KOSODRZEWINKA pisze:czyli wszystko zależy od tego czy solidnie poszukam i nie będę łykał "okazji" jak młody pelikan....
Dokłdanie, na spokojnie, popatrz, przemyśl. Ja swój kupiłem w ciemno. Zobaczyłem na autoscout24 tą eske. Była przerysowana bokiem, ale stwierdziłem że co tam, wymienię drzwi, ćwiartkę oddam do malowania. Zleciłem transport człowiekowi, dałem kasę. Kiedy przwiózł, złapałem się za głowę... Wszystko do roboty.
Osobiście i tak uważam że lepiej jechać do niemiec, austrii lub szwajcarii i tam wybrać egzemplarz. Zanim kupiłem sidziałem ponad rok przy allegro, olx, mobile.de i autoscoucie, patrzyłem ogólnie na A8, nie zważając jaki silnik i doszedłem do jednego wniosku:
80% samochodów w Polsce jest zajechanych, przebieg przeważnie cofnięty. Wystarczy spojrzeć na skóry i kierownicę. Na niemieckich stronach odnosiłem wrażenie że o wiele więcej samochodów jest zadbanych. Może pomyśl nad wycieczką? Kupisz sobie fajny zadbany wóz, może rzeczywiście będzie dobra okazja. Tam dużo samochodów jest serwisowanych w ASO, dlatego nawet po sprowadzeniu prosisz forumowego kolegę, aby sporządził Ci cały raport - wiesz co było wymieniane, olej w skrzyni, rozrządy. Jeśli chodzi o zakup samochodu z gazem czy bez, to powoli dochodzę do wniosku, że lepiej założyć samemu. Będziesz pewny że masz nową instalkę i ten który to kładł będzie od razu wiedział o co chodzi. No chyba że nie będzie różnicy w cenie między upatroznymi egzemplarzami, (gaz a benzyna), będzie młoda w miarę instalka i jakaś markowa - dość często widzę prinsy.
Podsumowaując, moim zdaniem jedź do niemca