![]() |
![]() |
![]() |
[D2 ALL ] Czy wywalanie płynu na gorącym to normalny objaw
Robiłes teraz nagranie?? Przy normalnej jeździe szczególnie zimą tez nic nie wywali. Zwyczajnie nie ma krytycznej temperatury. W upale czy po ostrej jeździe może być nieco inaczej
Mając uszkodzony ten trefny czwórnik jeździłem dośc długo z poluzowanym korkiem i nie ubywało mi nic,termostat wprawdzie tez był wiecznie uchylony aż pewnego upalnego lata po zatrzymaniu auta wywaliło mi poluzowanym korkiem półtora litra

Mając uszkodzony ten trefny czwórnik jeździłem dośc długo z poluzowanym korkiem i nie ubywało mi nic,termostat wprawdzie tez był wiecznie uchylony aż pewnego upalnego lata po zatrzymaniu auta wywaliło mi poluzowanym korkiem półtora litra

W porządku nie gotuje.karol208 pisze:A8 rozgrzany silnik:
Ale jeśli układ będzie dobrze zagrzany a nie tylko do 90 stopni, tylko razem z chłodnicą a układ będzie wypełniony ciśnieniem to powinno zagotować.
A szczerze w takich warunkach (zimowych) doprowadzenie układu chłodzenia do momentu że napełni go ciśnieniem zejdzie długo.
Dobra tłumacze jeszcze raz od nowa.Nyku pisze:Ale to normalny proces czy w końcu nawet po odkręceniu zbiorniczka nie powinno dojść do zagotowania bo trochę się zakręciłem teraz?
Wsiadamy do auta i rozpoczynamy jazdę ( zaworek na zbiorniczku wyrównawczym jest zamknięty )
Układ chłodzenia ma temperaturę zewnętrzną ( brak ciśnienia w układzie )
Jeździmy sobie układ chłodzenia łapie temperaturę roboczą czyli 90 stopni.
Pracuje prawidłowo, termostat otwiera się i zamyka dbając o termikę układu czyli 90 stopni.
Dodatkowo bezwładnie chodzi wiskoza.
Ciśnienie w układzie nie wytworzy się ponieważ termika jest wymieniana czyli płyn goracy panujący w silniku miesza się z chłodniejszym w chłodnicy.
Za jakiś czas temperatura w chłodnicy się podnosi i sprzęgło wiskotyczne zaczyna się sprzęgać pracując mocniej, szybciej.
W tym momencie kiedy cały ( CAŁY ) układ się zagrzeje wytwarza się ciśnienie które jest regulowane przez wcześniej wspomniany zawór na korku zbiorniczka wyrównawczego.
Przewody układu chłodzenia robią się twardsze. Można to czasami zauważyć jak po zgaszeniu auta słychać sykot zaworu na zbiorniczku.
Teraz panowie łopatologicznie
Nastawiamy czajnik na kuchence z gwizdkiem, podłączamy gaz. Woda się rozgrzewa Alle właśnie alle nie zagotuje się i gwizdek nie będzie gwizdałjeśli będziemy do niego dolewać chłodnej wody.
Tym czajnikiem jest nasz silnik ( mały obieg układu chłodzenia ) Te dolewki które robimy to rodzaj mieszanki chłodnego płynu z chłodnicy.
Powtarzam po raz kolejny. By zagotowało płyn w zbiorniczku musi spełic te warunki:
- powstać wystarczające ciśnienie
- rozgrzany cały układ chłodzenia
- niesprawny wentylator
- niesprawny obieg regulacji termicznej ( pompa wody )
- niesprawny zaworek w korku zbiorniczka
Dokładnie, układ chłodzenia powinien pracować prawidłowo.karol208 pisze:G12 temp wrzenia ok 108st. w zbiorniczku nigdy nie będzie się gotować jeżeli auto jest sprawne.
Nie raz czytałem jak chłopaki pisali że jeździli z odkręconymi korkami i nic się nie działo.
W porządku nie dzieje się nic bo jak wcześniej wspomniałem pracuje wiskoza która chłodzi chłodnicę i nie pozwala jej się zagotować.
Układ ma być sprawny i szczelny to podstawa.
Tak więc jak po odkręceniu korka podniósł Ci się płyn po zgaszeniu to znaczy że zawór na korku jest sprawny.
Ja mogę nagrać podobny filmik. U mnie tez nie wywali, czy to zima, czy lato.
Ale nie dalej jak miesiąc temu, wymieniałem płyn na różowy, bo miałem niebieski. I jadąc do pracy mi wywaliło płyn a to dlatego ze układ był zapowietrzony.
Teraz mogę odkręcić kiedy chcę i jak mam na min to się dźwignie na max i to wszystko. Towarzyszy temu syknięcie (ciśnienie) i to wszystko. Mogę na zlocie w lato obalić każdą teorię odnośnie wywalania płyny jak ktoś chce.
Ale nie dalej jak miesiąc temu, wymieniałem płyn na różowy, bo miałem niebieski. I jadąc do pracy mi wywaliło płyn a to dlatego ze układ był zapowietrzony.
Teraz mogę odkręcić kiedy chcę i jak mam na min to się dźwignie na max i to wszystko. Towarzyszy temu syknięcie (ciśnienie) i to wszystko. Mogę na zlocie w lato obalić każdą teorię odnośnie wywalania płyny jak ktoś chce.
- karol208
- Super Klubowicz
- Posty: 1085
- Rejestracja: 28 kwie 2013, 17:16
- Moje auto: A8 D2
- Rocznik: 1994
- Silnik: V8 4.2
- Skrzynia: Automat
- Paliwo: Benzyna+LPG
- Imię: Karol
- Lokalizacja: Biała Podlaska
Gabriel, mam tak samo.
ernesto, ale kolega pisze że mu wywala płyn 1l/1000km ja może od 2 lat dolałem ze 200ml.
Zgodzę się z twoją wypowiedzią. w vagu prawidłowa temperatura pracy 85-110st.
Ale jeżeli płyn w zbiorniczku ciągle mu wyrzuca to musi powietrza gdzieś dostawać.
Nie koniecznie uszczelka pod głowicą również dobrze reduktor LPG może puszczać w układ
ernesto, ale kolega pisze że mu wywala płyn 1l/1000km ja może od 2 lat dolałem ze 200ml.
Zgodzę się z twoją wypowiedzią. w vagu prawidłowa temperatura pracy 85-110st.
Ale jeżeli płyn w zbiorniczku ciągle mu wyrzuca to musi powietrza gdzieś dostawać.
Nie koniecznie uszczelka pod głowicą również dobrze reduktor LPG może puszczać w układ
- uszkodzona pompa wody ( brak obiegu brak chłodzenia, wyrzuca płyn który się nie miesza, zanika ogrzewanie )karol208 pisze: Ale jeżeli płyn w zbiorniczku ciągle mu wyrzuca to musi powietrza gdzieś dostawać.
Nie koniecznie uszczelka pod głowicą
- zapowietrzający się układ ( wyciek, lokalizacja )
- termostat zablokowany i układ pracuje tylko na małym obiegu ( zestudzany jest nagrzewnicą i wiatrakiem na dmuchawie ale jeśli się przeforsuje to nie wymieni się z chłodnym płynem i zagotuje )
- wyciek ( nieszczelność ) Do sprawdzenia obejmy, węże, złączki, chłodnica, chłodniczka oleju, reduktor lpg
- uszkodzony korek zbiorniczka wyrównawczego ( płyn za szybko odparowuje z układu )
Te rzeczy należy sprawdzić zanim zdejmiesz czapki Bo narobisz sobie kosztów a przyczyna może być błącha
Na noc pod autem rozwiń karton, stare prześcieradło. Zdemontuj wcześniej osłonę pod autem. Jeśli pojawi się wyciek zaznaczy to, będzie wiadomo gdzie mniej więcej szukać przyczyny.
Wytrzyj wszelkie ogniska płynu, jeśli Ci wyrzuciło płyn to wytrzyj do sucha te miejsca by nie zbijało Cię z tropu.