Maciek, no akurat na nadmiar hajsu to ja nie cierpie... wrecz przeciwnie... No mialo byc grube kolo do osemy, no a poki co wyszlo cabrio...

Kupilem z mysla zeby odratowac ten egzemplarz bo ma potencjal, jakos mi sie go zal zrobilo i mysle kupie, porobie i odsprzedam, ale coraz bardziej po glowie mi chodzi to ze zostanie na dluzej

No nie wiem czy dalem duzo... raczej w miare tanio kupilem, jak za ten rocznik i wyposazenie, na razie poki co z rejestracja i wszystkim tym co wsadzilem i kupilem wyszlo mnie 9klockow... A jeszcze troche trzeba porobic zeby igla byla... No ale rok produkcji 1996, niestety tylko 2,6 w benzynie doladowane LPG, ale jakos sie odpycha, fajnie ze to juz polift, srodek troche inny, czarna skora, dodatkowe zegary, soczewki z przodu ze spryskami, klapa ze swiatlem stopu, pelna elektryka szyb, dach elektryczny co nie jest zbyt popularne w tym modelu

Srodek juz odchwascilem bo bylym wlascicielu bo nie bylo zbyt fajnie... Podnioslem do serii bo ta gleba to byla masakra

No swojej roboty nie licze juz, bo mialem miec co robic zimowymi wieczorami... Jeszcze bedzie z tego fajne cabrio
