paweldzwo pisze:Na szczęście rozrząd robiony, 20tyś temu i to w ASO jeszcze za zachodnią granicą także myślę że jeszcze 100tyś polata tyle pocieszenia:) Mi w ASO za same napinacze krzyknął 4400, skąd brałeś? Czym grozi nie wymienienie ich na czas, może łańcuch przeskoczyć?U mnie przed samym kupnem w 2015r. gość wymienił jeden na chińczyka od gościa z allegro z inowrocławia ale już go słychać, dzwoniłem do typa to mówi że może dlatego że łańcuch nie był wymieniany bo on handluje już parę lat tymi chińczykami chociaż od je nazywa produktem wysokiej klasy zamiennikiem z niemiec i ludzie sobie chwalą i on sam także już jeździ 2-3lata na swoim produkcie i nic się nie dzieje, ale jakoś nie daje wiary...
U mnie czasami odpali normalnie, praktycznie nie słychać, czasami odpali że zagra z 2-3sekundy a czasami zagra podobnie jak u Ciebie:)
Działanie nastawników można z tego co pamiętam sprawdzić w VCDSie, sprawdzałeś jak się u Ciebie zachowują?
Nie ma to jak handlować gównem i mówić że to dobry towar.
Sprawdzałem ale tu nie chodzi tylko o to jak działa ją później tylko co się może wydarzyć podczas klekotania... (odpalania). Jeżeli nie naprawisz tego to za jakiś czas może być tak że pojebiesz głowice bo łańcuch przeskoczy na zębatce. Może również pęknąć ślizg.
Łańcuchy wymienia się razem z napinaczami bo naprawdę trzeba mieć coś z głową nie tak żeby cały dzień rozbierać auto i wymienić tylko same napinacze
Ja nie kupuje chińczyków (żadnych części) i jak na razie wychodzę na tym dobrze bo nie wracam 2 razy do naprawianych podzespołów. Wywal teraz 1000-1500zł a za rok jak zaczną walić chińczyki to zapłacisz 2 raz za robotę...
Ja wszystkie części biorę od kolegi z forum michalwruszak