Witam, porysowali mi caly prawy bok auta blotnik + drzwi + tyl... jakis chu.... miał fantazje fale sobie zarysował, rysa jest dosyc gleboka polerka nie zejdzie + jeszcze lekka wgniotka na błotniku i 1 drzwiach do tego piękny malunek "chuja" na masce... a na koniec wybita lampa w blodniku z tylu...
teraz tak: warta chce mi zapłacić za malowanie 100% ale co z wgniotami, mam opcje w AC ,ze uszkodzone czesci mają wymienić na nowe, jak będę malował auto to wyjdzie ,ze malowane a umowa mowi nieco inaczej... tak samo wgnioty, wedlug rzeczoznawcy da się je wyciągnąć z tego co dzwoniłem do ASO to nie robia napraw na alu tylko wymieniaja...
może miał ktoś podobny przypadek i wywalczył zapłate za nowe elementy + malowanie żeby warstwa sie zgadzała itd... wiadomo o co chodzi ;/
 |
 |
 |
porysowane auto... ;/
wez daj mi namiary na to aso, bo u mnie jak mi koles w bok wiechał i drzwi lekko wgniótł oraz błotnik z tyłu to powiedzieli zupełnie co innego...."nie wymienią mi elementu tylko wyciągną i zaszpachlują"- 34 - pisze:dzwoniłem do ASO to nie robia napraw na alu tylko wymieniaja...
ja mówie że alu sie nie wyciąga, a oni że gdzie takie głupoty słyszałem.... 
że są na to metodymówił to główny lakiernik w ASO AUDI w Łodzi
to nie jest zwykły napęd...to
dzwonilem do fota-grob w 3city, mówił ,ze wymieniają bo jak pogięte to może pęknąć przy prsotowaniu wiec nowe elementy daja tym bardziej ,ze w polisie mam zaznaczone "wymiana na org. nowe czesci" jak ostatnio likwidowałem szkode to z tego samego AC wyplacili mi 100% za czesc org. do lapy + robocizna (ac komfort + dodatki wykupione) a na czesci bylo lekkie zarysowanie.
szczerze mówiąc to chyba kazdy by wolał kase do łapy z AC bo sam sobie to zrobie za 50% pewnie a wartosc auta nie spadnie na polisie do całki, potem pstrykne w cos z przodu i mi calke policza jak im aso wystawi rachunek...
u mnie kwestia jest taka ,ze rzeczoznawca nie chce zmienić kwal. szkoda z naprawa na wymiana wiec nie wiem czy wolać swojego rzeczoznawce czy prowadzić auto do aso na ich oszacowanie strat i kosztorys... troche nie mam czasu na to wiec jakis konkretne zrodło którym można podważyć zdanie "rzeczoznawcy", pzdr
szczerze mówiąc to chyba kazdy by wolał kase do łapy z AC bo sam sobie to zrobie za 50% pewnie a wartosc auta nie spadnie na polisie do całki, potem pstrykne w cos z przodu i mi calke policza jak im aso wystawi rachunek...
u mnie kwestia jest taka ,ze rzeczoznawca nie chce zmienić kwal. szkoda z naprawa na wymiana wiec nie wiem czy wolać swojego rzeczoznawce czy prowadzić auto do aso na ich oszacowanie strat i kosztorys... troche nie mam czasu na to wiec jakis konkretne zrodło którym można podważyć zdanie "rzeczoznawcy", pzdr
sprawa zakończona ugodowo, po przesłaniu papierka od radcy prawnego.
za blachy 80% nowych i za robotę 100%...
swoja droga to skur.... kłamią w oczy cały czas jak nie powiem ,ze mam opcje X X X X to sami twierdza ,ze jej nie ma... swoja droga to mnie na poprzedniej szkodzie skroili... ale za niewiedze sie płaci ;/
za blachy 80% nowych i za robotę 100%...
swoja droga to skur.... kłamią w oczy cały czas jak nie powiem ,ze mam opcje X X X X to sami twierdza ,ze jej nie ma... swoja droga to mnie na poprzedniej szkodzie skroili... ale za niewiedze sie płaci ;/
Słuchaj jeśli masz to w umowie z ubezpieczalnią to powinieneś im kazać płacić 100%. Oni na takich rzeczach oszczędzają miliony rocznie i tylko na to liczą.
Moje D3:
http://www.fotosik.pl/u/dragonek1990/album/1562323
Chomik pełen informacji, instrukcji (EN/PL):
http://chomikuj.pl/drago_o/VAG
http://www.fotosik.pl/u/dragonek1990/album/1562323
Chomik pełen informacji, instrukcji (EN/PL):
http://chomikuj.pl/drago_o/VAG
na 1 szkode to juz umowa podpisana ,ze sprawa zakonczona i nie będzie zadnych przyszlych roszczen z mojej strony... wiec moje nieogarnięcie
a co do 2 to mozna było 100% walczyc i powinienem, ale w sumie to roznica 1000-1500 PLN, za szarpanie sie i latanie + pisma to... a ,ze w robocie mam ostatnio zamęt to juz częsci idealne w kolor i bez uszkodzen zakupione i jutro będą montowane.
a co do 2 to mozna było 100% walczyc i powinienem, ale w sumie to roznica 1000-1500 PLN, za szarpanie sie i latanie + pisma to... a ,ze w robocie mam ostatnio zamęt to juz częsci idealne w kolor i bez uszkodzen zakupione i jutro będą montowane.
