![]() |
![]() |
![]() |
[D2 96 4.2PB/LPG ] ciepła ciężko odpala
-
- Super Klubowicz
- Posty: 658
- Rejestracja: 30 sty 2013, 16:07
- Lokalizacja: Szczecin
a jestem w stanie go sprawdzic czy to napewno on?mirek1224 pisze:ja stawiam na reduktor cisnienia paliwa ja tez teraz taki problem mialem na zimnym auto palilo a na cieplym jak postalo okolo 30min do godz to juz byl klopot okazalo sie ze reduktor cisnienie puszczal paliwo oraz w moim przypadku inger. gazownika
-
- Super Klubowicz
- Posty: 347
- Rejestracja: 04 lip 2011, 20:43
- Lokalizacja: Łódź
ja wstawiłem trójnik na zasilaniu do listwy i wtedy wszystko jasne ,mi ciśnienie trzyma na pewno 4 godziny bo dłużej nie chciało mi się czekać ,a jak jest uszkodzony od strony podciśnienia to po prostu paliwo wydostaje się przez wężyk od podciśnienia .Jak by coś mam ze cztery sprawne bo też kupowałem bo myślałem że to to a nie wiedziałem jak go sprawdzić.
-
- Super Klubowicz
- Posty: 658
- Rejestracja: 30 sty 2013, 16:07
- Lokalizacja: Szczecin
czyli przed regulatorem zamontowałeś trójnik? i go ominołeś? czy go wymontowałeś calkiem ? pytam bo dopiero dzisiaj sie wezme za to i nie ogladałem jak to tam wyglada wszystkoMarcin1981 pisze:ja wstawiłem trójnik na zasilaniu do listwy i wtedy wszystko jasne ,mi ciśnienie trzyma na pewno 4 godziny bo dłużej nie chciało mi się czekać ,a jak jest uszkodzony od strony podciśnienia to po prostu paliwo wydostaje się przez wężyk od podciśnienia .Jak by coś mam ze cztery sprawne bo też kupowałem bo myślałem że to to a nie wiedziałem jak go sprawdzić.
-
- Super Klubowicz
- Posty: 658
- Rejestracja: 30 sty 2013, 16:07
- Lokalizacja: Szczecin
z podciśnienia sączy sie paliwo ;( problem wykryty jutro zamawiam nowy i wymieniam . Opisze wszystko po wymianie czy jest OK PozdrawaimMarcin1981 pisze:ja wstawiłem trójnik na zasilaniu do listwy i wtedy wszystko jasne ,mi ciśnienie trzyma na pewno 4 godziny bo dłużej nie chciało mi się czekać ,a jak jest uszkodzony od strony podciśnienia to po prostu paliwo wydostaje się przez wężyk od podciśnienia .Jak by coś mam ze cztery sprawne bo też kupowałem bo myślałem że to to a nie wiedziałem jak go sprawdzić.
-
- Super Klubowicz
- Posty: 658
- Rejestracja: 30 sty 2013, 16:07
- Lokalizacja: Szczecin
Panowie podepnę się, dzis mialem taka dziwną sytuację, ze wyjechalem z garażu (silnik zimny), przejechalem ze 100 metrów prędkością 30km/h i przy dohamowywaniu do zera silnik zaczal spadać z obrotów, zgasł. Odpalam, kręcił z 6 sekund zanim załapał, a gdy odpalił to chodził bardzo nierówno, jakby nie na wszystkie gary, i szarpało budą. Wróciłem się pod dom żeby podpiąć vaga, zgasilem silnik. Błędów żadnych nie było, to odpaliłem ponownie, znów kręcił długo zanim odpalił, i znów nierówno chodził. Przełączyłem na gaz, strzelił ze 3 razy w tłumik zanim na gaz się przełączył, i zaczął chodzić już poprawnie. Po ponownym przełączeniu na bene, chodził już normalnie. Potem pojeździłem z 20 kilometrów, gasiłem odpalałem i już normalnie wszystko było. Wcześniej nie miałem takich akcji, jedynie co to 2 razy się zdarzyło, że gdy silnik był zimny, to kręcił bardzo długo zanim odpalił (kręcił tak jakby nie miał kompresji).
Miał ktoś taki przypadek? może to być odzywająca się pompa paliwa?
Miał ktoś taki przypadek? może to być odzywająca się pompa paliwa?
U mnie była taka sytuacja że auto rano nie chciało odpalić, kręciłem kręciłem i nic. Jak odpalił to zgasł. za 2 lub 3 razem dopiero odpalił ale miał problemy z wkręceniem się na obroty. Po chwili już było ok.
W moim przypadku okazało się że jedna rura od dolotu zsunęła się i przepływomierz nie widział odpowiedniej masy powietrza. Tzn widział ją powiedzmy 50% i do tych 50% dawkował paliwo. Lecz po drodze nagle dostawał drugie 50% powietrza. Skład mieszanki był nieprawidłowy bo miał za dużo powietrza i gasła.
Poprawiłem i było w miarę lecz dalej nie to samo. Następnym problemem był filtr powietrza który był zapchany, zaklejony śmieciami. Myszy sobie urządziły gniazdo w obudowie filtra.
W moim przypadku okazało się że jedna rura od dolotu zsunęła się i przepływomierz nie widział odpowiedniej masy powietrza. Tzn widział ją powiedzmy 50% i do tych 50% dawkował paliwo. Lecz po drodze nagle dostawał drugie 50% powietrza. Skład mieszanki był nieprawidłowy bo miał za dużo powietrza i gasła.
Poprawiłem i było w miarę lecz dalej nie to samo. Następnym problemem był filtr powietrza który był zapchany, zaklejony śmieciami. Myszy sobie urządziły gniazdo w obudowie filtra.
Poprawiłem rurę od przepustnicy, bo wydawało mi się że krzywo siedziała.
Poza tym filtr powietrza mam nowy, przeplywke także, mam nadzieje ze juz nie bedzie wiecej takich probelmów
EDIT:
Dziś sytuacja się powtórzyła, jednaka to coś z pompą paliwa, bo przy zapłonie była cisza (nie było słychać że podaje paliwo). Odpaliłem na gazie, pochodził chwile i przelaczylem na benzyne, wtedy już załapał. Nie wiem czy szykować się na wymiane pompy
Poza tym filtr powietrza mam nowy, przeplywke także, mam nadzieje ze juz nie bedzie wiecej takich probelmów

EDIT:
Dziś sytuacja się powtórzyła, jednaka to coś z pompą paliwa, bo przy zapłonie była cisza (nie było słychać że podaje paliwo). Odpaliłem na gazie, pochodził chwile i przelaczylem na benzyne, wtedy już załapał. Nie wiem czy szykować się na wymiane pompy

- daniel3262
- Forum Audi A8
- Posty: 73
- Rejestracja: 09 gru 2015, 21:51
- Lokalizacja: Chełm
- daniel3262
- Forum Audi A8
- Posty: 73
- Rejestracja: 09 gru 2015, 21:51
- Lokalizacja: Chełm