[D2 preFL ALL ] LPG - zrób to sam
musze porobic wlasnie logi dynamiczne bo po poprawkach w instalacji nie robilem.
PS lubie to auto bo predkosc ekonomiczna to chyba kolo 130-140 w jedna strone 10.8 l na 100km przy 100-160 a w druga jak mocno lalo i trzeba bylo jechac 80-90 to wyszlo 12,5. mowie o wskazaniach komputera. jak kiedys liczylem to przy wskazaniach komputera 12,3 wyszlo cos kolo 15 LPG.
PS lubie to auto bo predkosc ekonomiczna to chyba kolo 130-140 w jedna strone 10.8 l na 100km przy 100-160 a w druga jak mocno lalo i trzeba bylo jechac 80-90 to wyszlo 12,5. mowie o wskazaniach komputera. jak kiedys liczylem to przy wskazaniach komputera 12,3 wyszlo cos kolo 15 LPG.
Cała instalacja na faro 8 mm w miejscach łączeń ma prześwit fi 5. Wielozawór tomasetto na elektrozaworze ma 4,5 (co daje 20% mniejszą powierzchnię w stosunku do 5). Rozwierciłem delikatnie na 5. Zastanawiam się jednak czy montować ten układ sprężynka tłoczek ograniczający maksymalny przepływ na wylocie czy nie. Internety mówią: - tak - wyjmij nie dław sobie przepływu. Nie! nie wyjmuj bo to niebezpieczne. Zostawiliście?
Kot też jest Quattro
Ja nic nie rozwiercalem, dalem wielozawór ekstra i jest z calym osprzetem na swoim miejscu. Calosc mam poskladana na faro i przy pelnym bucie spadkow cisnienia brak (mam KME twin i barracudy). Nie widze potrzeby ingerowania w ten uklad bo dziala on bardzo dobrze.
Pozdrawiam Bugi
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
Dławik zostawię w sumie jednak lepiej niech zatka kiedy miałby zatkać...
A co wielozaworu to jak już go rozkręciłem to poprawiłem, robota delikatna bo można zniszczyć ale wykonalna. Wyfrezowałem mocniej też przelot pomiędzy zaworem ręcznym a elektrycznym bo tam było tak jakoś wąsko.
Wielozawór mam z boku butli i fabrycznie ssak leżał by bliżej przodu samochodu to przerobiłem go aby szedł do tyłu zbiornika i leżał na dnie. Wyjąłem fabryczną rurkę i dałem dłuższą miedzianą.
Myślałem też jakąś chwilę jak przeprowadzić przewód obok wózka tylnego zawieszenia. Tam jest b. wąsko. Ostatecznie puściłem go równolegle do przewodu hamulcowwgo nad zbiornikiem paliwa i wyprowadziłem w tym samym miejscu jak wychodzi rura wlewu przez podłużnicę. Drugi raz bym takiego wyczynu nie ponowił bo mnie od gimnastyki bolały łapy a i musiałem dać łącznik rurki. Złamała się i musiałem wyciąć kawałek.
Żona się ze mnie śmieje bo w warsztacie robią instalację dzień a ja już ze dwa miesiące :-)
Instalację przy silniku doprowadzającą lotny zrobiłem z miedzi 15 mm oraz kolanek i trójników z lutowanej instalacji CO :-) Jak skończę wkleję foty.
A co wielozaworu to jak już go rozkręciłem to poprawiłem, robota delikatna bo można zniszczyć ale wykonalna. Wyfrezowałem mocniej też przelot pomiędzy zaworem ręcznym a elektrycznym bo tam było tak jakoś wąsko.
Wielozawór mam z boku butli i fabrycznie ssak leżał by bliżej przodu samochodu to przerobiłem go aby szedł do tyłu zbiornika i leżał na dnie. Wyjąłem fabryczną rurkę i dałem dłuższą miedzianą.
Myślałem też jakąś chwilę jak przeprowadzić przewód obok wózka tylnego zawieszenia. Tam jest b. wąsko. Ostatecznie puściłem go równolegle do przewodu hamulcowwgo nad zbiornikiem paliwa i wyprowadziłem w tym samym miejscu jak wychodzi rura wlewu przez podłużnicę. Drugi raz bym takiego wyczynu nie ponowił bo mnie od gimnastyki bolały łapy a i musiałem dać łącznik rurki. Złamała się i musiałem wyciąć kawałek.
Żona się ze mnie śmieje bo w warsztacie robią instalację dzień a ja już ze dwa miesiące :-)
Instalację przy silniku doprowadzającą lotny zrobiłem z miedzi 15 mm oraz kolanek i trójników z lutowanej instalacji CO :-) Jak skończę wkleję foty.
Kot też jest Quattro
Oj druciarz jak się patrzy :-)
Kupiłem fabryczne rozdzielacze z plastiku i nijak nie dało się upchnąć wszystkiego pod deklami bez kilometra wężyków. Przeloty na wyjściach miały mikro. A tak zrobiłem rurkę w formie U idącą jak listwy benzynowe od której odchodzą w lewo i prawo króćce do wtrysków. Wiercone na wysokości wtrysku. Wyjścia dałem z wkrętek w kolektor ale rozwierconych do 4,5. Wężyki mają może po 5 cm od zasilania i praktycznie tyle co wchodzą na rurki od strony kolektora. Jedyne co bym poprawił to polutował mosiądzem. Kupa roboty z tym.
Kupiłem fabryczne rozdzielacze z plastiku i nijak nie dało się upchnąć wszystkiego pod deklami bez kilometra wężyków. Przeloty na wyjściach miały mikro. A tak zrobiłem rurkę w formie U idącą jak listwy benzynowe od której odchodzą w lewo i prawo króćce do wtrysków. Wiercone na wysokości wtrysku. Wyjścia dałem z wkrętek w kolektor ale rozwierconych do 4,5. Wężyki mają może po 5 cm od zasilania i praktycznie tyle co wchodzą na rurki od strony kolektora. Jedyne co bym poprawił to polutował mosiądzem. Kupa roboty z tym.
Kot też jest Quattro
Kształtki mosiężne oprócz wątpliwego wyglądu i braku homologacji do instalacji LPG dobrze się sprawdzają. Cieniutkie ścianki, łagodne zakręty, możliwość skręcania o niemal dowolny kąt bez załamywania i zmniejszania przekroju. Kiedyś też stosowałem miejscowo, zwłaszcza tam, gdzie trzeba było skręcać o 90 stopni w ciasnych miejscach (np. przy wyjściu z reduktora). Na szczęście przy A8 nie było potrzeby ich stosowania...
Tez mam przedlifta, też mialem ten problem ale ja zrobilem caly uklad doprowadzenia gazu do wtryskiwaczy ze stali kwasoopornej. Mam drugie listwy umiesczone dokladnie nad listwami benzynowymi, z takiego samego profilu kwadratowego jak listwy oryginalne. Wszystko ladnie schowane pod oslonami
Rurek miedzianych ja bym sie osobiscie bal bo po pierwsze sa one cienkie a po drugie miedz jest malo odporna na drgania tym bardziej jesli do niej przykrecisz kilkadziesiat centymetrow weza doprowadzajacego gaz (obciazajac uklad rurek w ten sposob).
Rurek miedzianych ja bym sie osobiscie bal bo po pierwsze sa one cienkie a po drugie miedz jest malo odporna na drgania tym bardziej jesli do niej przykrecisz kilkadziesiat centymetrow weza doprowadzajacego gaz (obciazajac uklad rurek w ten sposob).
Pozdrawiam Bugi
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
Jak skończę lutowanie to rurki pomaluje na czarno :-). A co do homologacji to albo wężowidło i fabryczne rozdzielacze albo samoróbka. ABZ nie pozwala na takie ładne trójniki na wtryskach i łączenie wężem 12 - znaczy ja nie potrafię.krisker pisze:Kształtki mosiężne oprócz wątpliwego wyglądu i braku homologacji do instalacji LPG dobrze się sprawdzają
Myślałem nad takim rozwiązaniem ale miedź jest łatwiejsza w obróbce. Może jeszcze kiedyś zrobię taką wersję.Wysłany: Dzisiaj 7:54Temat postu:
Tez mam przedlifta, też mialem ten problem ale ja zrobilem caly uklad doprowadzenia gazu do wtryskiwaczy ze stali kwasoopornej. Mam drugie listwy umiesczone dokladnie nad listwami benzynowymi, z takiego samego profilu kwadratowego jak listwy oryginalne. Wszystko ladnie schowane pod oslonami
Rura to rura nie łatwo ją złamać. To, że miedź jest metalem mniej wytrzymałym od nierdzewki to przemawia za nierdzewką ale moim zdaniem to będzie armata na muchę. Kuszące jest jednak posiadanie takiej pancernej rurki.Bugalon pisze:Rurek miedzianych ja bym sie osobiscie bal bo po pierwsze sa one cienkie a po drugie miedz jest malo odporna na drgania tym bardziej jesli do niej przykrecisz kilkadziesiat centymetrow weza doprowadzajacego gaz (obciazajac uklad rurek w ten sposob).
Kot też jest Quattro
Dawaj foto bez osłon i z osłonami!Bugalon pisze:Tez mam przedlifta, też mialem ten problem ale ja zrobilem caly uklad doprowadzenia gazu do wtryskiwaczy ze stali kwasoopornej. Mam drugie listwy umiesczone dokladnie nad listwami benzynowymi, z takiego samego profilu kwadratowego jak listwy oryginalne. Wszystko ladnie schowane pod oslonami
Bez oslon ale jeszcze na osprzęcie z AKG i przed wyspawaniem z kwasa ukladu wodnego do reduktora - aktualnych nie mam w tej chwili (teraz przerobilem AKG na ABZ wiec wyglada to duzo ladniej bo nie ma tej plątaniny rur podcisnieniowych do wtryskiwaczy benzynowych i udalo sie lepiej pochowac dzieki temu instalacje elektryczna)
Sorry za jakosc ale lepszej fotki nie znalazlem.
Z oslonami:
Sorry za jakosc ale lepszej fotki nie znalazlem.
Z oslonami:
Pozdrawiam Bugi
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"