Odma, odżałuj hajs i kup z aso. Pisz do michalwruszak - pomoże w zakupie. Zamienniki szybko wysiadają, sam to przechodziłem i nie warto pchać się w zamienniki bo i tak zakończysz na oe wydając niepotrzebnie mamonę.
Bierzesz rurkę z 15mm średnicy i jedną stroną w uchu a drugą badasz gdzie syczy. Mnie rurka pozwala zdiagnozować różne syki i piski niosące się po wszystkim. To czego nie można zrobic stetoskopem.
Syczenie jest gdzieś w okolicy prawej strony odmy gdzie dokładniej nie wiem w poniedziałek daję go do mechanika. Wydaje mi się że to jakiś przewód który jest niżej bo z góry wszystko sprawdziłem i nic nie znalazłem.
Pytanie nr 1. - Czy w skrzyni korbowej powinno być podciśnienie czy neutralne ciśnienie na jałowych obrotach? U mnie po odkręceniu korka silnik wchodzi na wyższe obroty a potem obroty się normują, jest podciśnienie takie średnie ale jakby podłączyć rurę od odkurzacza do wlewu oleju to może by poodkurzał trochę w samochodzie.
Pytanie nr 2. - Jak konkretnie działa odma? Z tego co wyczytałem na jakimś audizine na jałowych niema wystarczającego podciśnienia więc membrana nie zamyka dojścia do dolotu więc opary olejowe dostają się do kolektora i są spalane, natomiast przy przyśpieszaniu "zasys" jest tak duży że zostają pokonane opory sprężyny i membrana zamyka dojście do kolektora? Czy taka jest zasada działania?
Pozatym gdyby u kogoś wydobywały się dźwięki trąbki z odmy to odgłos ten wydaje zawór jednostronnego działania który znajduję się na gorze odmy, taki pomarańczowy grzybek, kupiłem zamiennik odmy meyle i jest to totalna tandeta, odlew i jakość plastiku jak z toy-toya, i to trąbienie przy dodawaniu gazu szlag mnie trafiał, przełożyłem tylko membranę do starej ori odmy i działa tylko właśnie pytanie czy dobrze działa?
Żeby sprawdzić działanie zaworka wystarczy dmuchnąć w otwór na górze, ja go trochę przyciąłem myślałem że mu to pomoże ale nadal wpadał w rezonans...
W sumie niewiem po co jest ten grzybek skoro jest też obok otworek mały który przepuszcza powietrze w obie strony nad membraną (zaznaczyłem na zdjęciu)
Kolejna sprawa to nawet po zdemontowaniu sprężyny membrana ma troszkę luzu pomiędzy kominkiem, ale nie sprawdzałem jeszcze jak auto pracuję bez sprężyny. Ale zadaję te wszystkie pytania gdyż na starej ori odmie miałem trochę oleju w dolocie więc coś było z nią nie halo mimo że membrana nie była pęknięta. Twardość sprężyny też ma duże znaczenie w działaniu tego ustrojstwa zapewne. A jakiekolwiek pęknięcie membrany spowoduje zasysanie lewego powietrza do kolektora, chociaż to powietrze ze skrzyni korbowej też teoretycznie jest "lewe" gdyż pominięte przez przepływomierz?
Cześć, u mnie było piszczenie, ze wszystkich objawów i podpowiedzi postawiłem na odmę, wymieniłem i nic pomogło.
no to wyczytałem, że może być "niedokręcony" kolektor ssący, więc ruszyło czyszczenie i nowe uszczelnienie, problem rozwiązany. tylko u mnie było bardziej piszczenie niż syczenie.