S8 D2 by r4q
ps. Najładniejszą esę ma kolega MICRII. Piękna i jeszcze 2002 rok . Ciekawe jak tam skrzynia chodzi ?
Póki co jeździ, ja przerabiałem 10 lat temu remont skrzyni. Teraz jak wróciłem znowu do d2, to już z większym bagażem wiedzy na temat tego auta. Wtedy w zasadzie mało wiedziałem, teraz mam nadzieje że to co wiem i to co kupiłem, pozwoli mi na długa bez awaryjną eksploatacje mojego d2
Tak na marginesie nie pałuje auta póki olej w skrzyni się nie zagrzeje, nie robię drag race spod świateł, kosz skrzyni podobno w dupę dostaje. Nie pozostawiam na parkingu na wzniesieniach, co by cały ciężar auta nie wisiał na skrzyni, zawsze ręczny dodatkowo. No i podczas jazdy staram się tak manipulować gazem, aby wyczuć prace skrzyni, ciężko mi to wytłumaczyć staram się z nią współgrać. Nie wiem czy to pozwoli w jakiś sposób wydłużyć jej żywotność, ale z racji że wiem że to już jak i całe auto stary grzmot, jakoś ułatwiać jej życie a nie dawać jej w kość HEHE
Póki co jeździ, ja przerabiałem 10 lat temu remont skrzyni. Teraz jak wróciłem znowu do d2, to już z większym bagażem wiedzy na temat tego auta. Wtedy w zasadzie mało wiedziałem, teraz mam nadzieje że to co wiem i to co kupiłem, pozwoli mi na długa bez awaryjną eksploatacje mojego d2
Tak na marginesie nie pałuje auta póki olej w skrzyni się nie zagrzeje, nie robię drag race spod świateł, kosz skrzyni podobno w dupę dostaje. Nie pozostawiam na parkingu na wzniesieniach, co by cały ciężar auta nie wisiał na skrzyni, zawsze ręczny dodatkowo. No i podczas jazdy staram się tak manipulować gazem, aby wyczuć prace skrzyni, ciężko mi to wytłumaczyć staram się z nią współgrać. Nie wiem czy to pozwoli w jakiś sposób wydłużyć jej żywotność, ale z racji że wiem że to już jak i całe auto stary grzmot, jakoś ułatwiać jej życie a nie dawać jej w kość HEHE
Osobiście mam dosyć współgrania ze skrzynią (moja dziewczyna się cały czas ze mnie śmieje). Tak nie powinno być. Na każdej skrzyni trzeba jeździć bezstresowo i bez zastanawiania się czy tak wypada, czy też nie. Jeśli skrzynia nie zachowuje się jak nowa tzn. że jest uszkodzona i nie ma tematu w ogóle.danishow pisze:MICRII, bardzo dobre podejście, też staram się "współgrać" ze skrzynką
1300 euro taaaa już chciałem tak oszczędzać w babci A8 i wyszedłem na tym 12 tyś w dupę ... dziękuje bardzo. Albo grubo albo wcale. Taka jest zasada i nie ma co pier....ć, że wąż ma kolana.
Ostatnio zmieniony 29 gru 2016, 12:06 przez Kosmy, łącznie zmieniany 1 raz.
Moja skrzynia pracuje bdb. bez zastrzeżeń, szanuje co mam i nie pałuje od świateł do świateł, bo po co. Raz że żaden to sprinter a dwa że ja już się najeździłem różnymi wynalazkami. I w tym aucie nie szukam wrażeń a wygody i przyjemności z jazdy.Kosmy pisze:Osobiście mam dosyć współgrania ze skrzynią (moja dziewczyna się cały czas ze mnie śmieje). Tak nie powinno być. Na każdej skrzyni trzeba jeździć bezstresowo i bez zastanawiania się czy tak wypada, czy też nie. Jeśli skrzynia nie zachowuje się jak nowa tzn. że jest uszkodzona i nie ma tematu w ogóle.danishow pisze:MICRII, bardzo dobre podejście, też staram się "współgrać" ze skrzynką
1300 euro taaaa już chciałem tak oszczędzać w babci A8 i wyszedłem na tym 12 tyś w dupę ... dziękuje bardzo. Albo grubo albo wcale. Taka jest zasada i nie ma co pier....ć, że wąż ma kolana.
A ty z księżyca spadłeś, że tanie skrzynie to znaczy, że są złe?! Tobie proponuje wydać z 50 tysi na skrzynię, niech Ci zrobią z tytanu to może przejeździsz sezon Poza tym, te skrzynie kupują użytkownicy niemieckiego forum A8 i nikt nie narzeka ale pewnie nie wiedzą tyle co TyKosmy pisze:Taka jest zasada i nie ma co pier....ć, że wąż ma kolana.
Moja skrzynia również chodzi bez zarzutów i dbam o nią by dłużej służyła, nie znaczy to że jeżdżę jak emeryt ...wręcz przeciwnie, dostaje ostre baty na autobanie
Ooooo widzę problemy z czytaniem ze zrozumieniem, ale to nie mój problem. Preston wyczerpał temat i napisał Tobie, że to wcale nie tanio te Twoje 1300 euro. Także spinasz się bez powodu.danishow pisze:A ty z księżyca spadłeś, że tanie skrzynie to znaczy, że są złe?! Tobie proponuje wydać z 50 tysi na skrzynię, niech Ci zrobią z tytanu to może przejeździsz sezon Poza tym, te skrzynie kupują użytkownicy niemieckiego forum A8 i nikt nie narzeka ale pewnie nie wiedzą tyle co TyKosmy pisze:Taka jest zasada i nie ma co pier....ć, że wąż ma kolana.
Moja skrzynia również chodzi bez zarzutów i dbam o nią by dłużej służyła, nie znaczy to że jeżdżę jak emeryt ...wręcz przeciwnie, dostaje ostre baty na autobanie
ps. Tryb awaryjny w drodze powrotnej do domu. Nawet do Teo Motors nie dojechałem heh
- krzychu22.p1i
- Super Klubowicz
- Posty: 3904
- Rejestracja: 14 sie 2011, 01:51
- Lokalizacja: Oderwany od rzeczywistości
Jeśli te 1300E z konwerterem to sam bym to wolał wziąć jak bawić się w robienie swojej. Kto robił to wie o co chodzi. Po drodze wychodzą kolejne rzeczy nie uwzględnione do wymiany, sam czas a nie raz i koszt nie wymaga komentarza.
Spamując trochę napiszę, że miałem tel odnośnie mojej skrzyni po remoncie z konwerterem od ZF, wszystko ładnie pięknie i bajera ale cena "4200 to za dużo -2tys. mogę dać bo używki na allegro są po tysiaku". Bądźmy realistami, prędzej ją na części sprzedam jak pogonie w kpl za 2tys.
Kosmy, najgorsze we wszystkim jest to, że dajesz 10tys za remont a masz tylko rok gwarancji. Mogło to by być te 2 lata.
Spamując trochę napiszę, że miałem tel odnośnie mojej skrzyni po remoncie z konwerterem od ZF, wszystko ładnie pięknie i bajera ale cena "4200 to za dużo -2tys. mogę dać bo używki na allegro są po tysiaku". Bądźmy realistami, prędzej ją na części sprzedam jak pogonie w kpl za 2tys.
Kosmy, najgorsze we wszystkim jest to, że dajesz 10tys za remont a masz tylko rok gwarancji. Mogło to by być te 2 lata.
nie dal bym 10k za remont skrzyni nie majac pewnosci ze zostanie zrobione wszystko od Ado Z kwestia zaufania mi się wydaje no rok jak za taka robote to malo mogliby dac 2 lata albo 100 tys km
nie mniej trzymam kciuki za twoj remont i mam nadzieje ze w koncu bedzie wszystko ok
nie mniej trzymam kciuki za twoj remont i mam nadzieje ze w koncu bedzie wszystko ok
bądź sobą, wariatów też lubią
No co zrobię ... szczęśliwy z tego tytułu nie jestem. Wsadzanie używanej skrzyni mam już za sobą i kwota 4,5 tys. poszła w błoto. Nie mam wyjścia albo sprzedać to dziadostwo i kupić vw tiguana 2.0 TDI 190 KM eh ...preston81 pisze:nie dal bym 10k za remont skrzyni nie majac pewnosci ze zostanie zrobione wszystko od Ado Z kwestia zaufania mi się wydaje no rok jak za taka robote to malo mogliby dac 2 lata albo 100 tys km
nie mniej trzymam kciuki za twoj remont i mam nadzieje ze w koncu bedzie wszystko ok
ps. Jeszcze w trybie awaryjnym 350 km mnie czeka. Najważniejsze, że w starym roku taka skucha się zdarzyła. ostatnią szanse daje samochodom typu audi D2. Jak jeszcze coś się popsuje ... kanister 5l benzyny ... albo do Wisły.
Skrzynia na stole ... okazuje się, że była już naprawiana. Trochę nieumiejętnie ale zobaczymy co z tej obecnej naprawy wyjdzie. Na pewno będę miał:
1. Regenerowaną płytę zaworową, wykonana będzie próba ciśnieniowa etc.
2. Układ planetarny i kosz forwardu ... elementy popalone.
3. Konwerter Q35 ZF
4. Pompa oleju
5. Łożyska etc.
5. I reszty nie pamiętam jak odbiorę auto to napiszę w szczegółach.
Ogólnie jak rozebrali skrzynie to niektóre rzeczy były niestarannie poskładane i wyciągając kosz forwardu ten element zabezpieczający przed wypadnięciem coś jak podkładka sprężysta (tak wygląda) sam wyskoczył ... ogólnie ktoś tam nie bał się traktowania skrzyni przecinakiem i młotkiem.
1. Regenerowaną płytę zaworową, wykonana będzie próba ciśnieniowa etc.
2. Układ planetarny i kosz forwardu ... elementy popalone.
3. Konwerter Q35 ZF
4. Pompa oleju
5. Łożyska etc.
5. I reszty nie pamiętam jak odbiorę auto to napiszę w szczegółach.
Ogólnie jak rozebrali skrzynie to niektóre rzeczy były niestarannie poskładane i wyciągając kosz forwardu ten element zabezpieczający przed wypadnięciem coś jak podkładka sprężysta (tak wygląda) sam wyskoczył ... ogólnie ktoś tam nie bał się traktowania skrzyni przecinakiem i młotkiem.
rozebrałem juz kilka skrzyn i to co piszesz o niestarannym składaniu, przecinaku i młotku to jakiś farmazon. tam jest wszystko tak spasowane i zrobione że przecinaka nie ma gdzie użyć a jak już by ktoś to źle poskładał to raczej by to nie działało dobrze a przecież auto kupiłes ze sprawną skrzynią.Kosmy pisze:Ogólnie jak rozebrali skrzynie to niektóre rzeczy były niestarannie poskładane i wyciągając kosz forwardu ten element zabezpieczający przed wypadnięciem coś jak podkładka sprężysta (tak wygląda) sam wyskoczył ... ogólnie ktoś tam nie bał się traktowania skrzyni przecinakiem i młotkiem.
do tej popalonej planetarki i forwardu mogłeś sie przyczynić dojeżdżając na trybie awaryjnym.
A8- nie dla idiotów !!