[D2 97 4.2PB/LPG ] absurdy klimy
[D2 97 4.2PB/LPG ] absurdy klimy
znowu zaczął się sezon jeżdżenia z klimą i kolejny raz wrócił u mnie temat spalania na klimie.
do tej pory przy spokojnej jeździe w trasie spalał 13-14 cyklonu. przy włączonej klimie i takim samym stylu jazdy wzrasta do 18-19. jadę z wyłączoną - znowu 13-14. co za paranoja?! ma ktoś jakiś pomysł? głupia klima daje taki opór, ze spalanie aż tak wzrasta???
do tej pory przy spokojnej jeździe w trasie spalał 13-14 cyklonu. przy włączonej klimie i takim samym stylu jazdy wzrasta do 18-19. jadę z wyłączoną - znowu 13-14. co za paranoja?! ma ktoś jakiś pomysł? głupia klima daje taki opór, ze spalanie aż tak wzrasta???
a kiedy olej w sprezarce wymieniales? Podjedz gdzies niech zerkna jak wyglada (to sie robi przy sprawdzaniu czynnika itd.) Jak jest na czarno to trzeba koniecznie zmienic i zobaczyc jak to dalej bedzie wygladac.
Pozdrawiam Bugi
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
shultz, coś tam ewidentnie masz skopane, u mnie praktycznie nie ma różnicy w spalaniu. Pokręć kołem klimy bez paska, powinno się (z małym oporem) łatwo kręcić ...jak idzie ciężko to na bank kompresor a jak lekko to przyczyna gdzieś po stronie sterowania.
Masz LPG, więc wypadało by sprawdzić jak zachowuje się instalacja z wyłączoną i włączoną klimatyzacją.
Masz LPG, więc wypadało by sprawdzić jak zachowuje się instalacja z wyłączoną i włączoną klimatyzacją.
- tutenhamon
- Super Klubowicz
- Posty: 1674
- Rejestracja: 19 maja 2009, 19:13
- Lokalizacja: Choszczno
dobra, jak zwykle kiedy nie wiadomo o co chodzi to chodzi o ten łącznik między kierą a pedałami.
podłączyłem kompa i jeśli chodzi o obciążenie to z 21 wskoczyło na 26%, czyli w zasadzie znikome.
ostatnio jednak, tak jakiś tydzień przed napisaniem posta po ostrym starcie, kiedy nie poczekałem na przełączenie się na gaz zaświecił się kat + esp. zgasiłem, odczekałem, wszystko zgasło i pojechałem dalej.
na kompie wyszło ze cała lewa strona była w awaryjnym....
błędy skasowane, w niedzielę krótki odcinek rzeszów kraków (tempomat 160) na jurę w skały i z powrotem taka sama trasa - średnia 16,2....
o matko jaki cymbał ze mnie... a jeszcze wszystko zbiegło się z wymianą membrany w parowniku i zadyma gotowa:/
tak czy inaczej dzięki za chęć pomocy i pozdrawiam!
podłączyłem kompa i jeśli chodzi o obciążenie to z 21 wskoczyło na 26%, czyli w zasadzie znikome.
ostatnio jednak, tak jakiś tydzień przed napisaniem posta po ostrym starcie, kiedy nie poczekałem na przełączenie się na gaz zaświecił się kat + esp. zgasiłem, odczekałem, wszystko zgasło i pojechałem dalej.
na kompie wyszło ze cała lewa strona była w awaryjnym....
błędy skasowane, w niedzielę krótki odcinek rzeszów kraków (tempomat 160) na jurę w skały i z powrotem taka sama trasa - średnia 16,2....
o matko jaki cymbał ze mnie... a jeszcze wszystko zbiegło się z wymianą membrany w parowniku i zadyma gotowa:/
tak czy inaczej dzięki za chęć pomocy i pozdrawiam!