[D2 98 4.2PB/LPG ] Kiepskie grzanie - nie grzeje jak trzeb
-
- Forum Audi A8
- Posty: 6
- Rejestracja: 04 sty 2016, 22:17
- Lokalizacja: Jarocin
nie jest tak żle , ja to sam ogarnąlem w jeden dzień, musisz sie jedynie upewnić że cały układ chłodzenia jest szczelny i pompa obiegowa wraz z zaworami pracuje prawidłowo, no ale co z tego opisujesz to u mnie były podobne objawy i winne były nagrzewnice
Doceniaj co masz..., walcz o co pragniesz....
-
- Forum Audi A8
- Posty: 6
- Rejestracja: 04 sty 2016, 22:17
- Lokalizacja: Jarocin
Wymontowałem nagrzewnice od strony schowka, i faktycznie wypłukałem z niej pełno czarnego syfu.pb41ns pisze:u nas sa dwie nagrzewnice, ja bym obstawiał na ich zamulenie, przerabiałem to i wywalałem obie w celu ich odmulenia, nie masz pojecia co z nich wylatywało
Nie wiem tylko jak zabrać się do tej od strony kierowcy, bo z tego co widzę to tam jest bardzo mało miejsca. Trzeba demontować te stelaże od kolumny ?
Nagrzewnice wypłukane wszystkim co możliwe ale i tak trochę syfu zostało.
Wszystko już poskładane, i ogrzewanie wróciło
Generalnie to chyba najwięcej problemu sprawiło ponowne podłączenie nagrzewnic, bo te obejmy trudno nałożyć na króciec i wąż jednocześnie
Wszystko już poskładane, i ogrzewanie wróciło
Generalnie to chyba najwięcej problemu sprawiło ponowne podłączenie nagrzewnic, bo te obejmy trudno nałożyć na króciec i wąż jednocześnie
Ostatnio zmieniony 10 sty 2016, 18:52 przez karols, łącznie zmieniany 1 raz.
karol208 pisze:karols, co demontowałeś? ile czasu spędziłeś przy tym?
Od strony pasażera : schowek, stelaż za schowkiem, tunel do ogrzewania na nogi i boczek i wszystko praktycznie już jest na wierzchu
od strony kierowcy : również boczek , schowek nad nogami, tunel od ogrzewania na nogi i koło nagrzewnicy jest taki stelaż który łączy kolumnę z pedałem i karoserią
zdemontowanie i montaż zajął mi około 2h, a płukanie tego to już zależy czym, ja spędziłem przy tym ok 3h. Ogólnie myślałem że będzie gorzej, ale tragedii niema
Płukanie nagrzewnic robiłem nie dalej jak 2 tygodnie temu w aucie brata. Robilismy to bez demontażu samych nagrzewnic bo nie ma takiej potrzeby. Tą od pasazera plukalismy odlaczajace weze miedzy sterownikami a wiatrakiem a ta od kierowcy od strony serwa.
Nasza metodyka byla taka - najpierw podlączylismy do nagrzewnić wąż połączony z kranem przy zlewozmywaku. Puściliśmy ciepłą wodę i przepłukalismy nią obie nagrzewnice w kierunku przeciwnym do kierunku przeplywu plynu. Potem powtorzylismy to dla kierunku zgodnego z kierunkiem przeplywu (masa syfu wyleciala). Potem zalaliśmy obie nagrzewnice zagotowanym octem i zostawiliśmy na 2 godziny. Potem ponowiliśmy płukanie w dwóch kierunkach. Na koniec wlewaliśmy jeszcze gorącą wodę i przepychaliśmy ją sprężonym powietrzem (woda + cisnienie ze sprezarki jeszcze troche syfu dodatkowo z nagrzewnic wywalila). Auto grzeje teraz jak zle ale dodatkowo zostały wymienione zawory i pompka obiegu oraz poprawione podłączenie webasta (bo ktoś się tak podłączył w układ wodny ze ogrzewanie całe porypal)
Nasza metodyka byla taka - najpierw podlączylismy do nagrzewnić wąż połączony z kranem przy zlewozmywaku. Puściliśmy ciepłą wodę i przepłukalismy nią obie nagrzewnice w kierunku przeciwnym do kierunku przeplywu plynu. Potem powtorzylismy to dla kierunku zgodnego z kierunkiem przeplywu (masa syfu wyleciala). Potem zalaliśmy obie nagrzewnice zagotowanym octem i zostawiliśmy na 2 godziny. Potem ponowiliśmy płukanie w dwóch kierunkach. Na koniec wlewaliśmy jeszcze gorącą wodę i przepychaliśmy ją sprężonym powietrzem (woda + cisnienie ze sprezarki jeszcze troche syfu dodatkowo z nagrzewnic wywalila). Auto grzeje teraz jak zle ale dodatkowo zostały wymienione zawory i pompka obiegu oraz poprawione podłączenie webasta (bo ktoś się tak podłączył w układ wodny ze ogrzewanie całe porypal)
Pozdrawiam Bugi
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
"Diesel jest jak cymbałki dla przedszkolaków. Zaczynasz grać melodię i nagle brakuje Ci skali"
Tak czy owak z czasem skończy się to wymianą.
Ogólnie syf robi się po przez degradację płynu w układzie, kiepskiej jakości płynu, nie wymienianie płynu itp jak i lanie samej wody która powoduje za kamienienie układu chłodzenia.
Miałem francuza i wiem co piszę. Tam nagrzewnice płukało się często. Po dwóch latach wymiana i na drugi rok już kiepskie ogrzewanie było.
Z kolei tam był inny też problem ponieważ blok który był z żeliwa korodował i zabijał wąskie kanaliki nagrzewnicy.
Nasze układy są alu więc bardziej obstawiałbym jakość płynu i jego zaniedbanie. Nie twierdze, że Wy posiadacze aut nie dbacie o to ale czy ktoś to wcześniej robił
Jedynym wyjściem może być całkowite przepłukanie układu. Dlaczego? Ponieważ ten syf nie jest tylko w nagrzewnicy ale krąży sobie po całym układzie, osadza się na ściankach bloku, głowic itp.
To też dobrym wyjściem z sytuacji jest rozłączenie podstawowych trzech elementów którymi są silnik, chłodnica, nagrzewnica.
Każdy z nich przepłukać osobno i wtedy będziemy mieli jakąś pewność.
Dobrze, że kolega poradził sobie z problemem lecz kto wie co przyniesie następna zima.
Ogólnie syf robi się po przez degradację płynu w układzie, kiepskiej jakości płynu, nie wymienianie płynu itp jak i lanie samej wody która powoduje za kamienienie układu chłodzenia.
Miałem francuza i wiem co piszę. Tam nagrzewnice płukało się często. Po dwóch latach wymiana i na drugi rok już kiepskie ogrzewanie było.
Z kolei tam był inny też problem ponieważ blok który był z żeliwa korodował i zabijał wąskie kanaliki nagrzewnicy.
Nasze układy są alu więc bardziej obstawiałbym jakość płynu i jego zaniedbanie. Nie twierdze, że Wy posiadacze aut nie dbacie o to ale czy ktoś to wcześniej robił
Jedynym wyjściem może być całkowite przepłukanie układu. Dlaczego? Ponieważ ten syf nie jest tylko w nagrzewnicy ale krąży sobie po całym układzie, osadza się na ściankach bloku, głowic itp.
To też dobrym wyjściem z sytuacji jest rozłączenie podstawowych trzech elementów którymi są silnik, chłodnica, nagrzewnica.
Każdy z nich przepłukać osobno i wtedy będziemy mieli jakąś pewność.
Dobrze, że kolega poradził sobie z problemem lecz kto wie co przyniesie następna zima.
Dokładnie. Ja podczas płukania widziałem że i tak wszystkiego z niej nie wypłuczę. Dwóch ostatnich żeberek w jednej z nagrzewnic nie udało mi się wypłukać, bo nadal nie grzeją. Także gdy sytuacja się powtórzy, to czeka mnie wymiana.ernesto pisze:Tak czy owak z czasem skończy się to wymianą.
A tak z ciekawości to ktoś już kupował nowe nagrzewnice i jaki był koszt ? Bo przeglądając stronki z częściami, to nie mogłem znaleźć takiej jak ja mam : http://allegro.pl/audi-a8-d2-d3-nagrzew ... 34573.html
A z nowych to są tylko z bocznym podłączeniem : http://www.iparts.pl/czesc/nagrzewnica- ... 10017.html