![]() |
![]() |
![]() |
[D2 02 2.8PB/LPG ] skrzypiące zawieszenie MASTER SPORT
-
- Forum Audi A8
- Posty: 128
- Rejestracja: 17 lis 2010, 08:39
- Lokalizacja: Północ
[D2 02 2.8PB/LPG ] skrzypiące zawieszenie MASTER SPORT
Witajcie.
Przepraszam, że nie kontynuuję tematu rozpoczętego m.in. w tym wątku: http://www.a8team.pl/d2-all-jakie-wahacze-vt606,255.htm
Jednak chciałbym byśmy razem skupili się na konkretnie moim przypadku.
Opisze wszystko po kolei:
W lipcu wymieniłem calutkie zawieszenie. Czytając opinie m.in. tu na forum zdecydowałem się na MASTER SPORT. Dodatkowo wsadziłem też nowe końcówki drążków.
Wszystko złożone tak jak być powinno czyli skręcane na kanale pod naturalnie obciążonym autem. Wykonana geometria. Zdaje się tak jak "Pani Bozia przykazała".
Auto po zamontowaniu zawieszenia miało przebieg 214000. Po przejechaniu 300 km zaczęły się problemy - mianowicie pojawiło trzeszczenie przy skręcaniu. Przy kolejnych km trzeszczenie nasiliło się już nawet do tego stopnia, że skrzypiało przy jeździe na wprost.
Po przejechaniu ponad 2000km autem nie dało się jechać. Osoba od której kupiłem zawieszenie zgodziła się wysłać mi drugi nowy komplet. Dostałem paczkę. Przerzuciliśmy zawieszenie. Ponowna geometria. I znów ten sam scenariusz. Pierwsze 300 km cichutko i rewelacyjnie, a potem znów ten sam trzask powrócił. Dodam tylko, że w obu przypadkach auto prowadzi się rewelacyjnie. Jest sztywno i ekstra. Tylko te trzeszczenie.
Pytania:
1. Czy jednak źle montujemy te zawieszenie?
2. Czy to możliwe żeby dwukrotnie przy takim samym przebiegu uległo ono awarii?
3. Może to jakaś inna rzecz trzeszczy a nie wahacze?
Mam nadzieję, że pomożecie przy tej dyskusji i razem uda się nam znaleźć winowajcę bo już mi brakuje pomysłów co to może być, a jazda z tym skrzypieniem zaczyna mnie już wykańczać psychicznie.
Pozdrawiam i liczę na pomoc.
Przepraszam, że nie kontynuuję tematu rozpoczętego m.in. w tym wątku: http://www.a8team.pl/d2-all-jakie-wahacze-vt606,255.htm
Jednak chciałbym byśmy razem skupili się na konkretnie moim przypadku.
Opisze wszystko po kolei:
W lipcu wymieniłem calutkie zawieszenie. Czytając opinie m.in. tu na forum zdecydowałem się na MASTER SPORT. Dodatkowo wsadziłem też nowe końcówki drążków.
Wszystko złożone tak jak być powinno czyli skręcane na kanale pod naturalnie obciążonym autem. Wykonana geometria. Zdaje się tak jak "Pani Bozia przykazała".
Auto po zamontowaniu zawieszenia miało przebieg 214000. Po przejechaniu 300 km zaczęły się problemy - mianowicie pojawiło trzeszczenie przy skręcaniu. Przy kolejnych km trzeszczenie nasiliło się już nawet do tego stopnia, że skrzypiało przy jeździe na wprost.
Po przejechaniu ponad 2000km autem nie dało się jechać. Osoba od której kupiłem zawieszenie zgodziła się wysłać mi drugi nowy komplet. Dostałem paczkę. Przerzuciliśmy zawieszenie. Ponowna geometria. I znów ten sam scenariusz. Pierwsze 300 km cichutko i rewelacyjnie, a potem znów ten sam trzask powrócił. Dodam tylko, że w obu przypadkach auto prowadzi się rewelacyjnie. Jest sztywno i ekstra. Tylko te trzeszczenie.
Pytania:
1. Czy jednak źle montujemy te zawieszenie?
2. Czy to możliwe żeby dwukrotnie przy takim samym przebiegu uległo ono awarii?
3. Może to jakaś inna rzecz trzeszczy a nie wahacze?
Mam nadzieję, że pomożecie przy tej dyskusji i razem uda się nam znaleźć winowajcę bo już mi brakuje pomysłów co to może być, a jazda z tym skrzypieniem zaczyna mnie już wykańczać psychicznie.
Pozdrawiam i liczę na pomoc.
-
- Super Klubowicz
- Posty: 2449
- Rejestracja: 10 kwie 2013, 21:57
- Lokalizacja: Elbląg
Też tak podejrzewam jest to najsłabszy element w zestawie - w sensie jakościowym . Bardziej nadają się do lżejszych aut moim zdaniem .
Rozkodowywanie numerów VIN grupy VAG i inne
FB: https://www.facebook.com/michalwruszak
mail: michalwruszak@gmail.com
tel: 508121044
FB: https://www.facebook.com/michalwruszak
mail: michalwruszak@gmail.com
tel: 508121044
- krzychu22.p1i
- Super Klubowicz
- Posty: 3904
- Rejestracja: 14 sie 2011, 01:51
- Lokalizacja: Oderwany od rzeczywistości
-
- Forum Audi A8
- Posty: 128
- Rejestracja: 17 lis 2010, 08:39
- Lokalizacja: Północ
-
- Forum Audi A8
- Posty: 128
- Rejestracja: 17 lis 2010, 08:39
- Lokalizacja: Północ
Jeśli występuje trzeszczenie to występuje opór i tarcie.
Ja zawsze diagnozuje to na dotyk.
Jedna osoba kręci kierownicą delikatnie a ja ręką próbuje macać każdy sworzeń. W momencie trzeszczenia będzie czuć drgania na nim, wyczuwalne ręką.
Wtedy będziesz wiedział który z nich trzeszczy.
Najczęściej są to dwa a właściwie cztery elementy. Dolne proste i końcówki drążków.
Dolne proste z uwagi na to, że te wahacze dostają największe obciążenie ponieważ napiera na nie amortyzator i sprężyna.
Co do końcówek to podstawa by był w nich smar. W nowych częściach tego smaru jest tyle co kot napłakał.
Inny sposób diagnozy na przykład stetoskop, zdejmujesz końcówkę z niego i w rurkę wkładasz jakiś pręcik.
Ktoś kręci fajerą a Ty w tym czasie dotykasz każdego elementu i słuchasz.
Wież mi jak go znajdziesz to aż Cię będą uszy boleć
Wstrzykiwanie oleju na wahaczach które są nowe lub mogę podlegać reklamacji, ja bym odpuścił z tego względu, że mogą nie uznać reklamacji wtedy.
Ja zawsze diagnozuje to na dotyk.
Jedna osoba kręci kierownicą delikatnie a ja ręką próbuje macać każdy sworzeń. W momencie trzeszczenia będzie czuć drgania na nim, wyczuwalne ręką.
Wtedy będziesz wiedział który z nich trzeszczy.
Najczęściej są to dwa a właściwie cztery elementy. Dolne proste i końcówki drążków.
Dolne proste z uwagi na to, że te wahacze dostają największe obciążenie ponieważ napiera na nie amortyzator i sprężyna.
Co do końcówek to podstawa by był w nich smar. W nowych częściach tego smaru jest tyle co kot napłakał.
Inny sposób diagnozy na przykład stetoskop, zdejmujesz końcówkę z niego i w rurkę wkładasz jakiś pręcik.
Ktoś kręci fajerą a Ty w tym czasie dotykasz każdego elementu i słuchasz.
Wież mi jak go znajdziesz to aż Cię będą uszy boleć

Wstrzykiwanie oleju na wahaczach które są nowe lub mogę podlegać reklamacji, ja bym odpuścił z tego względu, że mogą nie uznać reklamacji wtedy.
-
- Forum Audi A8
- Posty: 128
- Rejestracja: 17 lis 2010, 08:39
- Lokalizacja: Północ
ernesto, pomysł ze stetoskopem ciekawy. Tym bardziej, że mam dostęp. Sprawdzę to na pewno!
No nic, nie pozostaje mi nic innego jak brać kolejny dzień wolny w pracy i poświęcić to na dalsze macanko w kanale.
[ Dodano: 2016-10-01, 12:23 ]
ernesto, dzięki. Słuchawki lekarskie patent ekstra. Szybko udało się postawić dzięki nim diagnozę.
Wiemy które wahacze były winne. Oba górne z lewej i prawej strony. Z lewej strony strzelały mocniej.
Wyjęliśmy je, zdjęliśmy gumki - sworznie były suchutkie. Nawaliliśmy na gęsto smaru i oleju. Założyliśmy wahacze z powrotem i póki co nie trzeszczy nic i jest cicho. Pytanie czy to to?
Bo jest jeszcze jedna opcja. Śruba, która ściska sworznie w lewej zwrotnicy i sama zwrotnica odczuwa już piętno czasu. Być może sworznie po pewnym czasie dostają jakiegoś luzu i zaczyna się te trzeszczenie.
Pojeżdżę trochę zobaczę. Najważniejsze, że wiem, że to te wahacze, a może trzeba będzie pomyśleć nad zwrotnicą?
[ Dodano: 2016-11-01, 19:02 ]
Generalnie zabawa trwa dalej.
Chwilę było cicho i znów zaczęło trzeszczeć - generalnie przestałem już w to wnikać bo ile można, aż do dziś...
Ciekawa obserwacja. Dziś ulewy, śnieg, chlapa, plucha - zrobiłem ok 200 km po cmentarzach i co? I zawieszenie nie trzeszczy w ogóle. Cicho jak w ulu.
Jak sucho trzeszczy jak morko nie. Ciekawe, ciekawe..
No nic, nie pozostaje mi nic innego jak brać kolejny dzień wolny w pracy i poświęcić to na dalsze macanko w kanale.
[ Dodano: 2016-10-01, 12:23 ]
ernesto, dzięki. Słuchawki lekarskie patent ekstra. Szybko udało się postawić dzięki nim diagnozę.
Wiemy które wahacze były winne. Oba górne z lewej i prawej strony. Z lewej strony strzelały mocniej.
Wyjęliśmy je, zdjęliśmy gumki - sworznie były suchutkie. Nawaliliśmy na gęsto smaru i oleju. Założyliśmy wahacze z powrotem i póki co nie trzeszczy nic i jest cicho. Pytanie czy to to?
Bo jest jeszcze jedna opcja. Śruba, która ściska sworznie w lewej zwrotnicy i sama zwrotnica odczuwa już piętno czasu. Być może sworznie po pewnym czasie dostają jakiegoś luzu i zaczyna się te trzeszczenie.
Pojeżdżę trochę zobaczę. Najważniejsze, że wiem, że to te wahacze, a może trzeba będzie pomyśleć nad zwrotnicą?
[ Dodano: 2016-11-01, 19:02 ]
Generalnie zabawa trwa dalej.
Chwilę było cicho i znów zaczęło trzeszczeć - generalnie przestałem już w to wnikać bo ile można, aż do dziś...
Ciekawa obserwacja. Dziś ulewy, śnieg, chlapa, plucha - zrobiłem ok 200 km po cmentarzach i co? I zawieszenie nie trzeszczy w ogóle. Cicho jak w ulu.
Jak sucho trzeszczy jak morko nie. Ciekawe, ciekawe..
Wilgoć robi swoje. Dostanie się wszędzie i ucichnie.szybki-ens pisze:Dziś ulewy, śnieg, chlapa, plucha - zrobiłem ok 200 km po cmentarzach i co? I zawieszenie nie trzeszczy w ogóle. Cicho jak w ulu.
Jak sucho trzeszczy jak morko nie. Ciekawe, ciekawe.
Możliwe, że ta naprawa już nie pomogła.szybki-ens pisze:Wyjęliśmy je, zdjęliśmy gumki - sworznie były suchutkie. Nawaliliśmy na gęsto smaru i oleju. Założyliśmy wahacze z powrotem i póki co nie trzeszczy nic i jest cicho.
Trzeszczenie zazwyczaj obywa się jak jest sucho lub parno.
Mi wcześniej też coś skrzypiało ale temperatury zeszły w dół więc ciężko teraz będzie z diagnozą.
Też istnieje taka możliwość.preston81 pisze:moze skoro w tych 2 smaru ne bylo w innych jest to samo ?
-
- Forum Audi A8
- Posty: 128
- Rejestracja: 17 lis 2010, 08:39
- Lokalizacja: Północ
I ten temat wrócił i okazuje się, że może być powodem całego zamieszania. Całkowicie przypadkowo zostało to zauważone przy innej naprawie.Bo jest jeszcze jedna opcja. Śruba, która ściska sworznie w lewej zwrotnicy i sama zwrotnica odczuwa już piętno czasu. Być może sworznie po pewnym czasie dostają jakiegoś luzu i zaczyna się te trzeszczenie.
Auto było lekko podniesione na podnośniku - tak, że nie stało na ziemi całym ciężarem ale też nie było od niej oderwane.
Wpadło w oko, że górne wahacze - mówiąc wprost - wyskakują ze zwrotnicy. Co jak wiemy nie powinno mieć miejsca.
Dlatego też szukam innych zwrotnic. Moje pytanie jest następujące.
Czy zwrotnice z 4,2Q FL są takie same jak w 2,8Q FL czy różnią się np mocowaniem przegubu bo to inna moc, inne przeniesienie etc?
Proszę o jakaś wskazówkę.
Zwrotnic do 4,2 jest cała masa natomiast do 2,8 niekoniecznie.
-
- Super Klubowicz
- Posty: 2449
- Rejestracja: 10 kwie 2013, 21:57
- Lokalizacja: Elbląg
Ważny jest sam numer części - potrzebujesz pewnie zwrotnic z końcówką M które są dość drogie
Rozkodowywanie numerów VIN grupy VAG i inne
FB: https://www.facebook.com/michalwruszak
mail: michalwruszak@gmail.com
tel: 508121044
FB: https://www.facebook.com/michalwruszak
mail: michalwruszak@gmail.com
tel: 508121044
-
- Forum Audi A8
- Posty: 128
- Rejestracja: 17 lis 2010, 08:39
- Lokalizacja: Północ