Forum Audi A8 Klub Polska

Erni V8 i inne fałki musza być luźno spasowane,luźniej jak rzedówka. Technologia produkcji silnika zmieniała się wraz z postepem i od starych D11 które chlały olej poprzez nasz ABZtopodobne-tu już mniej gdzie w AQF i BFM i im podobnych jest to coraz bardziej ograniczone. Amerykańce jak HEMI do dziś są "luźne" co daje im trwałość.

Audi ściaśniało silniki aż przegieli na V10 5,2 i wystapiły problemy. Później w D4 technologia sie nieco zmieniła,nie na plus jeśli chodzi o trwałość ale to temat rzeka.

Szkoda że nasze V8 są wymagające co do oleju bo jakośc musi być.

Druga sprawą jest że całkowicie sprawny silnik dobrze serwisowany nie bedzie wcale taki żarłoczny.

Maciek i tu masz racje a ostatnie zdanie pokrywa się w 100% bynajmniej co do mojej jednostki napędowej.

Panowie nie ma czegoś takiego jak luźno spasowany motor. Dana firma produkująca samochody wyznacza daną tolerancje. Oki rozumiem że są silniki które musowo muszą brać olej ale zazwyczaj są to jednostki wysokoobrotowe.

Ogólne nazewnicstwo że silnik jest luźno spasowqny wymyslili Ci których silniki były na wykonczeniu.
Zastanowcie sie jak to jest że jednym bierze litr na 10 tys a innym litr na 1000. To znaczy że te co biorą mniej są popsute?

Puszczanie bąków z rana to nic innego jak twarde już gumki zaworowe ktore przez noc puszczają olej spływający po zaworach.

Jedyna sprawa jest pomiar ciśnienia oleju dwóch takich jednostek i wyjdzie wszystko.

Apophis pisze:Audi ściaśniało silniki aż przegieli na V10 5,2 i wystapiły problemy.

Możesz przybliżyć temat? :-D

Dworek pisze:Możesz przybliżyć temat? :-D

Poszperaj na forum juz pisaliśmy o tym. Ogólnie 5,2 to sa padaki i niestety nie wiemy kto kiedy nastepny bedzie... Mojemu koledze się mimo prawidłowego serwisu wysypały klapy-zrobił,zatarła się jeden tłok aż pekła korba to wymienił na inny 5.0

Na AKP jest relacja jak popekały zawory. W necie znajdziesz jeszcze wiele takich historii.

ernesto pisze:Panowie nie ma czegoś takiego jak luźno spasowany motor.

Erni to pojęcie nie jest dosłowne. Czytałem kiedyś tam że V8 jest "luźniejsze" niż rzędówka. Konstrukcja tego wymaga.

Aa ok to o tym już czytałem :-)

To może jak ktoś posiada taką wiedzę niech zamieści dla porównania jakie są normy spasowania dla porównania z rzędówką np 1.8 T VW, Opel 1.8 16V a 4.2 V8

A jeśli okaże się prawdą to osobiście rozbiorę swój silnik i wszystkie gładzie cylindra przelecę papierem ściernym gradacji 60

Apo tak dosłowne nie jest, ale dosłownie go wymyślili Ci których motory jedną nogą są na tamtym świecie i nie pozostaje im nic innego jak generalny remont a boją się do tego przyznać.
Owszem są jak wyżej pisałem jednostki które powinny mieć apetyt na olej i jest to normalne Hondy wysoko obrotowe, motocyklowe, stare jednostki gaźnikowe.
Przede wszystkim motory które osiągają ogromne temperatury by np podczas pracy gdy materiał się rozszerzy nie zatarł się i silnik nie stanął dęba.

Niektórzy uważają że dane fabryczne to tekst żywcem wyjęty z książki serwisowej 1l/1000km
W książce mojej A4 pisze to samo a nie dolewam nic od wymiany do wymiany a korzystam z zakresu obrotowego do 4500 częściej niż w V8. Konsumpcja mojego motoru wynosi 0,1 - 0,15 na 1000 km.
Niektórzy twierdzą że po remoncie silnika V8 włożone 5000 i silnik dalej bierze oliwe.
Pytanie czy ten remont jest robiony ze sztuką. Sprawdzanie głowic, wymiana prowadnic, zaworów, gumek, pierścieni, docieranie zaworów itd

Jesli silnik pali 0,6 na 1000 to znaczy ze na 15 000 spala 15x0.6 = 9L

Rachunek oznacza ze nie ma sensu wymieniac w takim aucie oleju wcale bo jest wymieniany w trakcie eksploatacji. Wystarczy wymieniac tylko filtr oleju

Trzeba się po prostu z tym pogodzić lub coś robić. A teraz nasuwa się jeszcze jedno pytanie:

Kto kupując nowe auto z czterolitrowym motorem w okresie docierania nie wygniatał dywanu ? I czy pierwsze zabiegi docierania jednostki napędowej były prawidłowo wykonane ? Jeden kupował V8 do pokazywania się że stać go na takie auto inny dawał w palnik od samego początku bo się nie przejmował, miał być palnik od początku i za jakiś czas ktoś napisze że V8 bierze litr na 1000 km i to jest norma

ernesto pisze:
Jesli silnik pali 0,6 na 1000 to znaczy ze na 15 000 spala 15x0.6 = 9L

Rachunek oznacza ze nie ma sensu wymieniac w takim aucie oleju wcale bo jest wymieniany w trakcie eksploatacji. Wystarczy wymieniac tylko filtr oleju

Tutaj kolego też sie z Tobą nie zgodzę, ponieważ niektórzy naczytaja sie nie wiadomo czego na necie przeszperaja forum i sieja wiedzą taka ze ho ho jakby głowy pozjadali - a praktyka to co innego. Powiem tak - u mnie tez moja chlipała olej. Najpierw był zalany castrol 10W40 i było w miare ok. jakies 2 ltr na 10000km przy butowaniu. Mysle sobie po przeczytaniu tematu o olejach, ze zmienie na lepszy, czyli przeszedłem na 5W30 Castrola i tu byl zonk - zaczela chlac (Castrol chyba sie wtedy popsuł, nie był dobrym wyborem) ok. 1 ltr na 700-900 km jakas masakra. Tylko to bylo przy bucie a przy spokojnej jezdzie bylo mniejsze spalanie oleju.
Znowu zaczalem sie zastaawiac nad wyborem oleju i przeszedłem na Motul-a 5W40 X-cess i tez mi do konca nie spasował, byla poprawa - przy pałowaniu 1 ltr. na ok.2000km.
U mnie nie ma zadnych dymków niebieskich, oraz jakichs dziwnych wycieków itd.
Po tych przejsciach przeszedłem na Millers Oil 5W50 i powiem tak, że na razie jest ok. żadnego ubytku oleju na bagnecie nie stwierdziłem a przejechałem ok. 1500 km - ale na temat tego oleju wypowiem sie troszke pozniej.

Wiec moge stwierdzić na swoim przykładzie (mam też Vw T4, który mial zalany też Castrol-a i chlał), że wybór oleju jest bardzo ważny i może zmniejszyć spalanie oleju.

ernesto pisze:
Jesli silnik pali 0,6 na 1000 to znaczy ze na 15 000 spala 15x0.6 = 9L

Rachunek oznacza ze nie ma sensu wymieniac w takim aucie oleju wcale bo jest wymieniany w trakcie eksploatacji. Wystarczy wymieniac tylko filtr oleju

kmicic-lt, To fakt, dlatego trzeba brać z uśmiechem na twarzy
ale też sama logika powinna podpowiadać że jest coś nie tak skoro między wymianami dolewamy dwie bańki czwórki oleju.

Dlatego w/w przeze mnie bujda jest taka sama jak bzdury które pisane są o tym że producent ustalił normę 1 litra na 1000 km. To nie norma to zabezpieczenie by byle jaki Nowak czy Kowalski nie zgłaszali protestów bo auto im spala nadmierne ilości oleju.
To jest też tak w razie gdyby coś im nie wyszło.

Tam też na innych stronach pisze że oleju w ASB się nie wymienia

Ernesto Zgadza sie z tymi producentami, bo i nawet w Oplu stwierdzili, że 2 ltr. na 1000km jest ok - tak jak piszesz zabezpieczenie dla nich.

Nie napisalem, że piszesz bujdy tylko zwrociłem uwage, że są ludzie (a nawet jest i taki Admin) ktorzy naczytaja sie forum i potem sypia radami jak z rekawa - choc nie mieli z tym stycznosci.

kmicic-lt pisze:że są ludzie (a nawet jest i taki Admin) ktorzy naczytaja sie forum i potem sypia radami jak z rekawa - choc nie mieli z tym stycznosci.

Moja miała wiele olejów i zawsze brała tyle samo no więcej gdy ciekło gdzieś-nie nasłuchałem się lecz to moje auto i wiem jak ma. Nie przecze że uszczelniacze zaworów sa już skostniałe-nie ma tragedi to jeźdze dalej. Styl normalny.

To że się ktoś naczyta nie świadczy że jest durny bo wazne gdzie to przeczyta. Czy w lokalnej gazecie,facebuku czy może w konkretnej literaturze.

Ja dużo czytałem o amerykańskich wynalazkach które jak wiemy chleją ale smigają wieki-a europejskie współczesne złomy nie biora nic i padają po gwarancji...o czym to swiadczy?

tylko że branie oleju to nie tylko bez uszczelniacze pierścienie

pepi pisze:tylko że branie oleju to nie tylko bez uszczelniacze pierścienie

a jak jeszcze? filtr powietrza czysty- nie widać by tą drogą olej brał

Ja bym sprzwdzil uklad odpowietrzania skrzyni korbowej w szczegolnosci ezektor i nie wiem jak to sie tam zwie banke na kolektorze gdzie jest membrana i lubi pekac.