Forum Audi A8 Klub Polska

FOSS pisze:

AMSTAFF pisze:Nie dawał mi spokoju ten trójkącik od awaryjnych... dzisiaj trochę posiedziałem przy tym i u mnie on wygasza się nie regularnie w takim samym czasie... raz po 5 minutach, po 7 innym razem po 8 i 10 minutach. Jak wypiąłem bezpiecznik nr 5 po lewej stronie kierownicy to gaśnie tak jak u większości z Was ( 1 minuta). Wsiadłem do auta na tylną kanapę i się zamknąłem z centralnego... no i co odkryłem... a mianowicie w głośnikach słychać jak się ucho przystawi delikatny "szum morza" trwa to właśnie 5,7 do 10 minut po czym przestaje i równocześnie gaśnie trójkącik awaryjnych.

"Szum morza" czyli nagłośnienie pewnie nie usypia - może to wzmacniacz, one czasem padają trza szukać

Miałem podobne objawy, sprawdziłem wszystkie urządzenia na światłowodach.
Problem był MMI, a raczej w jego sofcie.
Miałem soft 5570 spolszczony wersją 5150. Po zainstalowaniu wersji 5570 bez spolszczenia system prawidłowo funkcjonuje.

colorado pisze:Miałem podobne objawy, sprawdziłem wszystkie urządzenia na światłowodach.
Problem był MMI, a raczej w jego sofcie.
Miałem soft 5570 spolszczony wersją 5150. Po zainstalowaniu wersji 5570 bez spolszczenia system prawidłowo funkcjonuje.

Zawsze mówiłem, że większość spolszczenia to szit po którym ciągle są problemy - jak nie z odzyskiwaniem utraconych funkcji albo ukrywaniem tych których auto nie posiada to znowuż kodowanie większości sterowników od nowa (właśnie jedną taką D3 miałem kilka dni temu) a kończąc na szukaniu usterki której być może nie ma a generuje ją właśnie jakaś gó..niana nakładka na oryginalny soft

Panowie a powiedzcie mi jak zadbać o akumulator i elektronikę w aucie gdy stoi one nieużywane przez 4 tygodnie.
Wróciłem z pracy i niestety akumulator mam do wymiany. Rozładował się tak bardzo, że nawet prostownik go nie może ruszyć.
Tak na marginesie to też mam spolszczone menu i w piątek będę jechał na przywrócenie oryginalnego softu i poszukiwanie pożeracza prądu.
Pozdrawiam

tomdro666 pisze:Panowie a powiedzcie mi jak zadbać o akumulator i elektronikę w aucie gdy stoi one nieużywane przez 4 tygodnie.

Kolego są takie specjalne prostowniki które delikatnie rozładowują a następnie doładowują aku.bez naszej ingerencji.
Tyle że te urządzenia są raczej do aut które stoją nie używane miesiącami.

Aku miales padake skoro juz nie da sie naladowac, a auto niewatpliwie tez pozera prad.Moje audi czesto gesto stoi po 4-5 tygodni bez dotykania i pali od strzala.

Jak kupowałem to sprzedawca zapewniał mnie, że akumulator jest nowy i była robiona jego adaptacja.
Cyrki z uciekającym prądem zaczęły się po wgraniu spolszczenia do MMI ale z powodu wyjazdu do pracy, temat nie był ogarnięty w 100%.
Po powrocie auto stoi martwe. Prostownik Bosch C7 nie jest w stanie go naładować.

Czy na takie 4 tygodniowe przerwy w użytkowaniu nie lepiej byłoby odłączać akumulator?

tomdro666 pisze:Czy na takie 4 tygodniowe przerwy w użytkowaniu nie lepiej byłoby odłączać akumulator?

Spróbuj , a elektronika da Ci do wiwatu za to
Po to kupowałes auto klasy premium by teraz robic akcje niczym z poloneza. Ja wolalbym to naprawic, bo nie jest to normalne, ze auto na przestrzeni kilku tygodni sie rozladowuje.
Po pierwsze wywal ten jez polski, nie wiem na co to jak w tym MMI nie ma co obslugiwac tak na prawde <tjaa>

tomdro666, ewidentnie coś Ci podkrada prąd z akumulatora. Musisz tylko dojść co to jest i to naprawić. Taniej wyjdzie niż zmiana akumulatora co 4 tygodnie.
Na początek naładuj akumulator i należało by sprawdzić jego kondycję. Jeśli jest ok to trzeba szukać problemu w aucie. A wiadomo nie od dziś że w D3 są problemy ze zjadaniem prądu.

Napisal ze akumulatora nie da sie naladowac.

Dopiero na piątek jestem umówiony we Wrocławiu na sprawdzenie auta.
Czekam aż kurier dostarczy mi nowy akumulator Bosch.
W pierwszej kolejności wracam do oryginalnego softu i prawdopodobnie będzie dezaktywowany napęd DVD (pętla światłowodowa już kupiona) i telefon bo i tak z niego nie korzystam.

Czy gdy auto stoi tak długo to czy uruchomienie go raz w tygodniu i zostawienie, żeby chodził na biegu jałowym np. 30min coś da, czy więcej energii zostanie zużyte na rozruch?

Jesli cos jest zepsute to auto nie wytrzyma 2-3 dni. Jesli wszystko jest w porzadku to 1, 2, 3 czy 7 tygodni nic nie zmieni.

Źle się wyraziłem: Jak temat elektroniki będzie już ogarnięty, to czy profilaktyczne uruchamianie go co tydzień na 30min. pomoże w podładowaniu akumulatora czy rozruch spowoduje większe zużycie niż da późniejsze doładowanie alternatorem?

tomdro666 pisze:Źle się wyraziłem: Jak temat elektroniki będzie już ogarnięty, to czy profilaktyczne uruchamianie go co tydzień na 30min. pomoże w podładowaniu akumulatora czy rozruch spowoduje większe zużycie niż da późniejsze doładowanie alternatorem?

Jeśli auto masz garażowane i masz w garażu prąd (czytaj gniazdo elektryczne 230V) to można zrobić taki prosty patent. Wyprowadź sobie gniazdo elektryczne w bagażniku (np. na osłonie akumulatora) i podłącz je do klemy "+" oraz do tego specjalnego bolca do ładowania (to po to, aby ładowanie odbywało się przez układ sterujący energią). Gniazdo może być montażowe (np. takie) i będzie potrzebne tylko po to, aby podłączyć do niego niewielki zasilacz sieciowy (coś w tym stylu). Zasilacz dobierz tak, aby trzymał ponad 12V i dawał kilka mA prądu - tak aby właściwie podtrzymywał prąd albo troszkę doładowywał. Powinno wystarczyć. Patent nie poparty wielką teorią ale u wielu ludzi i nie tylko w A8 sprawdza się. Sam też czasami zimą tego korzystam.

pebo pisze:

tomdro666 pisze:Źle się wyraziłem: Jak temat elektroniki będzie już ogarnięty, to czy profilaktyczne uruchamianie go co tydzień na 30min. pomoże w podładowaniu akumulatora czy rozruch spowoduje większe zużycie niż da późniejsze doładowanie alternatorem?

Jeśli auto masz garażowane i masz w garażu prąd (czytaj gniazdo elektryczne 230V) to można zrobić taki prosty patent. Wyprowadź sobie gniazdo elektryczne w bagażniku (np. na osłonie akumulatora) i podłącz je do klemy "+" oraz do tego specjalnego bolca do ładowania (to po to, aby ładowanie odbywało się przez układ sterujący energią). Gniazdo może być montażowe (np. takie) i będzie potrzebne tylko po to, aby podłączyć do niego niewielki zasilacz sieciowy (coś w tym stylu). Zasilacz dobierz tak, aby trzymał ponad 12V i dawał kilka mA prądu - tak aby właściwie podtrzymywał prąd albo troszkę doładowywał. Powinno wystarczyć. Patent nie poparty wielką teorią ale u wielu ludzi i nie tylko w A8 sprawdza się. Sam też czasami zimą tego korzystam.

Czy auto w ten sposób może być podpięte przez 4 tygodnie non-stop?
Czy zasilacz ma być stabilizowany czy nie ?
Jaki prąd wyjściowy będzie lepszy 1000mA czy 500mA ?
Co będzie w przypadku jakiegoś przepięcia w sieci elektrycznej lub uszkodzenia samego zasilacza?

Ja kolego w innym aucie(omega 2.5 V6) mam przez caly rok podpiete cos takiego .Jako ze przez caly rok jestem za granica musialbym co rok zmieniac aku.A tak przyjezdzam odpinam prostownik i zona sobie smiga przez cale wakacje.Jest to prostownik ktory po naladowaniu aku.caly czas podtrzymuje prad zeby sie nie rozladowal.