obstawiam suva jakiegos, bo w osobowkach nie kojarze takiego patentu.labas pisze:Zgadnijskipper pisze:Z ciekawości co to za auto?
[D3 04 4.2MPI ] Ile nas kosztuje napęd quattro
-
- Forum Audi A8
- Posty: 1
- Rejestracja: 31 mar 2014, 20:40
- Lokalizacja: Łódź
Uważam że quattro to najlepszy napęd jaki miałem. Do zabawy wole na tył, ale na codzien jednak 4x4. Miałem taka fajna sytuację teraz jak pojechałem w góry na narty. Ja allroadem wszedzie na luzie a merce i bawarki na łańcuchach aż mi się łezka w oku zakręciła jak sobie przypomniałem jak swoją 7er kiedys próbowałem w góry wjechac.
Co to za życie jak spędzasz je w dieslu.
Sorki Endrju, ale jeszcze nie spotkałem kogoś, kto miałby audi w quattro i kolejnego auta szukał w ośce. Chyba potwierdzasz regułę, że coś w tym jest. Oczywiście, mam na myśli międzyosiowego torsen'a a nie jakieś tam wynalazki.Endrju_b pisze:do codziennej jazdy nigdy nie kupił bym audi bez quattro
Bądź dobry jak chleb.
Hej, oprócz spalania dochodzi też koszt opon. Kto z was chociaż raz w sezonie zmienia opony przód na tył i odwrotnie? Opony szybciej się zużywają. Dodatkowo koszt oleju w dyfrach, podpora wału, droższe łożyska, przeguby, droższe zawieszenie itd. Mimo wszystko tylko Quattro Osobiście uważam, że jest bezawaryjne. Rzadko się słyszy, że komuś poleciał torsen. A inne mechanizmy w innych autach wypchane elektroniką sypią się non stop nie mówiąc już o autach które maja ponad 10-15lat.
Zdarza się, że i torsen się posypie. Opony i tak się zużywają, nie sądzę, aby quattro miało na to większy wpływ, różnica może jest tylko taka, że z racji rozłożenia napędu przy przyśpieszaniu zużywają się bardziej równomiernie, a nie tylko z jednej osi (inna sprawa, że ludziska z quattro lubią przycisnąć). Olej w dyfrach? Jak wielu go zmieniało? Koszt wymiany nie jest wysoki więc to nie problem. Podpora wału, łożyska wału ewentualnie przeguby - tu się zgodzę, czasami może to być dodatkowy wydatek, ale raczej biedy nie ma. Nie są to elementy jakoś bardziej awaryjne niż inne w tych autach.piotras87 pisze:Hej, oprócz spalania dochodzi też koszt opon. Kto z was chociaż raz w sezonie zmienia opony przód na tył i odwrotnie? Opony szybciej się zużywają. Dodatkowo koszt oleju w dyfrach, podpora wału, droższe łożyska, przeguby, droższe zawieszenie itd. Mimo wszystko tylko Quattro Osobiście uważam, że jest bezawaryjne. Rzadko się słyszy, że komuś poleciał torsen. A inne mechanizmy w innych autach wypchane elektroniką sypią się non stop nie mówiąc już o autach które maja ponad 10-15lat.
Bądź dobry jak chleb.