
Błąd. Czy w tej kolizji ucierpiała/ zmarła jakakolwiek osoba? Jeśli nie to w świetle prawa jest to auto bezwypadkowe, ale po naprawie po kolizyjnej. Gdybyś upierał się, że to auto jest bez kolizyjne to byś mijał się z prawdą.pawelbtw pisze:kwalifikuje się do powypadkowych
Ostatnio zmieniony 30 paź 2013, 12:25 przez krzychu22.p1i, łącznie zmieniany 1 raz.
Dokładnie tak jak kolega Krzychu pisze , auto powypadkowe to jeszcze w moim mniemaniu to auto które ma naruszone "ramę" , czyli musi być prostowana .krzychu22.p1i pisze:Błąd. Czy w tej kolizji ucierpiała/ zmarła jakakolwiek osoba? Jeśli nie to w świetle prawa jest to auto bezwypadkowe, ale po naprawie po kolizyjnej. Gdybyś upierał się, że to auto jest bez kolizyjne to byś mówił mijał się z prawdą.pawelbtw pisze:kwalifikuje się do powypadkowych
Jeśli "rama" jest prosta ( auto nie zostawia 4 śladów ) a wymieniane elementy np :
- Maska przednia , czy tylna
- drzwi
- czy błotniki
- zderzaki
Te elementy nie mają takiego wpływu na bezpieczeństwo jak np: sztukowana podłożnica ( spotkałem się już z czymś takim ) podczas kolizji i można je wymienić bez wpływu na trakcję auta .
Takie auto kwalifikuje się u mnie jako bezwypadkowe , po małej kolizji ;-)
Nie ma to jak 4.2 Quattro
Ps:
Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów - Audi A6.
Wypalanie DPF Audi A6 i A8.
Audi A6 C5. Brak RDS w FIS.
Ps:
Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów - Audi A6.
Wypalanie DPF Audi A6 i A8.
Audi A6 C5. Brak RDS w FIS.
Unknown, porób fotki , że auto nie jest składane z dwóch ;-) tylko że była drobna przygoda i tyle .
Co innego jak mi sprzedający mówi , że auto miało "przecierkę" , a co innego jak pokazuje mi fotki , jak auto wyglądało przed naprawą .
Co innego jak mi sprzedający mówi , że auto miało "przecierkę" , a co innego jak pokazuje mi fotki , jak auto wyglądało przed naprawą .
Nie ma to jak 4.2 Quattro
Ps:
Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów - Audi A6.
Wypalanie DPF Audi A6 i A8.
Audi A6 C5. Brak RDS w FIS.
Ps:
Wymiana uszczelki pod pokrywą zaworów - Audi A6.
Wypalanie DPF Audi A6 i A8.
Audi A6 C5. Brak RDS w FIS.
-
- Super Klubowicz
- Posty: 1400
- Rejestracja: 31 maja 2010, 23:09
- Lokalizacja: Wrocław
W Rybniku aso nie robi wycen nawet odpłatnie, ponieważ ludzie nie naprawiali aut a mieli podstawę do wyższego odszkodowania niż wycena ubezpieczyciela. Dopiero jak dajesz samochód do naprawy robią wycenę i kontaktują się z ubezpieczycielem. W dodatku dla każdego ubezpieczyciela mają inny cennik, zgodnie z zawartą umową między sobą. Podpisujesz dokument że jak ubezpieczyciel nie pokryje naprawy, to Ty to zrobisz i wszystko w temacie.
no i w tym rzecz, nieistotne jak to nazwiecie bezwypadkowe czy bezkolizyjne czy jeszcze inaczej. Taki potencjalny kupiec ma w nosie jak to sie nazywa w mysli litery prawa. Dla niego jest istotne że był malowany a co za tym idzie jego zdaniem pewnie miał nie wiadomo jakiego dzwona. A tak naprawde samochód moze byc w fajnym stanie i przejdzie mu koło nosa tylko przez głupie podejście.pawelbtw pisze:nie zmienia faktu, że samochód i tak w oczach potencjalnego kupca straci na wartości
[ Dodano: 2013-11-04, 13:51 ]
Unknown , taka wycene mozesz spróbowac zrobic tu http://www.pzm.pl/rzeczoznawcy
Dzisiaj był likwidator szkody z Warty. popatrzył, porobił zdjęcia, trochę pogadał. Najbardziej rozbawił mnie tekstem, ze zderzaka nie trzeba wymieniać, bo technologia jest teraz taka, że się go pospawa i nie będzie różnicy.
Wtedy mu powiedziałem, ze ASO nie naprawia tylko wymienia elementy i chyba zrobię bezgotówkowo. To od razu inaczej zaczął mówić.
Czekam na wycenę, ma być na dniach. Zobaczymy.
p.s. ma ktoś doświadczenie z firmami zajmującymi się takimi sprawami, bo teraz tego pełno.
Wtedy mu powiedziałem, ze ASO nie naprawia tylko wymienia elementy i chyba zrobię bezgotówkowo. To od razu inaczej zaczął mówić.
Czekam na wycenę, ma być na dniach. Zobaczymy.
p.s. ma ktoś doświadczenie z firmami zajmującymi się takimi sprawami, bo teraz tego pełno.
Kolego - mam bardzo zle doswiadczenie jesli chodzi o hdi.
Najlepiej rozlicz to bezgotowko nie laszac sie na pare zlotych wiecej - oddaj grzecznie do aso, odbierz auto zastepcze na czas naprawy i czekaj az pieknie ci serwis wyszykuje bryke.
Osobiscie przegralem sprawe oczywista z tymi gnojami. Jesli beda chcieli Cie wmanewrowac w jakas rekonstrukcje zdarzen albo tego typu tematy pogon baranow i nie wdawaj sie w zadne dyskusje.
Ja stracilem 2 lata w sadach, 25kPLN + 3,5k kosztow sadowych oraz zostalem posadzony o wyludzenie przez co musialem sie spowiadac w prokuraturze.
powodzenia
Najlepiej rozlicz to bezgotowko nie laszac sie na pare zlotych wiecej - oddaj grzecznie do aso, odbierz auto zastepcze na czas naprawy i czekaj az pieknie ci serwis wyszykuje bryke.
Osobiscie przegralem sprawe oczywista z tymi gnojami. Jesli beda chcieli Cie wmanewrowac w jakas rekonstrukcje zdarzen albo tego typu tematy pogon baranow i nie wdawaj sie w zadne dyskusje.
Ja stracilem 2 lata w sadach, 25kPLN + 3,5k kosztow sadowych oraz zostalem posadzony o wyludzenie przez co musialem sie spowiadac w prokuraturze.
powodzenia