[D2 97 4.2PB/LPG ] Tempomat nie działa
Problem z plusem i minusem podejrzewam będzie w manetce.
Wierzcie mi brudu jest tam od groma.
A to wina tego, że się jej po prostu nie używa.
Emil jak w końcu odzyskam swój sterownik z przelutowania od kolegi z forum, który lutuje się już prawie rok i będzie działał to zrobimy podmianę.
No chyba, że mój sterownik zaginął w akcji.
Tak czasami można polegać na znajomościach.
Wierzcie mi brudu jest tam od groma.
A to wina tego, że się jej po prostu nie używa.
Emil jak w końcu odzyskam swój sterownik z przelutowania od kolegi z forum, który lutuje się już prawie rok i będzie działał to zrobimy podmianę.
No chyba, że mój sterownik zaginął w akcji.
Tak czasami można polegać na znajomościach.
Nie ma tragedii, wpadniesz kiedyś jak będzie mój kumpel któremu nie trzęsą się łapy to przelutujemy u Ciebie
Dani, nie trzeba kiery zdejmować. Wszystko robisz na aucie ja u siebie nie zdejmowałem kiery.
Tu chodzi o przelutowanie, przeczyszczenie styków w manetce która jest rozbieralna bez większego rozbierania auta
Dani, nie trzeba kiery zdejmować. Wszystko robisz na aucie ja u siebie nie zdejmowałem kiery.
Tu chodzi o przelutowanie, przeczyszczenie styków w manetce która jest rozbieralna bez większego rozbierania auta
Odgrzebuję kotleta, ale obecnie też walczę z niesprawnym tempomatem i mam pytanie.
Czy idzie sprawdzić na stojącym, nieodpalonym samochodzie, czy tempomat się uruchamia?
Auto mam rozgrzebane i zanim go poskładam i wyjadę to minie pewnie tydzień, a chciałem sprawdzić, czy działa zanim zamontuję sterownik.
To, co zrobiłem to poprawa lutów na sterowniku tych 3. kondensatorów , gruszka wizualnie w stanie bardzo dobrym, nie syczy powietrzem, przewody chyba też ok. Nie wiem, czy jest jeszcze coś, co powinienem sprawdzić?
Czy idzie sprawdzić na stojącym, nieodpalonym samochodzie, czy tempomat się uruchamia?
Auto mam rozgrzebane i zanim go poskładam i wyjadę to minie pewnie tydzień, a chciałem sprawdzić, czy działa zanim zamontuję sterownik.
To, co zrobiłem to poprawa lutów na sterowniku tych 3. kondensatorów , gruszka wizualnie w stanie bardzo dobrym, nie syczy powietrzem, przewody chyba też ok. Nie wiem, czy jest jeszcze coś, co powinienem sprawdzić?
W przedlifcie nie sprawdzisz na pewno nic na postoju. tempomat aktywuje się dopiero przy 50km/h. Ale w 95% nie działającego tempomatu są zimne luty, więc pewnie i u Ciebie tak będzie. Mój po takiej reanimacji już 2 i poł roku śmiga.Chris pisze:Odgrzebuję kotleta, ale obecnie też walczę z niesprawnym tempomatem i mam pytanie.
Czy idzie sprawdzić na stojącym, nieodpalonym samochodzie, czy tempomat się uruchamia?
Auto mam rozgrzebane i zanim go poskładam i wyjadę to minie pewnie tydzień, a chciałem sprawdzić, czy działa zanim zamontuję sterownik.
To, co zrobiłem to poprawa lutów na sterowniku tych 3. kondensatorów , gruszka wizualnie w stanie bardzo dobrym, nie syczy powietrzem, przewody chyba też ok. Nie wiem, czy jest jeszcze coś, co powinienem sprawdzić?