

Ostatnio Żoną zagotowała w A3 8l lewy tył do tego stopnia że (odnowiona kompleksowo belka) zlazł całą farba poliuretanowa... a dokładnie to się zwegliła i odpada (pożaru na szczęście nie było) a z łożyska wycisnęło soki (czyli smar wyszedł na wierzch).
Wymieniłem: jarzmo (może prowadnice pokrzywione), cały kompletny nowy zacisk, tarcza ma bicia 0,09mm po obwodzie, klocki wytarte ale jeszcze połowa okładziny jest... I wraz naciskam hamulców wracam I tarcza stoi!!! Nawet takie blaszki pozdejmowalem z klocków, ale to nie nie pomogło

W A8 to samo... też grzeje się jak cholera ale jeszcze się nie dobierałem (czekam na kabel profilaktycznie)
Doradzicie coś???
