Forum Audi A8 Klub Polska

Cześć i heja
Chciałbym przerobić temat rzeka a mianowicie olej do silnika... z 1.9 TDi przerobiłem
Teraz przyszedł czas na 3.0 TDi w tym przypadku BNG 211KM bez dpf (ale be różnicy). Wiem że norma 504.00/507.00 i biorę pod uwagę 507.00.
Obecnie auto użytkowane na 0W30, wedle zapewnień poprzedniego właściciela auto niempobiera oleju (I by się zgadzało bo zawsze oddawał auto na serwis, tam zalewali olej i jeździł bez zapasowej bańki, i nigdy nie dolewał a od ostatniej wymiany minęło 12tys km i stan jest na niecały max). Silnik pracuje ładnie, czysto, odpala prawidłowo rozrząd cichy, po zapłonie cisza, nic nawet na chwile nie zadzwoni.
I teraz: pozostać przy obecnej klasyfikacji 0W30? Czy może przejść na 5W30 lub 0W40?
Wiele dobrych opini chodzi o 0w30 że doskonale chroni od rozruchu, tylko w wysokich temperaturach pracy trochę traci swoją lepkość. Zaś 5W30 jest deczko gestrzy ale podobno utrzymuje swą lepkość w wyższych temperaturach. A 0W40 ma jeszcze lepsze parametry na rozgrzanym... ale tu już dedukuję i nie mam 100% pewności.
Pozdrawiam i liczę na jakieś sugestie

Za prosto do tego tematu podchodzisz. Powinieneś zwrócić uwagę na wiele innych parametrów. Ilość uszlachetniaczy, ilość dodatków czyszczących, lepkość w temperaturze 40 stopni, lepkość przy 120 stopniach itd itd. Odnośnie wytrzymałości oleju na wyższe temperatry to najpierw odpowiedz sobie na pytanie, czy je osiągasz. A to zależy od stylu jazdy, dróg jakimi jeździsz i z jakim obciążeniem jeździsz. A no i przydałoby się przeanalizować bazy olejowe. Bo to że na opakowaniu pisze "synthetic technology" czy tym podobne, nie oznacza, że to olej syntetyczny. Równie dobrze może być to olej o bazie mineralnej. Niestety przepisy w EU pozwalają na nabijanie ludzi w balona właśnie takimi napisami na opakowaniu. Kiedyś trafiłem na bardzo fany artykuł dotyczący olejów samochodowych na forum Totala. Poszukaj, może znajdziesz. A jak nie to bierzesz kartę charakterystyki olejów które cię interesują, porównujesz parametry i analizujesz który co oznacza.

Ooo to powiem Tobie że mocno podchodzisz do tematu też tak podchodziłem do tematu przy serwisie olejowym w moich 1.9TDi i ostatecznie stosuje tylko oleje Eurol i Ravenol.
Dużo przesiadzialem swego czasu nad tymi kartami i za dużo nie wywnioskowałem, parametry bywają zbliżone między producentami. Rozbieżności pojawiają się przy wysokich temperaturach. Mobil i Shell ma dobre właściwości, jednak Eurol i Ravenol mają najwięcej dodatków PAO. Zastanawiałem się nad olejami specjalnie tworzonymi pod VAGi (bodajrze tworzy je Shell) Castrol odpada (strasznie szybko robi się czarny i brudzi- ściągałem dwukrotnie pokrywę zaworów i było sporo osadu)
Co do V6 TDi to nie wiem na czym dobrej pory jeździł, pytałem ale właściciel nie miał pojęcia
Ogólnie jeżdżę spokojnie, częściej w koło komina, ale co miesiąc co dwa są dłuższe trasy. Częściej załadowany komplet 5 osób plus bagaże. Zdarza się używać kickdown i dociągnąć niedaleko czerwonego pola na obrotomierza. Mierze w pozostanie przy 0W30 zwłaszcza że łańcuch jest niesłyszalny przy rozruchu... ale jednak się zastanawiam nad 5W30

0WXX to już prawie jak woda heh. Choć sam na takim jeżdżę ale... w Volvo.

Generalnie najważniejsze to żeby spełniał specyfikację producenta samochodu. Konkretnej marki nie będę Ci polecał. Ja natomiast wiele lat jeździłem na Valvoline (choć to nie był pełny syntetyk). I ogólnie problemów nie było. Ostatnie chyba 10 lat jeżdżę na Millersie (był w międzyczasie odskok "w bok" na PMO i wróciłem do Millersa). Niby olej też z górnej półki, jednak pewne wskaźniki tego oleju nie do końca mi odpowiadały i potwierdziła to praca silnika. Wróciłem do Millersa. Przerobiłem zarówno Tridenta, EE.... oraz XF-a. Wszystkie w tej samej klasie były testowane. Co mogę powiedzieć to to, że na EE... najlepiej chodził silnik. Nie mniej cena do najniższych nie należy. Był okres w którym latałem na 10W60 ale wtedy też auto nie raz latało ponad 2 paki na tempomacie przez parę godzin non stop więc miało to uzasadnienie jakieś. Wciery największe skrzynia przy takiej jeździe dostaje ale nie o tym ten temat. Obecnie z racji tras robionych przez rejony z ograniczeniami prędkości nie mam potrzeby użytkowania takiego oleju więc jeżdżę na 5W40 i jest wystarczający. Równie dobrze mógłbym jeździć na czymś pokroju 20WXX byle spełniało normę producenta, bo u mnie 90% przebiegu auto robi w trasie. Raz odpalony silnik potrafi pracować nie gaszony nawet 12 godzin. Dlatego pojawiło się moje pytanie odnośnie sposobu użytkowania auta.

To, że jedziesz w 5 osób z bagażami, to jeszcze nie oznacza, że auto jest obciążone. Prosty przykład: Twoje 5 osób + bagaże po płaskim na autostradzie VS to samo auto tylko z kierowcą ale latające trasą przez Alpy. Które bardziej dostanie po dupie? Dlatego musisz się zastanowić, jak użytkujesz auto i odpowiedzieć na pytanie, czemu musi sprostać twój silnik.

No i ważny czynnik u Ciebie to ilość dodatków myjących/czyszczących nagary bo masz TDI. Przy benzynie to nie jest aż tak ważne. Ilość "polepszaczy" oleju? Tu już bardziej pytanie, co ile wymieniasz olej i (powrót do poprzedniego pytania) jak używasz auta. 10k km w mieście, to nie to samo co 10k km autostradą.

Z tanich a dobrych jakościowo olejów to oryginalny GM. Tylko nie wiem czy będzie miał odpowiednie parametry pod szerokość krzywek na wałkach żeby się nie wycierały. Musiałbyś sprawdzić bo w tym przypadku wszystko się rozbija o utrzymanie filmu olejowego przy naciskach jednostkowych wąskich krzywek. Dlatego nie powinno się np. do pompowtrysków stosować oleju w normie poniżej 505.01 bo krzywki na wałku wytrze i szklanki (i w sumie to tylko tyle się stanie).

Mądrego dobrze posłuchać
No z tego co wiem to ten silnik to jest ten (w sumie pierwszy) ostatni z tych "3.0TDi" który miał jeszcze "masywne" krzywki na wałkach rozrządu, dalej kolejne generacje już cienizna.
Wiesz... ja się kieruje tym co było do tej pory, czyli jazda na 0W30 i fakcie że oleju jako tako nie ubywa (przy prawie 8,5L jak ubędzie 0,5 to na miarce dużo się nie zmieni xD ) Moja charakterystyka użytkowania to miasto, częste odpalanie gaszenie, i raz lub dwa razy w miesiącu po 350km, trasa zróżnicowana i płaskie odcinki i górki, z tym że w jedną stronę jadąc jest tendencja do wniesień, a na powrocie odwrotnie bardziej z górki xD.
Zawsze wole mieć w rezerwie że jak pogonie nim szybciej tak pod 140-170km/h powiedzmy przez 30 minut, to wole mieć stabilną ochronę silnika. I dochodzi to że częstszy rozruch na oleju 0W30 to wyższa ochrona na stracie. Cieszy mnie fakt że rozrządu nie słychać (mam obecnie 310 tyś km). Dlatego jest wiele zmiennych a wybór sprecyzowany do 0W30 lub 5W30 a co do producenta to albo Eurol lub VAG (produkcji Shella). Aby w BMW E46 2.0D 136KM zalewam Ravenol.
Część osób poleca pozostanie na "zerówce" jeśli wszystko gra i jest dobrze, a część by wskoczyć na 5W30... i być tu mądry

a co do wymiany to wydaje mi się że optymalnie to jest takie 10.000km lub 1,5 roku (jeśli w ciągu roku zrobię 6-7 tyś km to nie będę co roku go wymieniał).

Tym 0WXX w kontekście spożywania oleju też nie można się tak wprost sugerować. Musisz pamiętać o tym, że jest taki parametr jak indeks lepkości oleju i najbardziej interesuje cię ten dla temperatury 100 stopni bo silnik głównie spożywa olej w wyższych temperaturach i też najwięcej w nich pracuje. Pomijam tutaj przypadek przecieku na np. uszczelniaczach zaworowych.

Porównaj sobie oleje choćby 0W30 do Twojego silnika ale np. trzech różnych producentów i zauważysz, że niby olej spełniający specyfikację producenta, niby wszystkie 0W30 a jednak parametr lepkościowy będzie zupełnie inny.

No dobra... przerzuciłem trochę tych informacji... i dalej jestem w czarnej
Za dużo tych olejów . Teraz to już zastanawiam się czy jednak nie skłonić się ku 5W30 zamiast 0W30
mam już kilka okrojonych typów 5W30: PMO professional -bazy PAO wiec jest dobry (extreme 300zł za 5L ...sporo, wszak w układ idzie 8,2L), Eurol syntence (podobno też spoko), LM top tec 4200- klepany przez duuuże grono osób, i możliwe że słusznie, Shell helix ultra profesional (tylko tu opiera się na bazie GTL- nie brzmi zbyt fajnie), i Mobil 1 ESP (tu jest chyba ok... nic złego nie rzuca sie w oczy).
Co do 0W30: to VW Group, PMO, Eurol, LM... coś takiego.

Kurcze trudne to do wyboru (przy starszych silnikach jakoś szybciej to przerobiłem i jest w porządku).
z V6 TDi już bardziej człowiek przewrażliwiony.
Zależy mi na tym by silnik miał lekko przy rozruchu (klimat w lubelskim taki niby umiarkowany ale chłodniejszy) i przy wyższych temperaturach olej nie robił się jak woda czyli by trzymał ten film olejowy. Wiele osób na YT twierdzi ze 0W a 5W to prawie to samo niewiele się różni ta gęstość w niskich temperaturach, ale w wyższych 5W lepiej odprowadza ciepło i trzyma film olejowy na powierzchniach. ja już nie wiem... producenci swoje a ludzie swoje, zawsze gdzieś ta prawda po środku jest ale gdzie?
bardzo doradź coś...

Nie powiem Ci co masz konkretnie wybrać. Najważniejsze, żeby spełniał specyfikację producenta. Zawsze możesz np. za rok wlać innego producenta i porównać. Wiem, że to nie jest proste jak się nie jeździ jakoś specjalnie dużo. Ja miałem możliwość testowania olejów przez 2 lata, bo latałem na tej samej trasie 2 razy w tygodniu i co 2 miesiące wymieniałem olej w mojej A8. Lepsze rozeznanie miałem w starszych generacjach tdi w 2016 roku kiedy jeździłem Golfem IV ASZ porobionym na 230KM/480Nm i w nim olej wymieniałem co 3-4 tygodnie wraz z filtrami bo tyle auto jeździło. Wtedy dużo olejów przetestowałem i skończyło się na Millersie bo mi najlepiej odpowiadał. Ale tutaj zaznaczam, że auto nie miało lekko więc olej musiał być dobry. W rok nakręciłem ponad 120tyś km a pomiędzy granicą CZ-DE w Weidhaus a Regensburgiem auto latało z prędkościami 180km/h+

A no i jeszcze jedna ważna uwaga. Kupuj oleje od sprawdzonych źródeł a nie tam gdzie 5zł na litrze taniej. Ja zawsze sprawdzam u producenta kto jest generalnym przedstawicielem w PL, potem zamawiam prosto u niego, albo on mnie przekierowuje do jakiegoś oddziału, który z nimi współpracuje.

No w porządku... domyślam się że żaden olej (zgodny ze specyfikacją producenta) nie zniszczy mi silnika, mimo to dalej zastanawiam się który wybrać (przynajmniej to mi delikatnie doradź ) czy zostać przy 0W30 czy iść już w 5W30 (wiem że te rozrządy są delikatne i czułe na zastosowane oleje) I puki mi się nie odzywa to chciałbym by pozostało tak jak najdłużej . Jak coś to już mniej więcej wiem że jeśli 0W30 to w pierwszej kolejności wezmę chyba sygnowany (chyba oryginalny) do grupy VAG (szara butla i białą nalepka Group Vag), a jeśli 5W30 to Eurol lub LM top tec (najrozsądniejszy wybór).
Gdyby to było jeszcze 5L to bym bral i Dużo droższy ale niecałe 8,5L to nie jest mało

0W szybciej nabije ci ciśnienie na głowicach szczególnie zimą. Jak ja bym miał oleju teraz szukać, to jeszcze patrzyłbym po zawartości środków myjących/czyszczących. To może mieć znaczenie pod kątem pierścieni olejowych i ich zapiekaniu się.

Dokładnie tak samo pomyślałem, okres zimowy to i jakiś bardziej płynny olej by się przydał. Na wiosnę i w lecie myślę że też sobie poradzi (ponieważ ja często nie duszę silnika- staram się tak utrzymywać między 1800-2200 obr./min) spokojna jazda na 6 biegu i tak mam 110km/h przy 2000obr./min więc spokojnie, czasem do 160km/h pogonie ale to raczej do wyprzedzania na ekspresówce. Często cała rodzinka na pokładzie, a jak wspominałem raz pod górkę raz z górki (tu już automat wie co robić, by nie przesadzać)... z reguły dbam i nie katuje silników (nawet mojego leciwego Asterixa nie pałuje... nawet się nie da za bardzo xD )
Przepatrzę jeszcze inne oleje 0W30 pod kątem detergentów i dodatków czyszczących (wedle delikatnych zaleceń ;D, dziękuję).
pojeżdzę przetestuje tą klasę 0W30 (przy moim stylu jazdy po 10-12 tyś. km raczej nie zacznie pić oleju, skoro teraz tego nie robi).
Z takimi autami które jeżdżą na takich olejach nie miałem wcześniej styczności...
Niby jestem samochodziasz i Mechanik ale jak do własnego auta się coś wybiera to już inne się ma podejście i spojrzenie .
Ogólnie to bardziej robię konserwacje aut, niż mechanikuje. Ale niedługo złapię balans bo zabieram się za reaktywacje i drobne naprawy E46 320D.