Lakier jestem identycznego zdania - ostatnio jechałem za jakąś toyotą avensis i co przyśpieszała to kłęby sadzy waliły takie, że musiałem zamknąć obieg bo bym nie wyrobiłLakier pisze:Apophis napisał/a:
A czemu nie wypada?? Po kiego ten eco shit w aucie?? usunac i się cieszyć "uwolnionym" silnikiem ale...
Oby teraz przed tobą jeździły same diesel z wyciętym DPF i wyłączonym EGR'em. Smacznego
i teraz jedziesz sobie za taką ładną D3 a ona wali kłębami jak stary Jelcz... pomyłka totalna.... a po trasie (400-500km) nie dotkniesz się do klapy bo cały tył masz zawalony sadzą
DPF to bardzo użyteczny wynalazek a jak ktoś dużo śmiga w "koło komina" to od czasu do czasu traska lub podjechać do kogoś kto by wykonał wypalanie kompem i po temacie