[D2 99 4.2PB/LPG ] Nierówna praca po 2-3h postoju
milosik, kolega ma zakrecona butle z lpg ( nie sadzę ze przyciskiem wyl. tylko )
Pawel tylko na cieplym?? piszesz tez ze rano podobnie jest.
cisnienia paliwa trzyma? mialem ze Niby nabijala ok ale po kilku godz. spadalo cisnienie na listwie. Wtryskiwacz?? Gumowy waz puscil w zbiorniku u Ciebie powinny byc plastikowe jak nie myle sie.
zbiornik paliwa ok paliwo i evap dziala??
rozrzad ok? mogl przeskoczyc, auto na zimnym kulalo i przy odpalaniu a na cieplym bylo ok.
Gruszki, podcisnienia tez wtryskow jak masz, dolot kpl.
Powinny byc bledy w kompie, moze cos w blokach jest podejrzanego sciagi nie moge znalezc do FL.
Pawel tylko na cieplym?? piszesz tez ze rano podobnie jest.
cisnienia paliwa trzyma? mialem ze Niby nabijala ok ale po kilku godz. spadalo cisnienie na listwie. Wtryskiwacz?? Gumowy waz puscil w zbiorniku u Ciebie powinny byc plastikowe jak nie myle sie.
zbiornik paliwa ok paliwo i evap dziala??
rozrzad ok? mogl przeskoczyc, auto na zimnym kulalo i przy odpalaniu a na cieplym bylo ok.
Gruszki, podcisnienia tez wtryskow jak masz, dolot kpl.
Powinny byc bledy w kompie, moze cos w blokach jest podejrzanego sciagi nie moge znalezc do FL.
Gaz był zakręcony i silnik odpalony aż przełączy na bp.
Może tak być że gaz przestawia benzynę, ale nie sądzę bo korekty zawsze były w okolicy 0. Dziś cały dzień auto stało z odpiętym aku, bo zawiozłem alternator do zrobienia. Pojeżdzę dwa dni na benzynie zobaczymy czy się coś poprawi.
Śmiechu dzieje się to też na zimnym tylko w mniejszym stopniu, ale na zewnątrz musi być gorąco ok 30st. Błędów brak, rozrząd ok, gruszki, podciśnienia również w porządku. Ciśnienia paliwa nie mierzyłem, a pompę mam zamiennik. Pamiętam jeszcze jak była ori to problem był taki sam, więc nie stawiałbym na problem z paliwem. Evap nie sprawdzałem tak jak pisał kolega wyżej. Sprawdzę jeszcze to i te zawory sas.
Może tak być że gaz przestawia benzynę, ale nie sądzę bo korekty zawsze były w okolicy 0. Dziś cały dzień auto stało z odpiętym aku, bo zawiozłem alternator do zrobienia. Pojeżdzę dwa dni na benzynie zobaczymy czy się coś poprawi.
Śmiechu dzieje się to też na zimnym tylko w mniejszym stopniu, ale na zewnątrz musi być gorąco ok 30st. Błędów brak, rozrząd ok, gruszki, podciśnienia również w porządku. Ciśnienia paliwa nie mierzyłem, a pompę mam zamiennik. Pamiętam jeszcze jak była ori to problem był taki sam, więc nie stawiałbym na problem z paliwem. Evap nie sprawdzałem tak jak pisał kolega wyżej. Sprawdzę jeszcze to i te zawory sas.
-
- Forum Audi A8
- Posty: 13
- Rejestracja: 30 lis 2016, 11:13
- Lokalizacja: gdańsk
No właśnie. Też czekam aż może w końcu komuś uda się uporać z tym tematem, bo mi już pomysłów brak. Dwie, trzy godziny postoju, silnik ostygnięty ale nie do końca. Odpalenie i telepanko. Idę do tyłu posłuchać wydechu, a tam charakterystyczne odgłosy, ewidentnie nie chodzi na jeden gar. Wsiadam do auta, zapinam "D" i ruszam. Pierwsze metry i problem znika. Bestia kopie jak wściekła. Jest moc, pięknie zmieniają się fazy rozrządu, skraca się dolot, no poprostu niemal że fabryka. Nie ma się do czego przyczepić. Zatrzymam się, wbiję "P", i już delikatnie się zaczyna, chociaż wtedy tylko jakby próbuje przerywać na ten jeden gar. Zgaszę dziada, odpale i już nie chodzi na jeden, diabli wiedzą na który. I znowu wystarczy ruszyć z miejsca, i po problemie. Krew mnie zaleje. Na Vagu czysto, błedów brak. Nie zlicza również wypadających zapłonów, chociaż ewidentnie nie chodzi jeden gar. Świece mają przejechane ok. 20 000 km. Cewki wszystkie nowe, wymienione dwa miechy temu ( NGK czerwone tfsi + adaptery ) Jak już wspomniałem wyżej, gruchy chodzą że aż miło, więc podciśnienia też raczej ok, lewizny nie ciągnie. Przepustnica wyczyszczona i zaadoptowana. Sondy nowe, mają może pół roku. Wygląda to ewidentnie na jakiś problem z zapłonem, tylko jaki? I czemu tylko na ciepłym? Na zimno po nocy nigdy. Siły już nie mam.
To już moje czwarte Audi, z czego drugie S i pierwsze serii 8:)
Jak zdiagnozować te wtryski? Bo tego jeszcze nie robiłem. Chociaż z jakim mechaniorem bym nie gadał, odrazu przypuszczają brak lub chwilowy zanik iskry. I nie robi na nich wrażenia fakt, że świece mają dopiero 20 000 km przelotu, a cewki dwa miesiące. Bo to i tak wszystko CHINA. Dodam tylko, że w moim przypadku podczas tego jak nie chodzi ten jeden gar, nie ma żadnego dymienia, kopcenia czy czegokolwiek. Prawdę mówiąc, to stojąc za autem nawet nie widać że motor jest odpalony, poza oczywiście tym prychaniem nie pracującego, przerywającego cylindra. I co jeszcze ciekawe, to nawet nie czuć specjalnie nie spalonej benzyny, jak to w takich przypadkach bywa. Wszyscy jak jeden czepiają się świec i cewek. Możliwe że któraś świeczka już się nachodziła, a cewka jakaś wadliwa padła po dwóch miechach?
P.s. Nie mam gazu, ani też jakichkolwiek problemów z odpalaniem
P.s. Nie mam gazu, ani też jakichkolwiek problemów z odpalaniem
To już moje czwarte Audi, z czego drugie S i pierwsze serii 8:)
Sprawdziłem przed chwilą u siebie w taki sposób; odłączyłem pompę Sai i odłączyłem od niej węża żeby sprawdzić czy wogóle zawory sas otwierają. Auto było zimne po nocy i węża wydobywają się takie dźwięki
https://megawrzuta.pl/download/703371292061ed273f0dd432b8c2ac17.html
Dmuchałem wtedy w węża i nie ma oporu więc niby zawory za głowicami otwiera.
Dodatkowo nawet jak auto jest zimne ssanie się wyłączy to z wlotu filtra powietrza słychać co jakiś czas pukanie, jak by wypadający zapłon. ale z tłumika nic nie słychać
Zaobserwowałem jeszcze że auto nie musi stać 2-3h żeby pojawiły sie te objawy. Wystarczy że zgaszę zimne auto, odpalę ponownie za 30min i już przebiera. Zejdzie z ssania i już jest ok
https://megawrzuta.pl/download/703371292061ed273f0dd432b8c2ac17.html
Dmuchałem wtedy w węża i nie ma oporu więc niby zawory za głowicami otwiera.
Dodatkowo nawet jak auto jest zimne ssanie się wyłączy to z wlotu filtra powietrza słychać co jakiś czas pukanie, jak by wypadający zapłon. ale z tłumika nic nie słychać
Zaobserwowałem jeszcze że auto nie musi stać 2-3h żeby pojawiły sie te objawy. Wystarczy że zgaszę zimne auto, odpalę ponownie za 30min i już przebiera. Zejdzie z ssania i już jest ok
Widzisz, a u mnie na ssaniu jest w zasadzie ok, problem się zaczyna gdy robi się ciepły, lub całkiem się zagrzeje.
[ Dodano: 2017-07-20, 10:53 ]
No, a wczoraj auto odpalane i gaszone kilka razy, w większości na ciepło i co? I ani razu nie kichnął nawet. Uwielbiam takie usterki typu " pojawiam się i znikam "
P.s. Jak się znajdzie trochę czasu, to przyglądne się świeczkom. Zobaczymy jak wyglądają po tych 20 000 km przebiegu, co w pewnym stopniu da też pogląd jak wygląda spalanie mieszanki w poszczególnych cylindrach.
[ Dodano: 2017-07-20, 10:53 ]
No, a wczoraj auto odpalane i gaszone kilka razy, w większości na ciepło i co? I ani razu nie kichnął nawet. Uwielbiam takie usterki typu " pojawiam się i znikam "
P.s. Jak się znajdzie trochę czasu, to przyglądne się świeczkom. Zobaczymy jak wyglądają po tych 20 000 km przebiegu, co w pewnym stopniu da też pogląd jak wygląda spalanie mieszanki w poszczególnych cylindrach.
To już moje czwarte Audi, z czego drugie S i pierwsze serii 8:)