Forum Audi A8 Klub Polska

Witam

Wczoraj miałem taką sytuacje ,wysiadam z auta -zamykam samochód, i nagle zaczyna wyć któryś z silniczków elektrycznego hamulca postojowego- przez jakieś 20-30sekund.

Pierwszy raz mi się takie coś przytrafiło, wróciłem do samochodu i ruszam autkiem i nagle pełno kontrolek od hamulca ręcznego się zaświeciło i włączył się brzęczek.

Wysiadłem z auta ,popatrzałem i nic nie zauwarzyłem niepokojacego.

Wróciłem do domu,podpiąłem VCDS i wyrzuciło błąd :
Address 53: Parking Brake Labels: 4E0-910-801.clb
Control Module Part Number: 4E0 910 801 A HW: 4E0 907 801
Component and/or Version: EPB AV1C1010 H01 1010
Software Coding: 0000531
Work Shop Code: WSC 00999 444 64523
VCID: 1D313FFFC44415F69F5-8048
1 Faults Found:

02433 - Supply Voltage for Right Parking Brake Motor (V283)
012 - Electrical Fault in Circuit - MIL ON
Freeze Frame:
Fault Status: 11101100
Fault Priority: 1
Fault Frequency: 7
Reset counter: 18
Mileage: 228896 km
Time Indication: 0
Date: 2014.09.20
Time: 18:20:33

Freeze Frame:
Voltage: 11.80 V
Count: 87

Nie można go skasować,wraca jak bumerang.

Dzisiaj odkreciłem tylne prawe koło,zdjąłem wtyczkę i na oko wszystko w porządku - wygląda jak nowa,sprawdzałem połączenie probówką ,we wtyczce jest 4 pinowej jest napięcie w pozostałych 3 nic,dla pewności odkręciłem lewe tylne koło i tam taka sama sytuacja w jednym jest prąd w pozostałych 3 niema - z tym że lewy silniczek zamyka docisk hamulca - pracuje wszystko dobrze.

Prawy silniczek ani drgnie,chciałem go wyjąć ale niestety ukręcona jest jedna śruba TORX 25 i lipa..... stoję w miejscu.

Co mogę jeszcze sprawdzić ? Mogę coś sprawdzic poprzez VCDS?,czy są może jakieś bezpieczniki do tych silniczków?

Prawy silniczek jest w pozycji otwartej, więc mogę jeździć,ale kontrolki na desce oraz brzęczyk denerwują niemiłosiernie....

Właśnie odłączyłem akumulator ,za 2 godziny pójdę zobaczyć czy coś pomogło,zapewe nic nie pomorze,ale zobaczymy.

Proszę o jakieś porady

Niestety masz uszkodzony silniczek od ham. ręcznego , dostępny raczej tylko z całym zaciskiem .

To że silniczki robią czasami test to normalne , pewnie przy okazji jeden wysiadł ( dla mnie to też normalne bo już chyba ze 3 wymieniałem ) . Pozostaje regeneracja ( u pewnego fachowca ) lub kupno młodej używki - nowy niestety mocno boli . http://www.a8team.pl/d3-03-42mpi-lpg-ha ... t13578.htm , http://www.a8team.pl/d3-05-30tdi-sterow ... t12056.htm , http://www.a8team.pl/d3-04-42mpi-ciekni ... t10950.htm , http://www.a8team.pl/d3-03-42mpi-proble ... t10050.htm .

No to ładnie...
W jakiej cenie mogę dostać używkę oraz oryginał z ASO?

Jaki numer musi posiadać prawy silniczek ?

spokojnie można wymienic sam silniczek ale to i tak 1600 zl brutto.

Prawy - lewy silnik są takie same . Na allegro widziałem nowe chyba po 1500zł ale poszukaj gdzieś dobrej używki , tak żebyś mógł oddać jak by było coś nie tak . Dawałem do regeneracji dwie sztuki , jeden ok a drugi po 500km się wysypał więc to też loteria .

Nowy mogę mieć z ASO za 1200zł,ale to kupa kasy jak na ten silniczek , ile kosztuje regeneracja tego typu silniczka i jak długo trwa.

Jestem w Holandii i jutro będę wiedział jak z cenami jest tutaj na miejscu,jeżeli wyjdzie strasznie drogo to będę sprowadzać silniczek z Polski ,nie widzę innej mozliwości.

Jeszcze jedno pytanko, czy mogę sprawdzić silniczek na krótko? ,bez wyciągania go - bo niestety zerwany jest gwint w jednej śrubie.


Wtedy bym miał pewność że jest walnięty na 100 procent.

Widzę, że trochę chaotycznie tu w temacie więc uporządkuję.

Jeżeli uszkodzony jest silniczek to nie trzeba go wymieniać razem z zaciskiem - silniczek jako nowy można kupić tylko w ASO i kosztuje coś koło 1200pln/szt.

Silniczki używane to generalnie loteria, jak z zakupem nastawnika rozrządu tylko z wymianą silniczka i jego sprawdzeniem jest dużo mniej roboty.

jordan233 pisze:... ile kosztuje regeneracja tego typu silniczka i jak długo trwa.

Są ludzie którzy zajmują się regeneracją tych silniczków - chyba najbardziej znany jest w Warszawie (Starych Babicach), nasz klubowy kolega z którym zresztą ściśle współpracuję.
Jeżeli ktoś wyśle do niego to na pewno będzie to dobrze zrobione a kolega daje na swoją usługę gwarancję.

Koszt regeneracji to jakieś 350pln.

jordan233 pisze:Jeszcze jedno pytanko, czy mogę sprawdzić silniczek na krótko? ,bez wyciągania go - bo niestety zerwany jest gwint w jednej śrubie.

Na krótko to ja nie wiem jak ale przekładając silniczki pomiędzy zaciskami sprawdzisz czy uszkodzony jest silniczek czy sterowanie.
Jak nie dasz rady odkręcić tej śrubki to stawiaj auto na kołki, demontuj cały zacisk i wyślij do mnie - ogarnę jednocześnie temat zacisku i silniczka owego silniczka

Jak nie dasz rady odkręcić tej śrubki to stawiaj auto na kołki, demontuj cały zacisk i wyślij do mnie - ogarnę jednocześnie temat zacisku i silniczka owego silniczka

FOSS wiesz ja kto jest,wysyłka z Holandii do Warszawy,czas regeneracji ,i wysyłka powrotna to dobre 2 tygodnie ,jak nie lepiej .

A samochód jest potrzebny na miejscu ,kobieta żyć bez niego nie może ,nie wspomnę już o mnie hehehehe

Tak czy siak,stary dam do regeneracji- wyślę tobie info na Priv,a puki co to jutro będę wiedział jak cenowo to wygląda w Holandii,jak narazie to widzę cały zacisk z silniczkiem za 530 euro <jezu>

jordan233 pisze:FOSS wiesz ja kto jest,wysyłka z Holandii do Warszawy,czas regeneracji ,i wysyłka powrotna to dobre 2 tygodnie ,jak nie lepiej .

No wiem. Ostatnio robiłem to jednemu koledze z Anglii ale on przyjechał do PL i wysłał mi to już z PL.

jordan233 pisze:Tak czy siak,stary dam do regeneracji- wyślę tobie info na Priv,a puki co to jutro będę wiedział jak cenowo to wygląda w Holandii,jak narazie to widzę cały zacisk z silniczkiem za 530 euro <jezu>

Szczerze mówiąc to mam jeden taki silniczek w pełni sprawny ale nie ukrywam, że traktuję go jako część serwisową - jak ktoś do mnie przyjedzie z takim problemem to mogę sprzedać w cenie regeneracji wymiennie za czyjś uszkodzony.

Poza tym, w świetle moich ostatnich przygód z jednym tutaj "klubowiczem" co przywłaszczył sobie komplet moich kół zimowych 19" z nowiutkimi oponami które z dobrego serca mu pożyczyłem to aktualnie nie jestem skłonny na wysyłki "w ciemno" i czekanie aż ktoś mi zwróci swój silniczek w stanie w jakim wcześniej opisywał <niewiem>

Więc tak,byłem w serwisie AUDI,byłem umówiony na wymianę silniczka,i okazało się że mój jest sprawny(podłączali na krótko) ale powiedzieli że jest uszkodzony kabel , nie zrobili mi tego na miejscu,mam we wtorek podjechać ,mówili że koszt robocizny wyjdzie 100 euro plus max 50 euro wymiana kabla,bądź go zrobienie.

Odziwo po tej wizycie hamulec ręczy działa,niema błędów,wszystko jest ok.

Więc pytanie ,czy ktoś przerabiał podobny temat z kablem?

Gdzie byłeś w Audi Aso? w eindhoven czy venlo? bo w venlo masakrycznie ździerają...

jordan233, uszkodzenie kabla to spokojnie samemu możesz sobie ogarnąć

ernesto pisze:jordan233, uszkodzenie kabla to spokojnie samemu możesz sobie ogarnąć

No i tak trzeba bedzie to zrobić:), nie mam w tej chwili możliwości -za dwa tygodnie jadę do Polski, to zobaczę co tam się dzieje z kabelkiem, chyba że wynikną jakieś problemy do tego czasu.

DODANO:

dracus6662 pisze:Gdzie byłeś w Audi Aso? w eindhoven czy venlo? bo w venlo masakrycznie ździerają...

byłem w Veghel, chcieli za nowy silniczek hamulca ręcznego 239eur, z wymianą 275 więc myślę ze to do zaakceptowania, ale 150 euro za naprawę kabla to już nie )

a 150 e za sama wymiane oleju olej moj <tjaa>

co chodzi o silniczek to cena według mnie przyswajalna patrzac na koszt robicizny to w sumie wolałbym im tez dac zrobic co do kabla to samemu jak co , zapewne jak bedzie mokro to przypadłośc powróci niestety