Jeżeli już miało być uszczypliwie to nie w twoim kierunku ale w kierunku owego mechanika.BariM pisze:FOSS rozumiem te uszczypliwości ale są zupełnie zbędne...
Po prostu nie rozumiem czemu ty jako klient zajmujesz się poszukiwaniem instrukcji serwisowej jak naprawić auto.
Co do serwisówki natomiast....
Zgodnie z procedurą serwisową producenta należy wyjąć silnik i rozrusznik demontować już "na stole".
Czy da się to wykonać na samochodzie?... Nie mam tej pewności.
W wyjęciu rozrusznika na pewno przeszkadza zarówno rama pomocnicza pod silnikiem (tzw. sanki), jak i belka pod silnikiem ze stabilizatorem, prawa poduszka pod silnikiem i jakieś węże wodne od chłodniczki oleju.
Większość tego da się zrobić bez wyjmowania silnika na stół więc może i rozrusznik się uda.