jak w tytule, w aucie po nagrzaniu, po przejechaniu kilku kilometrów zaczyna być słyszalny dziwny dźwięk.
trudno go opisać słowami. Na początku myślałem, że to jakaś rolka zaczyna wyć (bardzo podobny dźwięk" łuu......łuu......łuu..... Proszę o wyrozumiałość dla mojej inwencji twórczej

Pytanie, jakie tajemnicze urządzenie może się tam znajdować które to właśnie zdradza pierwsze oznaki rychłego końca.
Pozdrawiam i dziękuję za pomoc.