niektórzy róznicy nie zauwazyli...
tak samo jak miedzy mineralem , hydrocrackiem , technologii syntezy a olejem w pelni syntetycznym....
mało tego padały stwierdzenia ze róznice w sumie sa niewielkie ba wrecz zadne to poco za olej dac wiecej...
wypowiedzi padały zarówno ze stron castrolowców , szelowców orlenowców, valvolowców motulowców czy tez innych diablowatych ...
wracajac do sedna sprawy co niektórzy nie wiedzieli nawet ze na syntetyku nie jezdza
tylko na hydrocracku 
no ale cos w tym jest im mocniej gesty olej i im wiecej popiolu a mniejsza zawartosc skladnikow pluczacych tym mniejsze zuzycie oleju to prawda poniewaz ta gesta masa coraz mocniej okleja wszystko co zuzyte od uszczelniaczy po panewki i napinacze a poznie tematy leca :
komu stukaja nastawniki przy rozruchu... ile u ciebie hmm 5 minut a u ciebie hmm w sumie cały czas...
a to skutek nie tylko zuzycia materialu a wlasnie stosowania bagna do zalewania silnika ...
popioly pieknie uszczelniaja tłoki / pierscienie / nagarek skutecznie zmniejsza zuzycie oleju do momentu kiedy juz piercienie doszczetnie sie zetra przez ów nagar
malotego najlepsze sa opinie ludzi którzy 8kami jezdza od swieta ... a na codzien zupelnie zwyklym pierdzipajdkiem...
kupilem 8 po to by szybko przemieszczac sie z punktu a do punktu b bardzo czesto na liczniku gosci 270 , standardowo 200 to minimum tam gdzie trzeba zwolnic zwalniam ale szybciuchno to nadrabiam, jak również samochód uzytkuje codziennie do pracy , nie moge sobie pozwolić na kiepska ochrone silnika
nie wyobrazam sobie jazdy na oleju hydrokracowanym czy tez mineralu wymiana oleju 2x do roku minimum
i nikt mi nie powie ze lac shit bedzie dobrze bo to tak jak z oslona silnika mozna kupic zamiennik za pare 10 albo ori za parev 100
jestem za aby lac to co nalezy a jezeli mozna zalac olej o owiele lepszych parametrach to dlaczego tego nie zrobic
