Forum Audi A8 Klub Polska

Jest postęp w namierzaniu usterki, w końcu udało się ustalić jakieś konkrety

Dziś auto nie chciało już odpalić nawet po dolaniu paliwa. Troszkę tym zdenerwowany postanowiłem wykręcić wszystkie świece i cewki. Po wyczyszczeniu świec i zmontowaniu wszystkiego - zapalił. Mocno kulał, ale pochodził na tyle długo, że w vagu pojawiły się błędy, a mianowicie:

17609 - Fuel Injector for Cylinder 1 (N30): Electrical Malfunction
P1201 - 35-10 - - - Intermittent
17613 - Fuel Injector for Cylinder 5 (N83): Electrical Malfunction
P1205 - 35-10 - - - Intermittent
17612 - Fuel Injector for Cylinder 4 (N33): Electrical Malfunction
P1204 - 35-10 - - - Intermittent
17616 - Fuel Injector for Cylinder 8 (N86): Electrical Malfunction
P1208 - 35-10 - - - Intermittent

Czy dobrze rozumiem? 4 wtryski do wymiany? Czy powodem takich błędów może być coś innego?
Nawet by się to zgadzało ponieważ próbowałem również zapalić go bezpośrednio na gazie, w trybie awaryjnym, wtedy ecu gazowe walnęło błędem: "wtryskiwacze maksymalnie otwarte".

bardziej to na zalanie wodą przypomina
komp suchy ?
Kolego bawisz się w sapera i to ślepego .
Na twoim miejscu sprawdził bym -
czy jest ciśnienie paliwa
a potem się czepiał dalej

[ Dodano: 2016-12-31, 08:16 ]
a i wykręć świece na noc

Jeśli masz wtryskiwacze na maxa otwarte to sprawdź wiązkę pod katem zwarcia do masy jeśli na sterujący z ecu podasz masę to wtryski będą cały czas otwarte. Zrób vagiem test czy się otwierają. No i zobacz czy ecu ma sucho a No i brak ciśnienia na listwie daje takie objawy z reguły jak jest niskie to starcza go do zasilenia cylindrów od 8 do maks 5 ale wtedy sypie błędami wypadających zapłonow ale nie zawsze.

Witam.
Mrozy troszkę odpuściły więc znów zabrałem się za moją ósemkę.

Idąc za radą kolegi papi skupiłem się na ciśnieniu paliwa.
Zakupiłem manometr i zabrałem się do pomiarów.

Ciśnienie na przewodzie zasilającym pod maską 0,3 bara. Pierwsza myśl, że to jednak pompa.
Pożyczyłem od znajomego inną, podłączyłem pod listwę wtryskową, przy pomocy prostownika ją uruchomiłem i samochód zapalił bez najmniejszego problemu. Utwierdziło mnie to w przekonaniu, że moją szlak trafił.

Dziś zabrałem się za jej wymontowanie. Trochę gimnastyki, ale jakoś poszło . Cały kosz z pompą mam na stole. Przed zamówieniem nowej coś mnie tknęło, aby sprawdzić tę przed chwilą wymontowaną. I ku mojemu wielkiemu zdziwieniu podaję ona paliwo z ciśnienieniem 3,5 bar.

Co co chodzi, bo już mi ręce opadły?
Paliwa w baku około 1/3. Może coś w paliwie?

Będę wdzięczny za sugestie.

Lista opcji:
- szczotki się kończą i pompa się zawiesza, potrząsłeś, to się odwiesiła.
- nieszczelna dolna uszczelka kosza i paliwo z kosza ucieka - nie ma paliwa w koszu to nie ma paliwa na listwie
- nieszczelność w systemie rurek w baku - nie napełnia kosza, jw.
- przytkane pompy strumieniowe w baku - nie napełnia kosza, jw.
- pompa pada i straciła wydajność - za mały przepływ z małego króćca - nie napełnia kosza, jw.
- nieszczelny wąż wychodzący z pompy na listwę

PS. o pompie paliwa i całym systemie w baku napisano na forum już wszystko. Poświęć czas i poczytaj

Cześć,

Najprawdopodobniej był to nieszczelny kosz.
Wszystko z powrotem poskładane i jak na razie auto śmiga.

Dziękuję wszystkim za pomoc.
Pozdrawiam