[ALL] Regeneracja akumulatora
Moj noname w audi wytrzymał 6 lat! A od czasów posiadania omegi czyli 2002 rok kupuje wyłącznie bosh silver(wytrzymał 7lat w 3autach) dziś są to Bosh S5. We fieście dieslu zapodałem taki aku od benzyny 54Ah i jeździł potem w dwóch R19 mojej ex i do dzis smiga już 4 lata. W Nexii mam już 2 lata i nawet nie wiem że istnieje,w audi jest nowiutki,jeszcze do jeepa 3 lata temu kupiłem dwa po 54Ah i dziś smigają w kolegi montereyu 3.0D. Absolutnie zero problemów.Pix pisze:Powiedz mi gdzie sprzedaja takie aku ze wytrzyma bankowo 5 lat to ide go jutro kupic.
No to nieźle, jak no name 6 lat. U mnie w osobówkach (praktycznie tylko diesle) po 2-3 latach pojawiają się pierwsze problemy, wózki widłowe, samochody ciężarowe podobnie, zwłaszcza te ostatnie. Próbuję teraz Bannery.
Najdłużej wytrzymały mi "fabryczne" volvo.
I mówię tutaj niemal o 100% sprawności do odpalenia przy mrozie po więcej niż dobie postoju.
Najdłużej wytrzymały mi "fabryczne" volvo.
I mówię tutaj niemal o 100% sprawności do odpalenia przy mrozie po więcej niż dobie postoju.
Nie kupiłem BOSHA wtedy bo potrzebowałem na JUŻ baterii do A8 i tam gdzie pare lat później zakładałem BRC sprzedali mi nowe aku no name za 200zł 75Ah i siedział w A8 do zeszłej wiosny kiedy to po 2 tyg postoju nie pokazał ani krzty prądu. Wskoczył BOSH S5 110Ah kupiony w tym samym sklepie co od lat kupuje akumulatory. Miałem te modele także w dieslach(omega,fiesta,jeep) żyły długo po gwarancji i żyją nadal jak pisałem wcześniej
Owszem jak komuś się nudzi ma gdzie to robić i gdzie wylać te kwasy i ma chęc się popaprać z kwasami to może sobie kombinować,ja znalazłem bezobsługową markę i jej się trzymam.
Kiedyś w omedze wysiadł mi alternator ale nie dał znać żadną kontrolką,2h w nocy w trasie w pełnym rynsztunku czyli audio,światła,ogrzewanie... Padł dopiero pod garażem,zauwazyłem że szyba się wolniej zamykała. Po naprawieniu altka niemal sie zjarał się na nowo więc uznałem że aku ma zwarcie. Oddałem na gwarancje(reklamacje)wrócił po tygodniu ten sam z opisem że wszystko gra. Wsadziłem w auto no hasało ale podskoczyłem do elektryka go sprawdzić testerem i wykazał parametry wieksze od deklarowanych chyba 92Ah i 900A(na wlepce było 86Ah i 800A)
Seryjny altek w omedze nie miał siły naładować tego akumulatora gdy był w agonii więc chciał się spalić,mimo że ładowałem go prostownikiem 6A 10h... Po pełnym naładowaniu w serwisie dopiero hulał dalej jeszcze wiele lat.
Owszem jak komuś się nudzi ma gdzie to robić i gdzie wylać te kwasy i ma chęc się popaprać z kwasami to może sobie kombinować,ja znalazłem bezobsługową markę i jej się trzymam.
Kiedyś w omedze wysiadł mi alternator ale nie dał znać żadną kontrolką,2h w nocy w trasie w pełnym rynsztunku czyli audio,światła,ogrzewanie... Padł dopiero pod garażem,zauwazyłem że szyba się wolniej zamykała. Po naprawieniu altka niemal sie zjarał się na nowo więc uznałem że aku ma zwarcie. Oddałem na gwarancje(reklamacje)wrócił po tygodniu ten sam z opisem że wszystko gra. Wsadziłem w auto no hasało ale podskoczyłem do elektryka go sprawdzić testerem i wykazał parametry wieksze od deklarowanych chyba 92Ah i 900A(na wlepce było 86Ah i 800A)
Seryjny altek w omedze nie miał siły naładować tego akumulatora gdy był w agonii więc chciał się spalić,mimo że ładowałem go prostownikiem 6A 10h... Po pełnym naładowaniu w serwisie dopiero hulał dalej jeszcze wiele lat.
U zony w Yarisie D 2004 rok wymienilem po 9 latach.
Odpalal w garazu ale juz nie dawal pradu na wszystkie gary, tylko na 3 i "znajomy" mechanior nie wiedzial co jest grane.Dopiero w ASO wymienili aku i wszystkie problemy zniknely.
Mila niespodzianka bylo ze aku byl tanszy niz w sklepie, 2 lata gwarancji.
Odpalal w garazu ale juz nie dawal pradu na wszystkie gary, tylko na 3 i "znajomy" mechanior nie wiedzial co jest grane.Dopiero w ASO wymienili aku i wszystkie problemy zniknely.
Mila niespodzianka bylo ze aku byl tanszy niz w sklepie, 2 lata gwarancji.