Założyłem silnik 4.2 (ABZ) do Audi Coupe i mam mały problem, a mianowicie: silnik odpala zawsze prawidłowo, obroty trzyma idealnie, jeździ też normalnie do puki nie wcisnę dużo gazu, wtedy auto traci moc i przyspiesza powoli (choć płynnie) - obroty rosną wraz z prędkością i zmienia się tylko dźwięk (bardziej buczy) a gdy odpuszczę trochę gazu - wyrywa do przodu jak głupi. Gdy dodaje stopniowo gazu samochód bez problemu ciągnie każdy bieg do odcięcia (nie szarpie, nie nic). Objaw pojawia się na każdym biegu, tylko że czym wyższy bieg tym bardziej odczuwalne tzn. na luzie słychać tylko minimalną różnicę w dźwięku i to nie za każdym razem, na I i na II biegu jest mało odczuwalne bo samochód nadal w żywo przyspiesza (tylko że wolniej) ale na III biegu powiedzmy depnę do końca przy 60 - 80 to samochód aż "przysiądzie " z braku mocy i czym wyższy bieg ten efekt się powiększa.
Oczywiście żeby za lekko nie było Vag nie pokazuję żadnych błędów ;(
Co już wymieniłem/ zrobiłem:
- wymieniłem nowe sondy lambda
- uszczelniłem cały dolot
- przepływka podmieniona z dwóch innych aut (działających)
- wymieniłem oringi na wtryskach
- nowe czujniki stukowe
- nowy regulator paliwa
- pompa paliwowa sprawna (pod obciążeniem też)
- nowy czujnik halla
- nowy czujnik położenia wału
- rozrząd sprawdzony parokrotnie
- nowe uszczelki pod deklami i pod kolektorem
- regulacja kanałów dolotu działa
- świece wszystkie nowe - pali na wszystkie cylindry
- ciśnienie jest na wszystkich cylindrach
Pewnie jeszcze coś mogło być robione ale już nie pamiętam bo walczę z tym już trzeci miesiąc

i na razie więcej pomysłów mi brakuję i już rozkładam ręce <niewiem>
zaczyna brakować cierpliwości i pieniędzy ;(