1) Klucz ampulowy nr. 6;
2) Płaski śrubokręt;
3) Szlifierka kątowa;
4) Szlifierka stołowa;
5) Wiertarka (najlepiej stołowa);
6) Wiertła 6,5mm, 8mm, 9,5mm;
7) Gwintownik M8;
8) Pilnik płaski;
9) Śruba na klucz ampulowy;
10) Około 3cm pręta walcowanego 18/18 mm.
1.Zaczynamy od zdjęcia skóry z podłokietnika (dobrze jest ją trochę naparować lum zwilżyć to będzie elastyczniejsza.
2. Po zdjęciu skóry i gąbki ze stelażu przystępujemy do rozbierania uchwytu. Zaczynamy od zdjęcia zabezpieczenia śrubokrętem i wyjęcia części obrotowej
3. Przystępujemy do dorabiania urwanego końca. W tym celu skracamy ten koniec o jakieś 8 mm tak żeby można było nadpiłować coś w rodzaju pióra i przewiercamy wiertłem 8 mm na przelot aby można było przykręcić część dorobioną.
4. Bierzemy kwadratowy pręt i najpierw wiercimy na jego osi otwór wiertłem 6,5 mm głębokości około 2 cm który następnie gwintujemy gwintownikiem M8. Następnie szlifierką kontową wycinamy coś w rodzaju wpustu. Następnie pasujemy obydwie części dopiłowując pilnikiem.
5.Skręcamy śrubą obie spasowane części.
6.Dopiłowujemy dołączony element na odpowiednią długość, a następnie wiercimy otwór na śrubę łączącą obydwa podłokietniki.
7.Na koniec piłujemy skos którym łączą się obydwa podłokietniki.
A tak wyglądają obydwa podłokietniki razem.
Montaż w aucie przeprowadzony już następnego dnia. Bo tego samego to się ze szczęścia piłem. Tak to wygląda w aucie.
Jeśli ktoś lubi dłubać przy aucie i ma trochę zdolności manualnych oraz podstawowy sprzęt to roboty jest na około 3 może 4 godzinki. U mnie podłokietnik leżał od 3 lat i czekał na zmiłowanie. Za to teraz banan na gębie się pojawił tak samo jak podłokietnik w samochodzie. Jest tylko jeden problem z suwakami, a mianowicie są to suwaki chyba jednorazowe bo nie mają zasuwki.
Jeśli ktoś chce się bawić to myślę, że mój opis w tym pomoże.
Powodzenia :d :-)
Do tytułu dorzuciłem [taga] bo dotyczy to tylko wersji przed-liftowych.
Gratulacje, FOSS