 |
 |
 |
to ile znasz 4.2TDI gdzie do 300kkm był robiony rozrząd? bo ja znam kilka z nalotem w granicach 330kkm i rozrząd nie był dotykany...przecież to zupełnie inne konstrukcje (3.0/4.0 vs 4.2TDI)Lukas134 pisze:PABLO200, a 3.0 i 4.2 TDI to nie taka sama katastrofa rozrządowa ??
może nie katastrofa ale jedna z bolączek tego silnika... większość w granicach 200-250kkm wymienia cały rozrządrafalr93 pisze:Lukas134, czyli z tym rozrządem w 4.0 nie taka katastrofa , oczywiście mogło być lepiej .
My co robiliśmy to miały 280 i 305 tys na liczniku oczywiście, a czy to się zgadzało czy nie to nikt nie wie i łańcuchy były luźne akurat w 3.0/4.0 jest wada napinacza hydraulicznego, w 4,2 niby jest to poprawione, ale też powyżej 300 tys może coś się odezwać z tego co tutaj już było opisywane to łańcuchy się rozciągały A koszt i tak jest ten sam i tak a My kupujący takie auta przeważnie przy przebiegach 280-350 tys albo mamy świeżo zmieniony rozrząd, albo sami zmieniamy 
u znajomego w 4.2 TDI rozrząd przeskoczył zaraz po kupnie i robił kapitalkę i też coś w granicach 300 tys miał może pierwsze wypusty 4,2 TDI tylko miały coś takiego??? bo wszystkie przypadki to 2005r czyli piewszy wypust lifta z 4.2 TDI tego nie wiem, ale to przypadki, które mogę potwierdzić, a nie ktoś powiedział teraz to jest cienki łańcuszek jak rowerowy jak nie będzie problemu z napinaczami to kiedyś się łańcuszki wyciągną ale to trzeba jeździć dużo ja jeżdżę nie dużo ok 20 tys rocznie olej zmieniam co 10 tys i jakoś nigdy nie miałem jeszcze problemu z nieszczęsnym 4.0 TDI drago_o pisze:Miedzy Bogiem a prawda wszystko zalezy na ktorym lamcuchu masz luz. Znam jednem egzemplarz co juz okolo 100tys zrobil z brzeczacym rozrzadem bo okazalo sie, ze to lancuch osprzetu tak brzeczy. A na tym lancuchu nawet jak sobie przeskoczy to nic mu nie bedzie bo tam ani walkow wyrownowazajacych ani nic
