[D2 96 4.2PB ] Pęknięty pasek rozrządu?
Witam!
Stefan.
- tez widywalem ale to jest przyklad kiedy pasek nie jest jeszcze mocno zuzyty (brak rozwarstwien,wystrzepien) i po zablokowaniu jakiegos elementu lub zbyt duzym obciazeniu (nagla redukcja bez sprzegla-kilka razy tak widzialem) zwyczajnie sie zrywa. No oczywiscie nie mozna wykluczyc brzozy ani ruskich motocyklistow...Apophis pisze:widziałem porwane paski i tak rowniutko sie nie zdarzyło
Stefan.
No sie podzialo widze... To pekniecie rzeczywiscie wyglada jakby cos zblokowalo silnik... Moim zdaniem pasek byl dobrze naciagniety... dlatgo tak rowno go zerwalo... Jedyna rada zajrzec w komore spalania endoskopem i wyeliminowac jakis upalony zawor... Bo to mogla byc przyczyna zblokowania a zerwany pasek to tylko jeden z przykrych nastepstw
Wszystkie elementy rozrządu w jak najlepszym porządku. Łącznie z tłumikiem drgań czy to napinaczem. Działa jak trzeba, ciężko go ścisnąć czy rozciągnąć.
Pasek przed założeniem nie był nigdzie uszkodzony ani załamany, zwróciłem na to uwagę już w sklepie i wyciągnąłem go z pudełka, oglądając dokładnie.
Jedno co mi chodzi po głowie, to faktycznie czy w głowicy się coś nie podziało i tak jak wspomniał robertas,
Pasek przed założeniem nie był nigdzie uszkodzony ani załamany, zwróciłem na to uwagę już w sklepie i wyciągnąłem go z pudełka, oglądając dokładnie.
Jedno co mi chodzi po głowie, to faktycznie czy w głowicy się coś nie podziało i tak jak wspomniał robertas,
robertas pisze:zerwany pasek to tylko jeden z przykrych nastepstw
Gabriel... no niestety trzeba wyeliminowac mozliwosc tego ze cos w glowicach sie podzialo... I jesli zawory beda na swoich miejscach... pomijam to ze pokrzywione... to trzeba bedzie dzialac cos prawnie... bo jesli faktuycznie okaze sie ze pasek strzelil sam od siebie... To producent powinien jakos poczuc sie do odpowiedzialnosci... Szkoda ze mieszkasz dosc sporo odemnie... Moglbym Ci zajrzec do silnika
- tutenhamon
- Super Klubowicz
- Posty: 1674
- Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
- Lokalizacja: Choszczno
Tak czy inaczej głowice na stół ,tam na pewno będą spore uszkodzenia ,U mnie przy 800 obr. chyba 4 zawory były pokrzywione i 4 tylko dotknęły ale wymienili 8 sztuk ,do tego wymiana uszczelniaczy ,planowanie -- kupa roboty a winowajcą była rolka za kołem na wale , która kręciła się jak ostygła .Pasek pękł identycznie jak twój równiutko a na dole wszystko było pozawijane i zablokowane. Tylko że mój pasek miał 138 tyś nalatane .
- tutenhamon
- Super Klubowicz
- Posty: 1674
- Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
- Lokalizacja: Choszczno
- tutenhamon
- Super Klubowicz
- Posty: 1674
- Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
- Lokalizacja: Choszczno
Po zdemontowaniu pasa i osłon ukazała się ta właśnie rolka a była aż fioletowa tak jak wiór z pod tokarki .Tak ona się zablokowała ponoć rzadko ja wymieniają bo trzeba koło demontować a ciężko je odkręcić jak wiesz . jak klient nie widzi to nie ruszają tego a później wychodzą takie numery. <lipa>
Dodam że przed awaria od czasu do czasu słychać było popiskiwanie zazwyczaj po odpaleniu, myślałem że to pompa wody umiera ale się pomyliłem.
Dodam że przed awaria od czasu do czasu słychać było popiskiwanie zazwyczaj po odpaleniu, myślałem że to pompa wody umiera ale się pomyliłem.
Takie szpece własnie wykańczaja auta. Wszystko trzeba wymieniać a kolo odkrecic sie da tylko trza troche chęci. Nie odkrecisz koła to masz te rolke i koło z klinem nie wymienione więc dwa punkty dzieki ktorym sie może rozpaśc rozrząd! A to juz duzo. Gdybym widział taka robote to bym mechanika na pasku powiesił...tutenhamon pisze:.Tak ona się zablokowała ponoć rzadko ja wymieniają bo trzeba koło demontować a ciężko je odkręcić jak wiesz . jak klient nie widzi to nie ruszają tego a później wychodzą takie numery.