Właśnie cały pic polega na tym że błędów brak.
;(
Reasumując :
nowe świece
nowe moduły
nowe cewki
sterownik (komputer) silnika podmieniany na inny.
brak błędów w ECU.
Objawy:
poszarpuje (wibruje) najbardziej podczas delikatnego rozpędzania
na wolnych obrotach pszarpuje tak jak by na sekunde nie było zapłonu na którymś cylindrze.
![]() |
![]() |
![]() |
[D2 97 4.2PB/LPG ] Problem z ECU - prwdopodobnie.
Czy rano jak odpalisz auto i go mocno prze gazujesz to wkręca się dobrze, czy ma momenty zawahania, czkawki, przerywanie. Trzęsie auto na wolnych obrotach? Kiedy występuje szarpanie, tarpanie, trzęsienie ? tylko podczas jazdy ? Czy jest to odczuwalne niezależnie od prędkości ? czy jest to niezależne od obrotów silnika ?
Dajmy na to jadąc stałą prędkością 60 km/h szarpie na 4 biegu a na 2 nie ?
Dajmy na to jadąc stałą prędkością 60 km/h szarpie na 4 biegu a na 2 nie ?
Rano pali dobrze, wkręca się na obroty bez czkawek. Na wolnych obrotach wyczuwam co parę sekund co dwie , trzy w odstepach nieregularnych, takie szarpnięcia jak by na co najmniej jeden cylinder nie palił.ernesto pisze:Czy rano jak odpalisz auto i go mocno prze gazujesz to wkręca się dobrze, czy ma momenty zawahania, czkawki, przerywanie. Trzęsie auto na wolnych obrotach? Kiedy występuje szarpanie, tarpanie, trzęsienie ? tylko podczas jazdy ? Czy jest to odczuwalne niezależnie od prędkości ? czy jest to niezależne od obrotów silnika ?
Dajmy na to jadąc stałą prędkością 60 km/h szarpie na 4 biegu a na 2 nie ?
Jak odłaczy się jedną cewkę i odpali silnik na 7 cylindrach to szarpie podobnie ale bez przerwy.
Podczas jazdy szarpanie, czkanie jest na każdym biegu na LPG i na PB. Na LPG odczuwane bardziej. I na wyzszych biegach kiedy silnik jedzie na niższych obrotach to też bardziej szarpie. Jak wcisnę mocniej gaz i skrzynia zredukuje - obroty wejdą wyżej - to jedzie (ciągnie bez szarpania). Najbardziej wyczuwalne szarpanie jest podczas wolnego "dziadkowego" rozpędzania auta.
Jutro postaram się zrobić te odczyty korekt na Vagu.
Kolego. Miałem podobnie jak mi nowa cewka beru padła (w zasadzie od zakupu już była walnięta).
Podłączyłem kompa i jechałem. Za każdym szarpnięciem wyskakiwał kolejny numerek wypadania zapłonu na poszczególnym cylindrze.
W ten sposób zlokalizowałem który to a później już było z górki.
Błędów było brak, bo za mało wypadał zapłon, aby zapisał się błąd. A odczuwalne było to głównie na niskich obrotach, przy dodawaniu gazu.
Nie pamiętam w którym to bloku sprawdzisz, ale ktoś podpowie
Podłączyłem kompa i jechałem. Za każdym szarpnięciem wyskakiwał kolejny numerek wypadania zapłonu na poszczególnym cylindrze.
W ten sposób zlokalizowałem który to a później już było z górki.
Błędów było brak, bo za mało wypadał zapłon, aby zapisał się błąd. A odczuwalne było to głównie na niskich obrotach, przy dodawaniu gazu.
Nie pamiętam w którym to bloku sprawdzisz, ale ktoś podpowie
