Panowie jak w temacie dziś z rana, mega zaspany do prawie pustego baku zalałem 25l benzyny zamiast ropy
miałem zalać pod korek ale po chwili sie ogarnełem i zobaczyłem co ja takiego kur... robie.
Autka nie odpalałem bo mogło się to skończyć tragicznie.
Zaciągnełem autko do siebie na podwórko i teraz musze pozbyć się tego "MegaMixu"
pruba ściągania paliwa przez rurke okazała się nie trafiona(wpuściłem około 2metry rurki do baku i dalej zasysałem same opary... BTW masakrycznie obrzydliwa czynność)
Więc jak to zrobić? myśle że powinien być korek spustowy u dołu baku ale jakoś znaleźć go nie moge. Tak więc HELP
Pozdrawiam Michał
[D3 04 4.0TDI ] Błąd pod dystrybutorem ;(
[D3 04 4.0TDI ] Błąd pod dystrybutorem ;(
Ostatnio zmieniony 12 mar 2011, 11:04 przez wolek, łącznie zmieniany 4 razy.
Raczej nie będzie tu czegoś takiego jak korek spustowy, jedyne co przychodzi mi na myśl to dobranie sie do baku od góry i reczne sciągnięcie "paliwa" do czegoś, nie wiem gdzie dokładnie jest bak w d3, ale jeśli nie dostaniesz sie do baku od góry, to pozostaje rozpiąc przewody pod spdem i w ten sposób puścic całe paliwo ;-)
Ja raczej spróbował bym odpiąć przewód ciśnieniowy od pompy elektrycznej która znajduje się w baku. Tylko gdzieś z przodu przy silniku i przekręcił zapłon. Pompka powinna sama wypompować paliwo z baku. Jeśli poi wypompowaniu jeszcze odrobina zostanie to myślę, że po zalaniu pod korek ropy mieszanka nie będzie już tragiczna dla silnika.
Dążenie do doskonałości.
Witam,
Niunia już śmiga...
tak jak pisałem paliwa przez wlew nie dało się ściągnąć...dlatego musiałem dobrać się do baku.
Piszę to dla tych którym się to przydaży w przyszłości czego z całego serca nie życzę:
Do baku można dostać się jedynie przez bagarznik zdejmując wykładznę podłogową ukazują na się dwie zaślepki aluminiowe. w przypadku moim (4.0tdi) z lewej znajduje się pływak a z prawej pompa paliwowa. niestety z racji tego że bak w dolnej części rozdziela się na dwie komory trzeba wykręcić i pływak i pąpe.
przy ściąganiu posłużyłem się zwykłą pompką z akwarium (bardzo ładnie zasysa nawet z dna) i wiadrem. Przy wkładaniu rurki do baku radzę zachować ostrożność bo dużo tam wężyków i rurek wszelkiej maści i łatwo coś "spsuć". Z obu komór ściągnełem około 28/30 litrów więc bak teoretycznie pusty.(jak zostanie 1l lub 0,5 to nic się nie stanie. na koniec skręcanie wszystkiego zalewanie autka ropą (ja dysponowałem baniakiem 20l) to wystarczyło by bezpiecznie dojechać na stację o dolać pod korek.
Robota w sumie nie trudna ale żmudna i praco/czaso chłonna, a przy tym ubrudziłem się niczym prezenter z Discovery od brudnej roboty
Pozdrawiam Michał.
Niunia już śmiga...
tak jak pisałem paliwa przez wlew nie dało się ściągnąć...dlatego musiałem dobrać się do baku.
Piszę to dla tych którym się to przydaży w przyszłości czego z całego serca nie życzę:
Do baku można dostać się jedynie przez bagarznik zdejmując wykładznę podłogową ukazują na się dwie zaślepki aluminiowe. w przypadku moim (4.0tdi) z lewej znajduje się pływak a z prawej pompa paliwowa. niestety z racji tego że bak w dolnej części rozdziela się na dwie komory trzeba wykręcić i pływak i pąpe.
przy ściąganiu posłużyłem się zwykłą pompką z akwarium (bardzo ładnie zasysa nawet z dna) i wiadrem. Przy wkładaniu rurki do baku radzę zachować ostrożność bo dużo tam wężyków i rurek wszelkiej maści i łatwo coś "spsuć". Z obu komór ściągnełem około 28/30 litrów więc bak teoretycznie pusty.(jak zostanie 1l lub 0,5 to nic się nie stanie. na koniec skręcanie wszystkiego zalewanie autka ropą (ja dysponowałem baniakiem 20l) to wystarczyło by bezpiecznie dojechać na stację o dolać pod korek.
Robota w sumie nie trudna ale żmudna i praco/czaso chłonna, a przy tym ubrudziłem się niczym prezenter z Discovery od brudnej roboty
Pozdrawiam Michał.