Witam,
Mam dwa problemy z autem, które ciężko jest komukolwiek zdiagnozować. ASO też się poddało.
Mianowicie:
1.) Po przejechanie ~>60 km, w szczególności w gorące dni, w kabinie słychać stuki. Jak samochód ostygnie i nie jeżdżę za dużo danego dnia to nie wracają. Chyba ze jest to gorący dzień. Wtedy po przejechaniu kilku KM od razu je słychać. Stuki te nie zależą od nierówności. Jedyny schemat, który zauważyłem to przyspieszanie i hamowanie. W większości słychać przy jednym i drugim i w czasie jazy niezależnie.W przeciągu ostatniego roku wymieniłem wszystkie wahacze. Magiel nie był jeszcze regenerowany a autko ma 200k km oryginalnego przebiegu, ale po wstępnych oględzinach na maglu luzu nie ma. Spotkał się ktoś może z takim problemem? Poczytałem na forum, ale jeżeli ktoś nawet spotkał się z tym problemem to nie napisał jak go rozwiązał poza próbami wymiany wszystkiego w zawieszeniu i układzie kierowniczym.
2.) Drgania - drgania są wyczuwalne na postoju. Nie ma znaczenia czy na P czy na D. Kiedyś był taki efekt, że chwile te drgania były a później ustawały. Teraz już tak jakby się włączyły na stałe.
Dzięki za wszelką pomoc. Rozkładam już ręce... nie mogę znaleźć przyczyny..
Pozdr,
pesjl
![]() |
![]() |
[D3 06 4.2TDI ] Drganie na postoju i stuki w czasie jazdy
[D3 06 4.2TDI ] Drganie na postoju i stuki w czasie jazdy
Najwięcej złych kroków popełniamy stojąc
Ja przy dodawaniu gazu i puszczaniu gazu czułem mocne uderzenie i stuki, kolega z forum doradził, że może być to podpora wału, wymieniłem i wszystko hula
a co do drgań, to albo może już cewki się kończą, albo sonda. W sumie u mnie od jakiegoś czasu też są wyczuwalne drgania na postoju ale tak minimalne że narazie nie przejmuje się tym.
