[D2 96 4.2PB/LPG ] Cieknie magiel
jak z kołami w górze to nie powinno się nic stać. Ciekawe czy ma wpływ na to kąt przykręcenia przewodów przy maglu. W tym manualu co Ci wysłałem było coś takiego.
Sprawdź jeszcze poziom płynu i sprawdź szczelność od niczego.
Ale przycinanie się to jest zazwyczaj powodem zapowietrzenia.
Możesz spróbować dać w obroty około 2500 obr/min i kręcić powoli skrajnie w prawo i skrajnie w lewo. Może wypchnie bąbla
Sprawdź jeszcze poziom płynu i sprawdź szczelność od niczego.
Ale przycinanie się to jest zazwyczaj powodem zapowietrzenia.
Możesz spróbować dać w obroty około 2500 obr/min i kręcić powoli skrajnie w prawo i skrajnie w lewo. Może wypchnie bąbla
-
- Super Klubowicz
- Posty: 658
- Rejestracja: 30 sty 2013, 16:07
- Lokalizacja: Szczecin
Auto do góry i kręcę w prawo i lewo do skrajnego jakieś 30 razy na odpalonym i zgaszonym . Opuszczam auto odpalam wolne obroty kręcę w prawo i lewo wszystko śmiga małym paluszkiem mogę kręcić. Ruszam jadę 50km/h czuję że działa wspomaganie a jak zwalniam dojeżdżając do krzyżówki nagle ucieka wspomaganie totalnie i całkowicie , stoję w miejscu nadal ciężko kręcić a dodam gazu do 2tys. i pojawia się wspomaganie i znowu historia zaczyna się od początku jak napisałem wyżej.
Dla przypomnienia demontowałem przekładnie bo ciekła lecz była sprawna, dorobiłem u tokarza tą zaślepkę na 4 śruby http://zapodaj.net/7c721028531a7.jpg.html spowrotem wszystko poskładałem zalałem płynem odpowietrzyłem i takie cyrki .
Czy może to powodować ten czujnik serwotronic ?? przewód od niego był i jest w stanie agonalnym popękany cała izolacja sparciała trochę to poizolowałem lecz... również dorobiona czapeczka może coś nie jest idealnie i iglica nie pracuje jak powinna .
Dla przypomnienia demontowałem przekładnie bo ciekła lecz była sprawna, dorobiłem u tokarza tą zaślepkę na 4 śruby http://zapodaj.net/7c721028531a7.jpg.html spowrotem wszystko poskładałem zalałem płynem odpowietrzyłem i takie cyrki .
Czy może to powodować ten czujnik serwotronic ?? przewód od niego był i jest w stanie agonalnym popękany cała izolacja sparciała trochę to poizolowałem lecz... również dorobiona czapeczka może coś nie jest idealnie i iglica nie pracuje jak powinna .
-
- Super Klubowicz
- Posty: 2449
- Rejestracja: 10 kwie 2013, 21:57
- Lokalizacja: Elbląg
Sam czujnik ma juz troche lat jak widać na foto - więć sugerowałbym wymiane na taki z ładniejszym przewodem
Rozkodowywanie numerów VIN grupy VAG i inne
FB: https://www.facebook.com/michalwruszak
mail: michalwruszak@gmail.com
tel: 508121044
FB: https://www.facebook.com/michalwruszak
mail: michalwruszak@gmail.com
tel: 508121044
-
- Super Klubowicz
- Posty: 658
- Rejestracja: 30 sty 2013, 16:07
- Lokalizacja: Szczecin
-
- Super Klubowicz
- Posty: 2449
- Rejestracja: 10 kwie 2013, 21:57
- Lokalizacja: Elbląg
Moim zdaniem tak , sprawdz dodatkowo co dzieje sie po wyciagnieciu przekaznika servo
Rozkodowywanie numerów VIN grupy VAG i inne
FB: https://www.facebook.com/michalwruszak
mail: michalwruszak@gmail.com
tel: 508121044
FB: https://www.facebook.com/michalwruszak
mail: michalwruszak@gmail.com
tel: 508121044
-
- Super Klubowicz
- Posty: 658
- Rejestracja: 30 sty 2013, 16:07
- Lokalizacja: Szczecin
Nieszczelności wewnątrz ?? co masz na myśli , zauważ że problem zaczął się po przeróbce czujnika .Wcześniej wszystko było w 100% OK oprócz ubywania płynu przez czujnikApophis pisze:U mnie czujnik nie działał az przegnił i nawet nie wiedziałem co to servotronic jak mi tego nie naprawili. WIęc czujnik nie może byc przyczyna całkowitego braku wspomagania. Obstawiam na jakies nieszczelności wewnątrz.
-
- Super Klubowicz
- Posty: 658
- Rejestracja: 30 sty 2013, 16:07
- Lokalizacja: Szczecin
-
- Super Klubowicz
- Posty: 658
- Rejestracja: 30 sty 2013, 16:07
- Lokalizacja: Szczecin
Hubert, skoro wszystko chodziło do czasu wymiany tej obudowy to moim zdaniem jest wina wadliwego elementy.
Najprawdopodobniej w nim jest problem. Skoro działa, a po przekroczeniu momentu gdzie zmniejsza siłę wspomagania a następnie nie wraca do pozycji pierwotnej czyli pełnego wspomagania na postoju to ewidentnie się przycina.
Pompa ma uszkodzenie albo działa i wyje jak stado kopulujących wiewiórek albo wogóle nie działa.
W Twoim przypadku coś się przycina. Poszukaj tego czujnika i podmień. Wyeliminujesz jeden problem który był podejrzany od samego początku.
Mechanicy nie znając zasady działania tego układu oczywiście na pierwszy rzut chcą wymieniać pompę, i co dalej wspomagania brak, czepią się napinacza na pasku lub paska i co dalej wciąż jest problem, wymieniają przewody, potem magiel i na końcu odkrywają jakiś dziwny element.
Kasa popłynęła.
Daj znać co wyjdzie po podmianie na ori czujnik serwa
Najprawdopodobniej w nim jest problem. Skoro działa, a po przekroczeniu momentu gdzie zmniejsza siłę wspomagania a następnie nie wraca do pozycji pierwotnej czyli pełnego wspomagania na postoju to ewidentnie się przycina.
Pompa ma uszkodzenie albo działa i wyje jak stado kopulujących wiewiórek albo wogóle nie działa.
W Twoim przypadku coś się przycina. Poszukaj tego czujnika i podmień. Wyeliminujesz jeden problem który był podejrzany od samego początku.
Mechanicy nie znając zasady działania tego układu oczywiście na pierwszy rzut chcą wymieniać pompę, i co dalej wspomagania brak, czepią się napinacza na pasku lub paska i co dalej wciąż jest problem, wymieniają przewody, potem magiel i na końcu odkrywają jakiś dziwny element.
Kasa popłynęła.
Daj znać co wyjdzie po podmianie na ori czujnik serwa