NewGuy pisze:Kurcze, głupia sprawa.... już wiem co jest przyczyną że nie paliło się światło w kabinie... aż głupio mówić
Nikt nie jest alfą i omegą każdy całe życie nabiera doświadczenia
i czasami błahe sprawy dla mnie czy dla Ciebie dla innych mogą być wielką niewiadomą
od tego jestesmy:
-pomagać
-wspierać
-wytłumaczyć
-uczyć się
W autach typu D2 po uzbrojeniu alarmu jest możliwe otworzenie drzwi od wewnątrz. Natomiast w D3 nie wiem ale podejrzewam że nie. Brat posiada Leona 05r i alarm jak się uzbroi umożliwia tylko otworzenie drzwi kluczykiem bądź z pilota. Jest z kolei możliwość odblokowania po przez naciśnięcie przycisku na drzwiach ( otwórz cz ) Jeśli natomiast alarm uzbroi się w tryb napadowy odłącz klamki, przycisk otwarcia na drzwiach i czeka aż odblokuje go kluczyk z pilota. My chcieliśmy się dostać przez trójkątną szybę, niestety pękła. Alarm się dozbroił i zablokował wszystko. Trzeba było albo bić szybę kierowcy albo jakimś cudem wyciągnąć kluczyki ze stacyjki. Po kilku godzinach przy -25 stopniach mrozu udało nam się sięgnąć kluczy i otworzyć auto. Szyba poszła do wymiany.
Tak więc do puki nie zrobisz tego dobrze jest mieć drugi kluczyk przy sobie, Ja mam zawsze przy sobie kluczyki od domu w kieszeni więc chyba dorobię sobie sam grot na nieszczęśliwy wypadek. tfu tfu tfu
Ale jak włożysz już kluczyk do stacyjki i przekręcisz zapłon to nawet przy uszkodzonym mikro alarm nie powinien się uzbroić ( nie powinien ale... no właśnie elektryka i różnie może być )
Mianowicie na początku światło wewnątrz auta nie zapalało się tylko po otwarciu przednich drzwi pasażera, ok, doszedłem że to wina zamka. Ale dziś sytuacja uległa pogorszeniu, mianowicie po po otwarciu jakich kol wiek drzwi nie zapala się światło w podsufitce, ALE co ciekawe oświetlenie nóg działa i włącza się po otwarciu drzwi. Bardzo proszę o jakieś wskazówki, szukałem ale nic związanego z moim przypadkiem nie znalazłem 
