Forum Audi A8 Klub Polska

Dziś zauważyłem z daleka , w zaprzyjaźnionym warsztacie A8 D3 , patrzę duży grill , angielski tablice.....................myślę,podjadę obejrzę koleżnkę audiczkę.
Podchodzę , na klapie z tyłu quattro 6.0 , na błotnikach z przodu W12 , myślę "fajna furka"...................pytam znajomego mechanika " gaz zakładacie? TAK" więc myślę obejrzę jaki do takiego potworka gaz................mechanik się śmieje :lol: z ironią w głosie ................otwieramy maskę a tam 3.7 :shock: ........zaczynam się przyglądać..........fele słoneczka 19" ale chińskie podróby ,oponki jakieś koreanki...............kiera po prawej ,angielskie blachy,środek jakby świnia jeździła..............a samochód z bliska po prostu ZACIORANY :-( , mechanik rzecze tylko cichutko
prawdziwe "padło"..............wiązki na taśmach przylepnych ,mocowania na nity z garażu....................doznałem szoku jak można zgnoić D3 :shock:
:shock: :shock:

zapewne popakistańskie wozidło...byleby z wierzchu błyszczało-tombak panie.
jeszcze ponad rok temu, jak trafiłem swoje za jedyne 9500GBP (dokładnie 4 lata po pierwszej rejestracji), to myślałem, ze to bardzo tanio. Mówię sobie, ze to przez braki w wyposażeniu, kryzys i nikt nie chce 4,2.... ale zaraz po zakupie widziałem kilka innych, za mniejszą kasę. Taka 3,7 z początku 2004r można było trafić za 6500GBP, tylko w czystym ubraniu bym do niego nie wsiadł.
Czasami zastanawiam się, co trzeba robić, żeby tak dojechać auto. Kierownice starte, jakby ktoś miał rękawice z papieru ściernego, powyrywane guziki na kierownicy, dziury w siedzeniach. W UK auto dobrej klasy można kupić tanio, ale jeszcze żeby znaleźć takie w dobrym stanie, nie dojechane jak 20to letni polonez i jeszcze ra rozsądne pieniądze, to trzeba mieć duuużo szczęścia

To wioska na maxa :mrgreen: najlpesze jest to ze takie cymbały pakują w to dużo kasy jakieś lotki śmieszne szpoilery itp a wygląda potem jak śmietnik