Forum Audi A8 Klub Polska

Witam, jakiś czas temu nalało mi się dużo wody do auta przez szyber z powodu zapchanych kanałów odpływowych szyberdachu. Cała woda leciała do środka przed prawie tydzień bo auto stało na parkingu przy lotnisku, gdyby panowie z obsługi parkingu nie przestawili auta i stało by nadal na płaskiej powierzchni to by się nic nie stało, ale niestety był spadek i auto stało nie równo później. Skrzynka od bezpieczników oraz cały dywan kierowcy były zalane. Przez tydzień auto się suszyło w garażu, potem na kompie była masa błędów do usuwania, co chwile problemy z kontrolkami od esp i innych dziwnych rzeczy ,nie pamiętam już tych komunikatów. Raz zdarzyło się nawet że podczas jazdy zapaliły się wszystkie kontrolki, wskazówki opadły a na dodatek włączył się alarm ... wszystko podczas jazdy. Przez jakieś dwa tygodnie pojeździłem spokojnie bez żadnych problemów, nic się nie działo więc pomyślałem że kwestia tego że musiało wszystko do końca wyschnąć, aktualnie błędów też nie ma, ale auto mimo że akumulator jest nowy to przez noc potrafi się sam z siebie rozładować. I teraz pytanie czy rozładowywanie akumulatora jest skutkiem uszkodzenia czegoś w elektryce przez to zalanie czy jest to wina lampy tylnej tej w klapie ponieważ przestała działać diody się wypaliły a w środku jest pełno wody. Czy może być tak że ta lampa robi zwarcie i przez to pada aku ?

Tak wiem, wyczerpująca opowieść ale auto jest już bardzo długo w rodzinie i chciałbym pozbyć się tych denerwujących i uciążliwych problemów i znów cieszyć się autem. Pozdrawiam.

P.S Czy jest ktoś w Łodzi lub okolic kto podjął by się sprawdzenia tego i usunięcia usterki ?

Woda w elektronice nie wróży nic dobrego.
Problem rozładowywania akumulatora, jeżeli wcześniej nie występował, to niewątpliwie wynika teraz z zalania wodą.
Skoro zalana była skrzynka z bezpiecznikami to należy domniemywać, że woda była też w kilku innych miejscach samochodu - a elektroniki w tym aucie jest pełno, zarówno pod deską rozdzielczą jak i w podłodze, pod nogami, pod siedzeniami - sterowników łącznie kilkadziesiąt.
Jak w lampie tylnej jest akwarium to lampa już praktycznie na śmietnik.
Robiłem takich tematów sporo.

No to hardcore. Powiem tak. Zanim kupiłem auto to stało na dworze miesiąc czasu nietykane. Niby je przed samy zakupem odświeżyli, postawili w garażu , naładowali, przygotowali. W pierwszym miesiącu miałem losowo zapalający się komplet kontrolek na FIS. Później znikło zanim zdążyłem znaleźć problem. Jedno jest pewne, gdzieś nadal utrzymuje się woda/wilgoć. Zacznij od sprawdzania najczęstszych miejsc. Pod nogami kierowcy pod wykładzina i pod akumulatorem. Zjadanie aku może być powodem uszkodzenia jakiegoś sterownika, który się nie usypia po np zalaniu ale może też być przyczyna poboczna np mikrostyk zamka i tylko zbieg okoliczności.

Problem z rozładowywaniem pojawił się z rok temu, kiedy to zauważyłem że w lampie zbiera się dużo wody, już wtedy miałem ją wymienić ale jakoś nie było czasu, a problem po wymianie akumulatora ustał, pojawił się dopiero teraz. Aktualnie wszędzie niby jest sucho ale to musiał bym rozebrać pół auta żeby zobaczyć co jest pod deską itp. Wolał bym żeby zrobił to ktoś kto ma wiedzę i jest kumaty w takich sprawach. Lampe tak czy inaczej wymienię, bo żadna dioda już nie świeci.

Więc skumaj się z FOSS'em. Z Łodzi nie masz daleko