![:]](https://a8team.pl/images/smilies/kwadr.gif)
Dnia 29.12.2016 oddałem swój samochód do naprawy do warsztatu zajmującego się serwisowaniem instalacji gazowych. Naprawa miała polegać na regulacji instalacji gazowej, wymianie filtrów do czego konieczne jest podniesienie pojazdu na podnośniku oraz demontaż niektórych podzespołów.
Po samochód zgłosiłem się dzień później, niestety odbiór pojazdu przeprowadzony został na szybko gdyż właściciel serwisu stwierdził że już ma zamknięte i czeka specjalnie na mnie aż zabiorę pojazd, przez co nie zdążyłem przyjrzeć się stanowi technicznemu pojazdu, wierzyłem że oddając pojazd do profesjonalistów mogę być spokojny.
Po odbiorze samochodu i zapłaceniu za naprawę (nie otrzymałem paragonu ani faktury za naprawę) podczas wyjazdu z posesji gdzie znajduje się warsztat zahaczyłem spodem pojazdu o wystający metalowy element służący do zamykania bramy głównej. Sytuacja ta powtórzyła się kilka ulic dalej podczas przejazdu przez próg zwalniający. Samochód wyposażony mam w pneumatykę, przód pojazdu nie podniósł się co skutkowało uderzeniem zderzakiem o próg zwalniający i skończyło sie to jego porysowaniem.. Po zatrzymaniu się postanowiłem zadzwonić po pomoc, jak sie później okazało wystarczyło przeregulować zawieszenie w funkcji CAR i samochód wypoziomował się. Czekając na znajomego dokonałem oględzin pojazdu i odkryłem uszkodzenia pojazdu których nie było w momencie oddawania samochodu na warsztat. Wgnieciona tablica rejestracyjna, niedokręcone nadkole i co gorsza niedokręcona obudowa filtra powietrza, pionowe zarysowania na lewym błotniku takie od opierania się podczas naprawy przy otwartej masce. Odrazu zadzwoniłem do właściciela warsztatu i powiedziałem że samochód jest uszkodzony. Właściciel kazał mi jutro podjechać żebyśmy razem usunęli niedociągnięcia w postaci nieprzykręconych elementów. O zwrocie pieniędzy za uszkodzony zderzak nie chce słyszeć.
Przez dwa dni kiedy pojazd był przeze mnie użytkowany odkryłem że pracuje on gorzej niż przed jego oddaniem do serwisu z samochodu wydobywają się niepokojące dźwięki (być może spowodowane niedokręconymi elementami) oraz samochód pracuje nierówno na gazie o czym wcześniej nie było mowy.
Moje pytanie brzmi co mogę w takiej sytuacji zrobić aby dochodzić swoich praw. Nie posiadam rachunku za naprawę, nie został sporządzony protokół przyjęcia samochodu na warsztat, mam jedynie świadka w postaci mojej babci że samochód zostawiałem tego dnia w tym warsztacie. Proszę o poradę.