[D2 00] Falujące obroty...w fazie ssania?
A po co w sumie są te gruszki podciśnienia? Musiałem jedną zdemontować (lewą, stojąc frontem do silnika) i zauważyłem, że auto cały czas przez ten wężyk zasysa powietrze, jak ją przytkałem, to zaczęła działać druga grucha. Ale jak się przejechałem, to auto zyskało 100KM, jest żwawsze, od razu reaguje na gaz, wg mnie jeżdzi lepiej. A skoro jest lepiej to po co ona jest?
Przyszła nowa grucha więc ją wymieniłem, pokasowałem błędy, ale znów się po chwili pojawiły: P0171 i P0174 - System too lean (bank 1 i 2), po skasowaniu tych błędów auto gaśnie. Odpalam i znów nierówno chodzi, a do tego coś jakby delikatnie syczało - okazało się, że to z okolić zaworu odmy. Jak ją przytykam palcem do silnik chce zgasnąć - zawór zasysa powietrze. Rozebrałem go i okazało się, że w środku jest dość zasyfiony, a gumowa membrama ma pęknięcie z 1 strony, więc kupie nowy - tylko jakiej firmy, bo jest jakis maxgear, topran, vaico, skv, meyle, ori nie znalazłem.
Czy to może być powodem nierównej pracy silnika? bo jak już wyskoczą błędy to silnik pracuje idealnie.
Jeszcze mam taki problem, że lewa grucha na wyłaczonym silniku jest jakby na 50% wydęta, a nie jest do końca zassana, ani na 100% wydęta - tak powinno być, taka pozycja żadna skrajna?
W poniedziałek wywalam tłumik środkowy i wkładam same rury fi 55, jakieś przeciwwskazania?
Czy to może być powodem nierównej pracy silnika? bo jak już wyskoczą błędy to silnik pracuje idealnie.
Jeszcze mam taki problem, że lewa grucha na wyłaczonym silniku jest jakby na 50% wydęta, a nie jest do końca zassana, ani na 100% wydęta - tak powinno być, taka pozycja żadna skrajna?
W poniedziałek wywalam tłumik środkowy i wkładam same rury fi 55, jakieś przeciwwskazania?